Grochu: ja się lubię spierać, o ile argumenty z przeciwnej strony to coś więcej niż 'mam rację i tyle, k***'.

Marjas20: zasady grzeczności nie są obowiązkowe, a ja jestem niegrzeczny i się do nich nie stosuję. Natomiast zasady ortografii są jak najbardziej obowiązkowe i zdania należy zaczynać wielką literą (tak samo jak nicki).
BTW: kopiuj&wkejaj nicki, bo przepisywanie ci nie idzie. ;P

A skąd. Po prostu jak się rozwija ciekawa dyskusja to lubię coś napisać od siebie.
Jak poczekasz parę godzin to końcowe zdanie będzie już należało do kogoś innego.


Ale kolega spłycił co powiedziałem I do tego to że jestem ewenementem
Nie wiedziałem, że poświęcanie się wybranym kwestią to ewenement i coś negatywnego.

Aż strach się bać jaką masz opinię o tych co skupili się w życiu tylko na jednej rzeczy - np. osoby jak cytowany na forum Marek Piotrowski pewnie też są dla ciebie ewenementem - bo gość skupił się na treningach kickboxingu i większość życia spędził na sali treningowej. No i nie zdawał matury z historii. Przez to pewnie nie jest prawdziwym Polakiem wg. ciebie.

A na marginesie kolega czemu poświęcił życie ? Piciu piwa, zdaniu matury z historii i wytykaniu innym błędów ortograficznych ? (swoją drogą w twoim poście też jest sporo błędów )


No i zaczynasz to o czym pisałem. Patrzysz stricte pod siebie - \"sam zdawałem maturę z historii\". A ja nie.
To normalne, że znasz daty dobrze i wydarzenia.

Jak napisałem nie interesowałem się nigdy priorytetowo historią. I przyznałem się, że w tej działce być może jestem niedouczony.


Znając życie to pewnie chodzi o Święto Bastylli. Trochę cię może zaskoczę, ale pracuję obecnie w Polsko-Francuskiej korporacji I akurat ta data jest o tyle znana, że zawsze dostajemy w tych dniach masę zwrotek poczty z informacją, że wszyscy mają wolne z uwagi na to święto. A jak próbujemy się do nich dodzwonić to wszyscy na urlopach. I tak przez cały tydzień niektórzy to świętują tam Pracować się nie da.


Czemu jak ktoś nie ma nic do powiedzenia chwyta się takich zagrywek ? Jeszcze trochę, a zaczniesz mi wytykać słaby styl pisowni. Sam też robisz błędy więc to trochę hipokryzja. I za bardzo to nie ma sensu. Chcesz coś napisać konkretnie w odpowiedzi to napisz. Nie masz nic konkretnego do napisania tylko chciałbyś się pokłócić o coś "jak ortografia" daj spokój. Przecież nie o to chodzi aby się wykłócać.

Co do wątku dat to podam jeszcze raz. Przyznaję się że być może jestem w tej kwestii płytki intelektualnie. Co do błędów też mi się zdarzają choć z tego co widziałem to nie typowe ortograficzne jak "kułko" , ale spajce pomiędzy "było by".

Tak więc bez uraz. Nie ma o co się kłócić

Spoko Tomek. Nie ma sensu się czepiać. Trenuj ostro bo pozostało mało czasu.
Pozdrawiam!

Niedługo zaczynam kolejny trening.
I wzajemnie życzę - treningów bez kontuzji
Pozdr.

Karta zdrowia sportowca i książeczka zdrowia sportowca mają to samo znaczenia? W warunkach jest tylko o książeczce, a nigdzie nie mogę znaleźć, czy ona różni się czymś innym niż 'wielorazowością'.

Widzę, że atmosfera się zagęściła i to znacznie. Panie i Panowie więcej luzu... po co się denerwować. Jak już nie możecie sobie poradzić z nadmiarem adrenaliny i sił witalnych zróbcie sobie po 100 pompek i może przejdzie.

Luzik Mistrze, po co się spinać...niedługo impreza, zachowajcie siłę na to do czego przygotowywaliście się przez dłuższy czas.

Pozdrawiam

Witam, dopiero wszedłem na neta. Moim zamysłem nie było "tłucenie się", tym bardziej jako element preselekcji (Tomek 78 czytaj uważnie proszę posty).

Chciałem wskazać, że skoro Selekcja jest wzorowana na procesach weryfikacyjnych do najlepszych specjednostek na świecie to idąc tym torem rozumowania w naszej eSce mógłby się pojawić element walki (nie sugeruję nic konkretnego, ale znając majora to już by wiedział co tu wykombinować aby wjechać nam na psychę).

Pozdrawiam, życzę powodzenia na eSce

Selekcja jest wzorowana jedynie na pewnym etapie selekcji do jednostek specjalnych, wszyscy gadają o laniu się a zapominają, iż pierwszym etapem selekcji przykładowo do GROMu po wysłaniu zgłoszeń jest ich weryfikacja i częściowe odrzucenie tak jak to również kiedyś czynił Pan major.
Następnym etapem jest prześledzenie przebiegu dotychczasowej służby i ogólnego życiorysu, wywiad środowiskowy, wtem kandydat jest ewentualnie zapraszany na sprawdziany fizyczne!
Jeśli zaliczy i będzie na tyle dobry, że będzie ponad progiem to kierowany jest na testy psychologiczne, jeśli i tu zaliczy dopiero staje do etapu, na którym S jest wzorowana, to tzw. "Próba prawdy".
Po zaliczeniu kandydat jest teoretycznie przyjęty, ale rzeczywiście jest sprawdzany jeszcze przez długi okres czasu w jednostce, może wylecieć po miesiącu bo spocznie na laurach i nie będzie postępów, a może jego słabości wyjdą po dłuższym czasie.
Specjalnie podkreśliłem "sprawdziany fizyczne", ponieważ Selekcję przeszedłem, a starając się do jakiejkolwiek lepszej jednostki właśnie na tym etapie bym się zatrzymał na chwilę obecną, mało tego nie dostałem się nawet na AWF, a połowa mojej grupy na sprawdzianach to jakieś piłkarze itp. i mieli wystarczające wyniki by się zakwalifikować.
Z tego względu Selekcja w obecnej postaci jest dla mnie pewnym sprawdzianem fizycznym, ale przede wszystkim jest sprawdzianem wytrzymałości, w pewnej mierze inteligencji i woli walki pod bardzo dużym obciążeniem psychicznym, na które się składają wszelkie wysiłki instruktorów.
Co do Selekcji do GROM to napisałem jedynie to co jest mi znane z książek, reportaży, a także opowiadań (być może mitów). Co do mitów to słyszałem, że na jednej z selekcji wpuszczono kandydatów do jakiegoś pubu pewnej drużyny piłkarskiej, gdzie kibice oglądali mecz, z szalikami drużyny przeciwnej, a reguła była taka że kogo nie wyniosą na rękach ten przechodzi dalej, możemy tylko gdybać czy to prawda, ale niech nikt nie robi z tego nowego tematu.

Witam Panie Majorze,

Jak ocenia Pan frekwencję na tegorocznej selekcji z pośród ponad sześciuset zgłoszeń na stadionie pojawiło się trochę więcej niż dwustu uczestników ???

Pozdrawiam

Coż mogę powiedzieć...
Co roku jest tak samo, ludzie wysyłają zgłoszenia, wpisuja posty na forum o swoich legendarnych wynikach a potem...
Pot dominuje nad stadionem.
Z Preselekcji najbardziej utkwiły mi w pamięci obrazy weteranów.
Dziś o tych ludziach nikt nie pamięta, wielu z nich ledwie wiąże koniec z końcem, odchodząc po wielu latach służby pozostawiono ich samym sobie.
Tam przed muzeum stali ludzie którzy zasłużyli na szacunek i dla nich to spotkanie znaczyło bardzo wiele-poczuli się docenieni.
Stali tam ludzie którzy byli instruktorami w Wietnamie, zaliczyli misje w Namibii, Egipcie, Kosowie itp.
Byli tam tacy którzy mieli na koncie ponad 3000 skoków i inne osiągnięcia na koncie.
Życie każdego z nich to historia na parę ładnych wieczorów.

Fajnie wyszło to spotkanie z byłymi żołnierzami kompanii. Z kilkoma rozmawiałem o wojsku, Selekcji i wielu innych sprawach. Widać że żyją wspomnieniami tamtych czsów i jak bardzo zależy im na kontynuowaniu tradycji 56. szkoda ze przelotem byłem i szybko musiałem się urwać, cóż może następnym razem wezmę urlop...
Pozdr Mały

Mam pytanie czy na S dozwolone jest mieć ze sobą opaskę ściągającą ( stabilizator ) na kolano?

Tak.

Zygi zakłada dwa i chodzi szybciej, Senderek z tego co wiem używa chyba sześciu / chodzi szybciej/- starczy juz tych żartów.
Opaski nie sa zabronione.

Witam,

Czy istnieje możliwość startu w Selekcji 2010 dla finalistów z lat ubiegłych?
W przypadku nie powodzenia w zrealizowaniu ,,Kaszubskiego Kapera'' była by to jakaś asekuracja dla "przygotowujących się".

pozdrawiam

nr20/2008

Mam pytanie. W jednym z wywiadów powiedział Pan że ludzie mylą combat 56 z zupełnie odrębną krav magą.. trenowałem troche kravke i boks i musze powiedziec ze combat 56 i krav maga sa dla mnie dość podobne zwłaszcza jeżeli chodzi o krav mage wojskową...Czy mógłby Pan tu porównać te dwa systemy ?
ps. wiem że to forum S ale chyba nikt się nie obrazi za to pytanie

To zdecydowanie złe miejsce na takie pytania!
Niebawem ruszy forum c56.
Jeśli masz pytania odnośnie c56 to pisz bezpośrednio do AK
lub co chyba lepsze, przyjdz na trening i zapytaj instruktora.

panie majorze czy szykuje pan coś wyjątkowego w tym roku na Selekcji
nie dość że będzie ona miała numer 13 to na dodatek 50 urodziny w tym roku(jeśli dobrze liczę), więc powinna miec wyjątkowy charakter
...
mam jednak kilka uwag
co się stało z konkurencją taką jak ciągnięcie opon, wkońcu to ona jest na logo selekcji

13 zobowiązuje. 50 -tka też i te dwie liczby zmuszaja do robienia czegoś ciekawego.
Teraz jest okres planowania na przyszly rok, kalkulacji i rozliczania.
Kryptonim Kotlina -planowanie na 19- 23 luty
Selekcja 10-16 lipiec
Kaszubski Kaper-???? może czerwiec 26-27

Jak bedzie Selekcja 2010????
Musi być ciekawsza od tej ostatniej chociaż sam uważam ,że ta ostatnia była jedną z ciekawszych.
Rozmach zależy od środków i kasy oraz klimatu wokół imprezy / bo możemy walczyć z Cielakiem zamiast skupiac sie na robocie, jak było w tym roku-o co chodzi wiedzą tylko bystrzy uczestnicy i instruktorzy/.
Niemniej bez względu na ,,życzliwych'' Selekcja powinna wszytskich zaskoczyć i odbędzie sie zgodnie z planem

Witam wszystkich po raz pierwszy.

Mam jedną uwagę i zarazem prośbę do mjr. Z tego co się orientuję to w zeszłych latach egzaminy do szkół oficerskich i podoficerskich odbywały się w dniach 15-17 lipca. Jeśli by się dało to mógłby to mjr uwzględnić przy precyzowaniu terminu realizacji selekcji.