Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

Selekcja _ Forum Ekstremum _ TRENINGI

Napisany przez: WARYAS Mar 13 2010, 11:12 PM

Jeśli w teście zrobiłeś 41 – 45 pompek
Dzień 1 – 60 sekund pomiędzy seriami (lub więcej)
seria 1 27
seria 2 29
seria 3 25
seria 4 25
seria 5 max (minimum 35)
Minimum 1 Dzień przerwy
Dzień 2
45 sekund pomiędzy seriami (lub więcej) Dzień 3
45 sekund pomiędzy seriami (lub więcej)
seria 1 19 seria 1 20
seria 2 19 seria 2 20
seria 3 22 seria 3 24
seria 4 22 seria 4 24
seria 5 18 seria 5 20
seria 6 18 seria 6 20
seria 7 22 seria 7 22
seria 8 max (minimum 35 ) seria 8 max (minimum 40 )
Minimum 1 Dzień przerwy Minimum 2 dni przerwy







Jeśli w teście zrobiłeś 46 – 50 pompek
Dzień 1 – 60 sekund pomiędzy seriami (lub więcej)
seria 1 30
seria 2 34
seria 3 30
seria 4 30
seria 5 max (minimum 40)
Minimum 1 Dzień przerwy
Dzień 2
45 sekund pomiędzy seriami (lub więcej) Dzień 3
45 sekund pomiędzy seriami (lub więcej)
seria 1 19 seria 1 20
seria 2 19 seria 2 20
seria 3 23 seria 3 27
seria 4 23 seria 4 27
seria 5 19 seria 5 21
seria 6 19 seria 6 21
seria 7 22 seria 7 21
seria 8 max (minimum 37 ) seria 8 max (minimum 44 )
Minimum 1 Dzień przerwy Minimum 2 dni przerwy







Jeśli w teście zrobiłeś 51 – 55 pompek
Dzień 1 – 60 sekund pomiędzy seriami (lub więcej)
seria 1 30
seria 2 39
seria 3 35
seria 4 35
seria 5 max (minimum 42)
Minimum 1 Dzień przerwy
Dzień 2
45 sekund pomiędzy seriami (lub więcej) Dzień 3
45 sekund pomiędzy seriami (lub więcej)
seria 1 20 seria 1 22
seria 2 20 seria 2 22
seria 3 23 seria 3 30
seria 4 23 seria 4 30
seria 5 20 seria 5 25
seria 6 20 seria 6 25
seria 7 18 seria 7 18
seria 8 18 seria 8 18
Seria 9 max (minimum 53 ) seria 9 max (minimum 55 )
Minimum 1 Dzień przerwy Minimum 2 dni przerwy






Jeśli w teście zrobiłeś 56 – 60 pompek
Dzień 1 – 60 sekund pomiędzy seriami (lub więcej)
seria 1 30
seria 2 44
seria 3 40
seria 4 40
seria 5 max (minimum 55)
Minimum 1 Dzień przerwy
Dzień 2
45 sekund pomiędzy seriami (lub więcej) Dzień 3
45 sekund pomiędzy seriami (lub więcej)
seria 1 22 seria 1 26
seria 2 22 seria 2 26
seria 3 27 seria 3 33
seria 4 27 seria 4 33
seria 5 24 seria 5 26
seria 6 23 seria 6 26
seria 7 18 seria 7 22
seria 8 18 seria 8 22
seria 9 max (minimum 58 ) seria 9 max (minimum 60 )
Minimum 1 Dzień przerwy Minimum 2 dni przerwy






Jeśli w teście zrobiłeś powyżej 60 pompek
Dzień 1 – 60 sekund pomiędzy seriami (lub więcej)
seria 1 35
seria 2 49
seria 3 45
seria 4 45
seria 5 max (minimum 55)
Minimum 1 Dzień przerwy
Dzień 2
45 sekund pomiędzy seriami (lub więcej) Dzień 3
45 sekund pomiędzy seriami (lub więcej)
seria 1 22 seria 1 28
seria 2 22 seria 2 28
seria 3 30 seria 3 35
seria 4 30 seria 4 35
seria 5 24 seria 5 27
seria 6 24 seria 6 27
seria 7 18 seria 7 23
seria 8 18 seria 8 23
seria 9 max (minimum 59 ) seria 9 max (minimum 60 )
Minimum 1 Dzień przerwy Minimum 2 dni przerwy

Napisany przez: robak Mar 14 2010, 04:13 AM

Tak będzie prościej kolego... http://www.100pompek.pl/
a to ode mnie http://www.formoza.wp.mil.pl/pl/11.html wink.gif

Napisany przez: WARYAS Mar 14 2010, 11:20 AM

dzięki za wrzutkę z formozy >>> ten plan jest całkiem, całkiem!

Napisany przez: urubu Mar 14 2010, 04:01 PM

http://im226.blogspot.com/2008/12/trening-onierza.html

Polecam:) Kopalnia wiedzy:)

Napisany przez: WARYAS Mar 14 2010, 09:24 PM

NOOOoo ! kolego, fajnie ze wstawiłeś ten kawałek "kopalni">>> dzięki za wstawke!

Napisany przez: Kamil93 Mar 29 2010, 05:57 PM

Witam no to ja dodam plan kandydatów do Navy Seals
http://www.sfd.pl/Plan_treningu_dla_kandydat%C3%B3w_do_Navy_SEALs-t462724.html
i drugi plan na rozciąganie
http://www.sfd.pl/ROZCI%C4%84GANIE!!!!!-t134922.html

Zachęcam do dzielenia się ciekawymi tematami wiadomo że wszystko jest w necie ale zneleźć coś konkretnego ciężko
poprosił bym o jakieś ciekawe tematy dotyczące selekcji
soory że zamulam ale wklejenie linka nikogo nie kosztuje laugh.gif z góry dzięki
pozdrawiam rolleyes.gif


Napisany przez: Ptaszysko Jun 2 2010, 04:47 PM

Jeśli kogoś to interesuje, to zrealizowałem pierwszą część tego treningu dla przyszłych seals to znaczy do 9 tygodnia. Tylko siłową. Nie biegałem i nie pływałem. Rezultat? 59 pompek w 2 minuty, 91 brzuszków w 2 minuty i 14 podciągnięć na drążku. Między ćwiczeniami 2 minuty przerwy.

Napisany przez: mich1207 Jun 2 2010, 06:42 PM

Ja zaczynam od dzisiaj bo najlepiej samemu sprawdzić efektywność ,ale dobry temat -przydatny:)

Napisany przez: remiko23 Jun 4 2010, 07:59 AM

dziś po pracy jadę na dyżur 36h wiec trening kanapowy do preselekcji uskuteczniam coraz lepiej.

Napisany przez: Llorona Jun 7 2010, 02:14 PM

Dziś nie biegałam, bo miałam egzamin rano i teraz pozwalam sobie na skromny odpoczynek. Wieczorem coś porobię, a jutro rano 10 kilosów wraca na codzienny afisz. Poza tym inne siłowe bzdety.

Pozdro.


Napisany przez: Ptaszysko Jun 7 2010, 04:50 PM

Warto zajrzeć na http://www.military.com/military-fitness/ Mnóstwo pomysłów na treningi.

Napisany przez: MaciejooO Jun 10 2010, 09:36 PM

Witam panowie. ja nowy. czytam to forum i jestem pełen podziwu dla tych panów... Mam 16 lat i uczciwie zaczynam się przygotowywać do Selekcji bo chce wystartować jak będę miał 18 lat. Tyle tych treningów daliście że nie wiem co mam wybrać ;P a z tym pływaniem to można to jakoś zastąpić ?

Napisany przez: MARIUSZ Jun 11 2010, 02:33 PM

pływania to raczej nie zastąpisz, np. siłownia tu nic nie pomoze bo to jest zupełnie inny rodzaj treningu

Napisany przez: WIESŁAW Jun 18 2010, 06:07 PM

Ostatnio czytałem książkę pt. "Nagi wojownik" opisany jest w niej sposób ćwiczenia rosyjskich żołnierzy. Metoda nazywa się nagi wojownik, zacząłem ją stosować i przynosi całkiem niezłe efekty. Może ktoś z was coś o tym słyszał.

Napisany przez: S2007 Jun 18 2010, 07:44 PM

Tak slyszalem, ta metoda rozwija sile maksymalna. Na niecaly miesiac przed Selekcja szlifowalbym wytrzymalosc silowa.

Napisany przez: Luke21 Jun 19 2010, 01:03 AM

osoby chcące jeszcze zdążyć popracować nad swoją wydolnością odslyłam w miejsca gdzie jest ergometr wioślarski... taka maszyna..... rozgrzewka na biezni interwałowo 10 minut i na ergometr. Do przyjęcia na sekcje ergometru należy "przepłynąć" 1000m pniżej 3:30. W wadze powyżej 78kg najlepsi robią ten dystans poniżej 3 minut. Przy intensywnym treningu (min 3 x tydz) i dobrej regeneracji postępy widać mniej więcej po 3 tygodzniach. Polecam trening siłowy tuż po ergometrze dla tych którzy potrafia przeżyć dystans 1000m. Zawdonicy podczas treningów pływaja ok 5km przy trzymanym tempie w okolicach 1:45 na 500m. wskazania na komputerku zawsze pokazują tempo w minutach i sek na 500m.

Połączenie ergometru z rowerem szosowym i bieganiem może dać nie tylko wytrzymałe nogi ale też pomaga się przystosować do długiej pracy w strefie bliskiej beztlenowej (puls ok 180 lub wyżej zależy od osoby). Na pre takie ciśnienie przez ok 5min to normalka. Więc przepłynięcie 1 tys metrów na ergometrze i walnięcie zaraz po tym pompek i rozbiegania na bieżni (obowiązkowo po "pływaniu) może pokazać niektórym jak są przystosowani do tego typu wysiłku. jeśli nie wiedzą jeszcze co ich czeka na pre...

Trening na tak krótki czas najlepiej układa się na czuja ale tak żeby podwyższać poprzeczkę... polecam używanie pulsometru by zaobserwować postępy lub ich brak...

Przykład na wytrzymałość
10min rozgrzewki interwałowej na bieżni (ustawiam spory kąt nachylenia)
1min przerwy i "pływam" na dystansie2000m w ramach treningu przy pulsie ok 175-190
5min przerwy na rozbieganie na bieżn
i tak aż się żyć odechce

na szbkość
po rozgrzewce ustawiam dystans 1000m i daje z siebie wszystko. Ale tak że dopływam do końca !
znów rozbiegam 5min na bieżni i robię np 500m znowu na szybkość
jeśli mam siłe to powoli jeszcze 2000m na pożegnanie.

kto niema dostępu do maszyny ten może tak samo wszystkie partie ćwiczyć pływając tradycyjnie w wodzie smile.gif

Napisany przez: Luke21 Jun 19 2010, 01:17 AM

wiesław... wojownik to książka typu szybka kasa... chcesz się tylko ograniczyć do robienia efektownych ćwiczeń typu pistolet i pompka na 1 ręce? możesz robić i pomkę na 2 palcach wg filmów z netu. Ale jak byś się skupil na bardziej wszechstronnych ćwiczeniach zyskałbyś więcej...

Napisany przez: WIESŁAW Jun 19 2010, 07:31 AM

Dlatego napisałem tu o niej, żeby usłyszeć wasze opinie na ten temat. Na selekcję się nie wybieram w tym roku więc trochę eksperymentuję. Głównie nastawiłem się teraz na bieganie, a te smarowanie gwintów stosuję jako uzupełnienie.
pzdr

Napisany przez: Luke21 Jun 19 2010, 11:01 AM

ogólem to krok w dobrą stronę - ćwiczenie z obciążeniem własnego ciała, bo wykonujesz ruchy bardziej koordynowane a nie wymuszone jak na maszynach na siłowni. dla tego uważam że nawet na siłowni powinno się ćwiczyć z wolnymi ciężarami.
w tegorocznym numerze KiF (nie pamiętam który) jest opisana sylwetka debiutanta kulturystyki który zaczynał od kolarstwa... kolarstwo górskie (które obfituje w ostatnich latach w maratony dla amatorów) pozwala na znaczną poprawę wytrzymałości ogólnej i szybsze przystosowanie organizmu w ogóle do dużych wysiłków... dla tego polecam ćwiczyć na rowerze gdyż można tam dawkować obciążenie w płaskim terenie.
Wytrzymalościowo rower jest dobrym uzupełnieniem. np samo przejechanie w terenie 100km wzmacnia wytrzymałość i siłę a potem treningi na szybkość (krótkie 20km trasy pokonywane możliwie najszybciej) wzmacniają odporność na duże obciążenia w krótkich odcinkach czasowych... rower jest wszechstronny i jeśli się rozciągać i dbać o magnez itp to jest bardzo dobre uzupełnienie. polecam bo nie tylko siła i sprawność się liczy, wytrzymałość też

Napisany przez: WIESŁAW Jun 19 2010, 10:51 PM

Wiesz pewnie z tym rowerem masz rację tylko ilu jest takich którzy poświęciliby na jazdę rowerem kilka godzin bo tyle by zajęło przejechanie tej setki (przynajmniej mnie), jeszcze raz w tygodniu można się skusić ale częściej to już odpada. Dla mnie najlepszą formą takiego treningu jest bieganie, wystarczy godzina pokonana w dobrym tempie.

Napisany przez: Luke21 Jun 20 2010, 01:17 PM

owszem masz racje. Pokonanie tak długiego dystansu u w terenie w porzadnym tempie, częściej niż raz w tygodniu kwalifikowałoby Cię już do grupy mocno zaawancowanej, jeśli nawet nie do zawodostwa. Jest niewiele takich osób. Jednak przeprowadzenie treningu długodystansowego zgodnie z zasadami "od zera" gdzie 100km jest celem po 2 miesiącach może dużo pomóc.
Ogólem przygotowujesz się do czasu bądź dystansu na jakim będziesz startował (100km to przykład tylko, tak samo jak nie biegasz codzien 20km lub nie robisz 40km marszu). Zarznac sie mozna i na 20km.

Mając na uwadze czas ćwiczeń skłaniam się do coraz częstszych artykułów, że spory wpływ na ogólny rozwój siły, ma wysiłek z 80%-100% max intensywności na krótkich odcinkach. Na przykładzie powiem tak. Codziennie robiłem 2x 4km odcinek przez miasto na szosówce w drodze na uniwer. Zanotowałem takie wyniki że na 100-200m podjazdach (pagórkowato tu) w grudniu miałem prędkość 15km/h w marcu 20 w kwietniu 25 obecnie nawet 35 przy czym to już musi mi podpasować dzień. Jednak to jest tylko siła. Gdy pojechałem na wyścig xc (robisz n razy małą pętlę) zobaczyłem że zrobienie 4 okrążeń 8 km pętli doprowadzało mnie do zachlastania pod kątem wydolności (przy obciążeniu puls 180 skok do 200 objawia się brakiem chęci do dalszego wyścigu). Dla tego zrobiłem tę trasę w tempie proporcjonalnym do możliwości czyli na tle mocno zaawansowanych zawodników - amatorskim. Jednak już tydzień po tym wyścigu zaobserwowałem poważny wzrost wytrzymałości ogólnej. I w sumie taki jest cel treningu.

PS 1-2 godzinny trening na rowerze jest standartowym wymiarem w kalendarzach treningowych. Tylko szosowcy i zawodnicy mtb maratończycy celują w 100 i więcej km gdzie wysiłek zajmuje ponad 3godziny

Napisany przez: MARIUSZ Jun 22 2010, 08:30 AM

no i stało się nadwyrężony mięsień na zgięciu podkolanem (można powiedzieć górna część łydki), już tydzień temu odczułem po biegu ból i musiałem zrobić sobie tydzień przerwy a wczoraj na szóstym kilometrze już niedałem rady i musiałem dzwonić po transport zeby jeszcze bardziej nogi nie nadwyrężyć...
jak myślicie jak można bybyło trening biegowy zastąpić? bo niestety zeby wziąć udział w S muszę chyba sobie odpuścić bieganie żeby się mięsień zregenerował...
ból odczywalny też przy chodzenie może nie jakiś duży ale niestety...
może skakanka???

Napisany przez: Wołek85 Jun 22 2010, 08:45 AM

Jeżeli masz naciągnięty przyczep podkolanowy to skakanka niestety tez odpada :-( Najlepiej jakbyś miał gdzieś dostęp do ośrodka lub przynajmniej oddziału rehabilitacji- zabiegi fizykoterapeutyczne i kinezyterapia z pewnością przyspieszą zdrowienie. No a później stopniowe zwiększanie obciążeń bez zbyt szybkiego forsowania. Pozdro

Napisany przez: MARIUSZ Jun 22 2010, 09:28 AM

no niestety nie zabardzo mam dostęp do tego typu ośrodków. w takim razie pozostaje mi tylko cwiczyć nie obciążając nogi no i zwiekszyć czestotliwość wizyt na basenie, oby te niespełna trzy tygodnie wystarczyły na regeneracje...

Napisany przez: WIESŁAW Jun 22 2010, 11:53 AM

Ogólnie to basen polecam ale jeśli chodzi o nogi to tylko rekreacyjnie. Kiedyś miałem problem ze ścięgnami i żeby się wyleczyć męczyłem się prawie rok (za szybko chciałem wrócić do biegania i kontuzja wracała). Teraz staram się robić różne ćwiczenia wzmacniające nogi i jak mam czas to rozciągać się (przynajmniej 10 min po każdym biegu, a raz w tygodniu pół godziny). Na twoim miejscu dałbym sobie na razie spokój z bieganiem, jeśli to nic poważnego to szybko przejdzie, a tak to może tylko narastać. Może spróbuj robić okłady z borowiny na tę nogę, można ją kupić w aptece.

Napisany przez: Wołek85 Jun 23 2010, 08:46 AM

Na razie odpuść sobie i rozciąganie dopóki nie przejdzie ból! Ale potem staraj się włączyć rozciąganie po każdym treningu, bo to podstawa!!!

Napisany przez: MARIUSZ Jun 23 2010, 09:49 AM

rozciąganie niestety ostatnimy czasy olałem, niby to nie zajmuje dużo czasu ale zawsze mi go mało, no a teraz już nie popełnię tego błędu:)

Napisany przez: Llorona Jul 2 2010, 11:28 AM

Hm, ja zarzucam wspinaczkę na tydzień, bo czuję po mięsniach ramion i plecków, że mają 'dosyć'... Poza tym mam rany na rękach, a to wypada do Selekcji wyleczyć. Teraz zostaje bieganie, drążek (z ranami... może być hardcorowo...), pompki,etc. Dziś wieczorem zrobię parę kilometrów. I tak do 9-tego. Reszta w rekach losu.

Pozdro.



Napisany przez: Ptaszysko Jul 4 2010, 09:02 AM

Jeśli ktoś o tym nie wie (choć myślę, że większość osób bywających tutaj zdaje sobie z tego sprawę), to na jakieś 2 dni przed selekcją wypadałoby już nie trenować, albo trenować bardzo lekko. Czytałem też gdzieś, że należy w tym czasie ogólnie zwiększyć ilość kalorii zjadanych dziennie, a tych w postaci węglowodanów złożonych (chlebek, ryż, makarony itp) w szczególności.

Napisany przez: admin Jul 5 2010, 09:10 PM

Nie zapomnij o transfuzji krwi, dobrze też zajść w ciążę, przyda się też profilaktyczne pompowanie powietrza do kiszki stolcowej / zawsze lepsza wyporność przy pływaniu/ proponuję całkowitą depilację / w wodzie mniejsze opory, w czasie biegu komary szybciej spadają ze skóry/, nie wspomnę o innych metodach ,,wspomagania startu''.....

LUDZIE NIE DAJCIE SIĘ ZWARIOWAĆ-TO TYLKO SELEKCJA.JAK KTOŚ JEST DOBRY I CIĘŻKO TRENOWAŁ TO DA RADĘ;
a jeżeli nie to nawet transfuzja krwi od Rambo mu nie pomoże....

Napisany przez: Mottu Jul 5 2010, 09:44 PM

już widzę te tytuły na forum 10 lipca : Moja kompromitacja na Preselekcji 2010 itp.

Mimo wszystko życzę wszystkim wytrwałości mellow.gif

Napisany przez: swat_zaloba Jul 6 2010, 12:02 AM

powodzenia wszystkim. Nawet nie wiecie jak wam zazdroszczę, dajcie z siebie wszystko bo nie wiecie kiedy bedziecie mieli okazję podejsc ponownie. Nie zmarnujcie szansy.
...
I pamiętajcie by sie mądrze spakować. Ani nie zapomnijcie czegoś, ani nie przesadzcie z wyposażeniem
...
Powodzenia

Napisany przez: MARIUSZ Jul 6 2010, 11:51 AM

mam dylemat czy iść na tegoroczna S...
jak myślicie naciągnąłem sobie przyczep podkolanowy 3 tygodnie temu ale nadal odczuwam lekkie pobolewania, a przy wyskokach w górę jest dość mocno odczuwalne i czy w ogóle warto próbować swoich sił z tą kontuzją??? niewiem też co byłoby gdybym mimo to przegiął z wysilkiem, jakie mogłyby być konsekwencje zdrowotne?

Napisany przez: Ptaszysko Jul 6 2010, 02:53 PM

CYTAT(admin @ Jul 5 2010, 08:10 PM) *
Nie zapomnij o transfuzji krwi, dobrze też zajść w ciążę, przyda się też profilaktyczne pompowanie powietrza do kiszki stolcowej / zawsze lepsza wyporność przy pływaniu/ proponuję całkowitą depilację / w wodzie mniejsze opory, w czasie biegu komary szybciej spadają ze skóry/, nie wspomnę o innych metodach ,,wspomagania startu''.....

LUDZIE NIE DAJCIE SIĘ ZWARIOWAĆ-TO TYLKO SELEKCJA.JAK KTOŚ JEST DOBRY I CIĘŻKO TRENOWAŁ TO DA RADĘ;
a jeżeli nie to nawet transfuzja krwi od Rambo mu nie pomoże....


Ok ok zgadzam się. Chodziło mi raczej tylko o to, że np. przebiegnięcie ultra maratonu na dzień przed selekcją to raczej kiepski pomysł smile.gif

Napisany przez: iwan Jul 7 2010, 04:23 PM

Witam Wszystkich.Mam 16 lat i przygotowuje się na selekcję.Oto mój trening:

Poniedziałek-z rana ćwiczenia "NAGIEGO WOJOWNIKA" ,po południu SIŁOWNIA
Wtorek- z rana ćwiczenia "NAGIEGO WOJOWNIKA" ,po południu BIEG
Środa- z rana ćwiczenia "NAGIEGO WOJOWNIKA" ,po południu SIŁOWNIA
Czwartek- z rana ćwiczenia "NAGIEGO WOJOWNIKA" ,po południu BIEG
Piątek- z rana ćwiczenia "NAGIEGO WOJOWNIKA" ,po południu SIŁOWNIA
Sobota z rana ćwiczenia "NAGIEGO WOJOWNIKA" ,po południu BIEG
Niedziela ----ODPOCZYNEK----

Proszę oceniajcie,czy dzięki takiemu treningowi przejdę chociaż preselekcje? rolleyes.gif tongue.gif
Te ćwiczenia "NAGIEGO WOJOWNIKA " to wiecie o co chodzi -to co pisał WIESŁAW.
Pozdrawiam wszystkich.

Napisany przez: admin Jul 8 2010, 07:20 AM

Jeżeli odczuwasz niezaleczona kontuzje to daj spokój ze startem na Presce.
W zeszłym roku Senior z niezbyt sprawną nogą wystartował i ,,wysypała'' mu się ostatecznie.
Dochodzi do siebie po zabiegu.

Napisany przez: MARIUSZ Jul 8 2010, 09:32 PM

dziękuję Panie Majorze za podpowiedz i z głębokim bólem niestety muszę zrezygnować... ale obiecuję, że na przyszłą Selekcję będę pracował cały rok i pokażę na co mnie staćsmile.gif
a wszystkim uczestnikom życzę powodzenia i wytrwałości bo będzie im tego trzeba:)

Napisany przez: budzik Jul 12 2010, 09:29 AM

Luke21
mam do Ciebie pytanie odnośnie wspomagania treningu i poprawiania wytrzymałości za pomogą roweru
na jednym z forów biegowych przeczytałam informację, że jazda na rowerze "skraca mięśnie ud", a do biegów długodystansowych to nie jest wskazane (wobec tego na selekcji powinny mi się bardziej przydać biegi, przynajmniej teoretycznie)
czy wiesz jakie objętości treningu rowerowego i biegowego nie niwelują się wzajemnie, jeśli chodzi o pracę mięśni, a nie o wytrzymałość ? (w końcu triathloniści sobie jakoś z tym radzą)

Napisany przez: marjas20 Jul 12 2010, 09:41 AM

Dokładnie budzik. Sam pokonuje codziennie 30 km rowerem do pracy. Biegam i pływam. Twoje mięśnie nóg nie ucierpią. Bądź jak triatlonista smile.gif

Napisany przez: mlodyszczawik Jan 27 2014, 09:41 PM

Witam!

Mam pytanie do wszechobecnych tutaj forumowiczów. Jak sobie radzicie z kryzysem i motywacją do treningów? Mam właśnie taki problem że nie moge się do nich zmusić.

Mój dzień wygląda mniej więcej tak: 5.20 pobudka o 6.00 marsz na pociąg i do pracy. Potem od 7.00 do 15.00 nerwówka, stres i użeranie się z 25 podwładnymi (nie lubię tego słowa) i jednym przełożonym któremu d... do krzesła się przykleiła od nieróbstwa. Następnie 15.30 powrót do domu (o 16.10 w domu). potem obiad i "tor psychologiczny" z 3-letnią córką i 0,5 rocznym synem. Dzięki bogu jak zasypiają o 20.30, wtedy czasami uda mi sie wskoczyć w strój i przebiec 5 km z jakimiś ćwiczeniami ale często to sie przeciąga i po 21.00 mam już dość. W nocy kilka razy trzeba wstać (ale nie do WC) tylko do płączących dzieci i rano wariatkowo od początku.

Z góry dzięki za konstruktywne porady

Napisany przez: arekr Jan 28 2014, 08:19 PM

kładź dzieci spać o 19-ej. Tak to funkcjonuje u kilku osób, które znam, a które chcą mieć coś z dnia dla siebie.
Poza tym, zawsze możesz co drugi trening robić w domu: pompki, przysiady, podciągania, brzuchy - a każde z tych ćwiczeń ma x wariantów, więc monotonnie nie będzie.
powodzenia

Napisany przez: 111pilsudski Jan 28 2014, 10:36 PM

Każdy kto ma maluchy na głowie i trenuje na poważnie wytrzymałościówkę ma u mnie wielki szacun.

Napisany przez: seluch Jan 30 2014, 04:38 PM

Dawno się nie logowałem, ale śledzę na bieżąco.

Cóż powiedzieć smile.gif u mnie to samo tylko, że ja wstaję około 6.30/7 w domu jestem po 18 często bliżej 19. Zanim dwójka „niepokornych” pójdzie spać jest 20.30/21.00 często przysypiam ze starszym 3,5 latkiem co skutkuje tym, że zwlekam się z jego pokoju około 22.

Zaspany jak cholera ze sklejonymi oczami (zasypiam w kontaktach) mam ochotę walnąć się na kanapę przed TV i spać dalej. I było tak przez długi okres czasu efekt z 74kg poszło na 90kg smile.gif jak już stuknęło 90 na wadze doszedłem do wniosku, że chyba czas skończyć z tzw. okresem rozrodczym gdzie tyjesz z drugą połową i ona chudnie a Ty nie no i powrócić do dawnych nawyków choć trzeba pamiętać, że przy dwójce dzieciaków nigdy nie wróci się w pełni na poprzednie tory.

Wprowadziłem jedną zasadę, która spowodowała, że i po 22 się sprężam się do roboty. Jest to przywdzianie wdzianka. Wychodząc od młodego z pokoju idę założyć ciuchy do biegania i jak już mam te wszystkie warstwy na sobie to nie ma szans, abym nie wyszedł na minimum godzinę z domu na tzw. biegowe odmóżdżenie i terenowe pompki nawet przy ostatnich mrozach robię to 5 dni w tygodniu z przerwami w środę i niedzielę (nawet jeśli druga połowa zarzuca brak zainteresowania rozmową z nią, Ci w parach wiedzą o czym mówię wink.gif ) Jadę już tak od 3 tygodni. W późnowieczornych biegach po wioskowych ulicach mam partnerkę w postaci suczycy jak na nią mówię czyli psa smile.gif Suka tak się do tego przyzwyczaiła, że jak widzi mnie przez okno tarasowe w ciuchach to zaczyna walić łapami w szybę tak długo aż nie wyjdę.

Motywację mam jeszcze jedną. Odkąd pamiętam chciałem wejść do głównego etapu selekcji co mi się niestety nie udało. W tym roku spróbuję jeszcze raz jeśli się uda to git jeśli nie to mam nadzieję, że będę dalej walczył aż do skutku.

P.S. muszę jeszcze uświadomić domowników, że w czerwcu wybywam smile.gif

Napisany przez: admin Feb 17 2014, 11:49 AM

Czasami z tym uświadomieniem domowników jest najtrudniej.....

Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)