Extra, bedzie wesoło... Przyjeżdżajcie

Widać ktoś zamiast wziąć sie za treningi, woli w sposób niecny próbować wpłynąć na organizatora takimi propozycjami, by wyeliminowano z gry weteranów. A wtedy ten ktoś miałby łatwiej ...?
Nie! - zwracam uwagę, że prawo nie działa wstecz - tak więc nawet gdyby wprowadzono zakaz startu dla uczestników którzy startowali np. 4 razy, to obowiązywał by on dopiero za 5 lat albowiem "przepisów mniej korzystnych dla strony nie można stosować wstecz" i licznik udziałów w selekcji bił by dopiero do momentu wejścia w życie nowej zasady. A więc dotknął by również tego kogoś. A ten ktoś nie na to przecież liczył, bo chciał by podstępnie wyeliminować weteranów już teraz ...
Na S. gra sie fair i nie stosuje sie takich podstępnych spisków, więc owocnych treningów i czystej rywalizacji Wam i sobie życze i do zobaczenia na PreSce.

PS: Chodź to nie przykład w pełni miarodajny ale - czymże była by Liga Mistrzów UEFA bez weteranów (Barcelony, Realu, Menchesteru, Bayernu itd)?

"Mieszanie weteranów z tymi co przeszli nie wygląda fair." ?!
"podniesienie norm dla weteranów" ?!

"Na szczęście takie maile wypisują ciapciaki"
I wszystko jasne ...

Co więcej przypominam, że weterani i tak już mają jeszcze gorzej, niż podniesienie normy, gdyż mają zamiast niej CAŁKOWITY ZAKAZ startu przez 2 lata (co jest już skrajną restrykcyjnością, którą nawet kiedyś na forum proponowałem w pewnym zakresie złagodzić). Toteż jakieś dziwne sugestie aby jeszcze podnieść im normy wydają sie śmieszne...
Zwarzyć należy, że zwycięzca Selekcji nie jest jeden, lecz jest ich kilkunastu, więc nawet gdyby jakiś weteran zajął jedno miejsce, to i tak nie ma to żadnego wpływu na "nowicjusza" i znalezienie sie w finałowej ekipie zależy tylko i wyłącznie od niego.

PS: Nie jestem finalistą (żeby nie było, że piszę tego posta pod siebie)
Życzę wszystkim Szczęśliwych Świąt i owocnych treningów

Moja propozycja na selekcje to wiecej, wiecej marszów. Pamiętam kiedyś w 2003 albo 04 roku pojawiło się w telewizji okreslenie przez jednego z uczestników, instruktorów albo komentatora (nie pamiętam) że "Selekcja to bardzo długi masz z przeszkodami". Tak może było wtedy, ale chętnie bym coś takiego przeżył na własnej skórze teraz. Przechodzić dziennie 40-50 (czy nawet 60) km - to było by ciekawe.


PS: Fajnie Cię bedzie znów zobaczyć Senior wśród walczących uczestników. Do zobaczenia na starcie!

Super - a zatem krótszy nieco dystans w stosunku do bardzo ciężkiego zeszłorocznego i zwiększenie za to ilości konkurencji. Będzie bardzo ciekawie. Przyjeżdżajcie bo warto!

Pozostaje bardzo podziękować Panu Majorowi. Selekcja daje nam doskonały poligon, aby sie sprawdzić, aby wszechstronnie rywalizować, pozwala nam robić coś mocnego. Jesteśmy niezmiernie szczęśliwi (piszę w imieniu swoim i innych uczestników), że czekają na nas kolejne wyzwania.

Oby jednak nie.
A skoro sam Kaper miał by być w wyżej wskazanym terminie, to chyba najlepszym rozwiązaniem było by:
Kaper w pierwszej połowie sierpnia
Selekcja w drugiej (jak kiedyś)
Zwracam uwagę że część uczestników Kapra bierze w nim udział tylko i wyłącznie ze względu na prawo startu w Selekcji bez Preselekcji, w przypadku zajęcia miejsca 1-3 (w tym roku sam rozmawiałem z dwoma takimi uczestnikami, a ilu było takich z którymi nie rozmawiałem?). Inna część uczestników Kapra, traktuje go jako trening, czy prubę generalną przed S.
Podsumowując by nie zmiejszać atrakcyjności Kapra, moim zdaniem, było by najlepiej gdyby odbył się on przed imprezą główną - Selekcją, a nie po.
O ile ta miejmy nadzieje ta jednak sie odbedzie...
Oczywiście ocena tych argumentów i wybór należy ostatecznie do Pana Majora...

Bez względu na wszystko, uważam, że termin Kapra musi być przed Selekcją, bo w innym wypadku oznaczało by to niższą frekfencję ze względu na to, iż wielu uczestnikom po imprezie kulminacyjnej, czyli Selekcji, nie będzie się chciało jechać na coś "potęcjalnie" mniej hardkorowego.

Koniecznie. Odskocznia od twardej, letniej Selekcji. Impreza w innych warunkach i na innych zasadach, również nieprzewidywalna. KK i Selekcja tworzą swoiste dwie najciekawsze, terenowo ekstremalne imprezy w polsce. Coś dla ludzi pragnących mocniej żyć, nie to co szara masa. Innych imprez tego typu nie ma a nudne rajdy nie są w stanie zastąpić tych wrażeń, jakie można przeżyć na Selekcji czy K Kotlinie.

W adresie jest błąd, gdyż powinno być "a.kups@combat56.pl"

Problem zaczyna się jednak dopiero, gdy okazuje się, że ani ten właściwy adres, ani ewentualnie ten błędny, nie działają. Gdy wysyłam wiadomość, otrzymuję inf. zwrotną, że wskazany adres został zablokowany. Nie wiem czy to tylko u mnie występuje ten problem, czy u innych też.

Co będzie z poruszaną kiedyś propozycją by trujka najlepszych uczestników z KK startowała w Selekcji, bez konieczności podchodzenia do Preselekcji? (bonus)

W związku z tym mam jedno pytanie. Czy jest szansa, że zimowa impreza zostanie wznowiona za rok???