IPB
    
     

Witaj Gościu ( Login | Rejestruj )


szeregowiec
Napisane: Apr 3 2013, 06:28 PM


Advanced Member
***

Grupa: Members
Postów: 43
Dołączył: 23-July 06
Skąd: Warszawa
Użytkownik nr: 124


To, że załapie się mało osób to pewnik. Można łatwo sprawdzić na ile osób zgodziła sie komenda poligonu i to w sumie z kadrą. Jeśli miało by, być 40 osób, to znaczy, że połowa kadry śpi poza terenem poligonu. Boje się, że na pierwszą noc załapie się dużo mniej niż 40 osób.

Ma to mały minus, że ciężej będzie się dostać, choć sam start w preselekcji będzie fajnym, niecodziennym przeżyciem dla każdego, a nie tylko wybranych, bo preselekcja wcale nie musi trwać 3 godzin, tylko podobnie jak na konkurencyjnym AON stać się, dla dobra WAT, wydarzeniem masowym.

Plusem jest możliwość rozegrania skomplikowanych, dłuższych scenariuszy na długo zapadających w pamięć, przez co będzie wielka motywacja do ciężkiej pracy by się dostać w kolejnym roku.

Potrzeba małej ilości uczestników wynika też pewnie z dużej ilości obserwatorów, którzy zgłosili się w tym roku do wyławiania telentów i chęci szybkiego przejścia do konkretnych konkurencji bez 2-3 dniowego rozbiegu na zgubienie 70 osób.

Mi się podoba. Rzeźba !

Cyprian
  Forum: Forum Ekstremum · Podgląd postu: #15034 · Odpowiedzi: 186 · Wyświetleń: 1,161,276

szeregowiec
Napisane: Mar 27 2013, 08:51 PM


Advanced Member
***

Grupa: Members
Postów: 43
Dołączył: 23-July 06
Skąd: Warszawa
Użytkownik nr: 124


Kokson, proszę, mniej pytań, pozwól się zaskoczyć.

Cyprian
  Forum: Forum Ekstremum · Podgląd postu: #14995 · Odpowiedzi: 172 · Wyświetleń: 1,075,665

szeregowiec
Napisane: Feb 24 2013, 03:44 PM


Advanced Member
***

Grupa: Members
Postów: 43
Dołączył: 23-July 06
Skąd: Warszawa
Użytkownik nr: 124


Jak by Selekcje miała być odwzorowaniem selekcji do JS to by była mega nudna. Na szczęście nie jest, jest duch rywalizacji, ale i koleżeństwa, jest sprawdzian, ale i nauka. Do tego jest sympatycznie.

Jeśli ktoś bardzo chce przeżyć selekcje do JS, może to bez trudu zrobić, albo bezpłatnie poświęcając czas i to nawet dwa razy w roku, albo za kasę:

Selekcja do wojsk specjalnych JW NIL Kraków (754117) wosp.krakow(237) Zakończona (pią 18 sty 2013 14:00:05 CET) 455,00 zł 01michal(0) 4
Selekcja do wojsk specjalnych JW NIL Kraków (754113) wosp.krakow(237) Zakończona (pią 18 sty 2013 13:59:51 CET) 438,07 zł sonny3(1) 3
Selekcja do wojsk specjalnych JW NIL Kraków (754111) wosp.krakow(237) Zakończona (pią 18 sty 2013 13:59:34 CET) 660,00 zł Keane1(0) 10

Pozwólmy Selekcji zachować jej charakter. Bez udziwnień.

Cyprian
  Forum: Forum Ekstremum · Podgląd postu: #14932 · Odpowiedzi: 131 · Wyświetleń: 2,456,169

szeregowiec
Napisane: Feb 18 2013, 12:06 AM


Advanced Member
***

Grupa: Members
Postów: 43
Dołączył: 23-July 06
Skąd: Warszawa
Użytkownik nr: 124


Choroba, przyjedźcie na Selekcję i dajcie się zaskoczyć.

Tam się tyle dzieje, że jak ktoś lubi biegać, tak jak ja, to może to sobie zrobić w innym terminie, a na Selekcji warto skorzystać z atrakcji, się czegoś nowego nauczyć i coś przeżyć.

Cyprian
  Forum: Forum Ekstremum · Podgląd postu: #14908 · Odpowiedzi: 186 · Wyświetleń: 1,161,276

szeregowiec
Napisane: Feb 13 2013, 04:54 PM


Advanced Member
***

Grupa: Members
Postów: 43
Dołączył: 23-July 06
Skąd: Warszawa
Użytkownik nr: 124


Okej, tylko Selekcja to też zabawa i dobry humor.

Zdecydowaną większość można zmęczyć do upadłego w pierwszej połowie dnia, za pomocą biegu, pompek, delfinków, przysiadów i dużej liczby nadzorujących, nawet bez 16 cyfrowego hasła.

Pytanie czy o to chodzi, a odpowiedź jest jasna, że nie.

Selekcja dla większości uczestników (~90%) to ciekawe doświadczenie, skarbnica wiedzy i rozrywka. Bardzo małe grono dotrwa do finału. Większość z nasz ślizga się z dnia, na dzień, bazując na wytrenowaniu, ale i szczęściu.

Sen jest niezbędnym czynnikiem regenerującym. Człowiek wyspany jest lepiej zmotywowany, uważniejeszy, co sprzyja minimalnej ilości wypadków. Za które zawsze, choćby w części, odpowiada organizator. Nie uważny uczestnik, jest nie tylko zagrożeniem dla siebie samego, ale przedwszystkim dla innych. Zmęczenie wraz z podnieceniem wywołuje niepotrzebną agresje.

Ćwiczenia pamięciowe, super dla uczniów, studentów co muszą pamiętać proste rzeczy i robią to na bieżąco. Im człowiek starszy tym ma słabszą pamięć, bo za wiele spraw odpowiada. W mojej pracy nie wolno polegać na pamięci i zakazuje tego moim pracownikom, cena za ewentualną pomyłkę jest zbyt wysoka, a nic nie kosztuje zajrzeć do telefonu lub Internetu.

Selekcja jest fajna, taka jaka jest. Można pisać bez końca o usprawnieniach organizacyjnych, nowych konkurencjach, jednak warto pamiętać, że im bardziej wyrafinowane konkurencje tym mniej osób może w nich uczestniczyć, więc tym krócej na Selekcji będzie większość z nas. Ktoś musi te frajdy zorganizować, potrzeba: ludzi, sprzęt, paliwo. Zabawa trwa wiele dni, to są wymierne koszta i zmęczenie organizatorów. A po Selekcji jest jeszcze Zjazd Weteranów 56. ks, który też organizują.

Kolejną sprawą jest ryzyko. Organizator odpowiada za ludzi i nie może brać nadmiernego ryzyka, nawet w przypadku stopniowania trudności. Ludzie nie powiedzą prawdy, że mają kontuzje, choroby, bo nie chcą odpaść. Czują się świetnie, więc nic się nie stanie, a czasami się dzieje. Konkurencje muszą i są bezpieczne. Nie znając uczestników, szczególnie młodej, mocno podnieconej cześci, nikt nie zaryzykuje stwarzania sytuacji niebezpiecznych.

Znając małżeństwo Państwa Kups i ich grono zaprzyjaźnionych instruktorów, będzie ciekawie.

Cyprian
  Forum: Forum Ekstremum · Podgląd postu: #14889 · Odpowiedzi: 186 · Wyświetleń: 1,161,276

szeregowiec
Napisane: Feb 8 2013, 12:41 PM


Advanced Member
***

Grupa: Members
Postów: 43
Dołączył: 23-July 06
Skąd: Warszawa
Użytkownik nr: 124


Wspaniale, rzeżba !

Może dorzucić coś wojskowego np. buty ?

Cyprian
  Forum: Forum Ekstremum · Podgląd postu: #14876 · Odpowiedzi: 186 · Wyświetleń: 1,161,276

szeregowiec
Napisane: Jan 22 2013, 10:42 PM


Advanced Member
***

Grupa: Members
Postów: 43
Dołączył: 23-July 06
Skąd: Warszawa
Użytkownik nr: 124


Zecydowanie jest to dobre rozwiązanie.

Strzelałem z karabinka podczas MSPO 2012.

Jest w miarę lekki, modułowy, celny i ładny.

Opinie od speców były świetne.

Pod jego produkcję budowana jest nowa fabryka Łucznika w Radomiu. Mocno high-techowa.

Polacy będą mieli pracę, kasę daje w połowie UE - grant na projekt i produkcję, a żołnierz dostnie nowoczesny sprzęt.

Mam wrażenie, że będzie to dobry produkt eksportowy, jeśli nie będzie za drogi.

Cyprian
  Forum: Forum Ekstremum · Podgląd postu: #14852 · Odpowiedzi: 719 · Wyświetleń: 1,748,978

szeregowiec
Napisane: Jan 2 2013, 11:48 AM


Advanced Member
***

Grupa: Members
Postów: 43
Dołączył: 23-July 06
Skąd: Warszawa
Użytkownik nr: 124


Marzą mi się tereny Półwyspu Helskiego, przepastne lasy z wieżami obserwacyjnymi, tory kolejowe, bunkry, WDW, aż w końcu Hel z bazą Marynarki Wojennej, z wrakami, OSFem, strzelnicą.

marzyciel Cyprian
  Forum: Forum Ekstremum · Podgląd postu: #14824 · Odpowiedzi: 172 · Wyświetleń: 1,075,665

szeregowiec
Napisane: Dec 31 2012, 08:33 PM


Advanced Member
***

Grupa: Members
Postów: 43
Dołączył: 23-July 06
Skąd: Warszawa
Użytkownik nr: 124


Wspaniale.

Dziękujemy Mikołajowi za taki ładny prezent i moc atrakcji, które są planowane.

Teraz pałeczka po stronie uczestników by nie zwlekali z przygotowaniami i dbaniem o zdrowie, tak by w ostatniej chwili nie złapali kontuzji.

Życzę nam wszystkim powodzenia i bardzo udanego 2013 roku.

Oby było dostatnio !

Cyprian
  Forum: Forum Ekstremum · Podgląd postu: #14818 · Odpowiedzi: 186 · Wyświetleń: 1,161,276

szeregowiec
Napisane: Dec 24 2012, 05:46 PM


Advanced Member
***

Grupa: Members
Postów: 43
Dołączył: 23-July 06
Skąd: Warszawa
Użytkownik nr: 124


Mikołaju, przyniesiesz nam jakąś dobrą nowinę ?

Cyprian
  Forum: Forum Ekstremum · Podgląd postu: #14807 · Odpowiedzi: 186 · Wyświetleń: 1,161,276

szeregowiec
Napisane: Nov 23 2012, 09:43 AM


Advanced Member
***

Grupa: Members
Postów: 43
Dołączył: 23-July 06
Skąd: Warszawa
Użytkownik nr: 124


O.K.

A gdybyś tak od 11 roku życia myślał: "chroba zorganizowanie takiej imprezy to kupa roboty. De facto robią to dwie osoby, małżeństwo, i może mają już dosyć walki, proszenia, namawiania itp." i moim celem jest start, ale by to nastąpiło to muszę włożyć swoją cegiełkę i im pomóc. Znaleźć sponsora, pomocników, załatwić sprzęt itp. Siła konsekwencji jest ogromna, przez te 7 lat miałbyś szansę zebrać w okół siebie cakiem spore grono fascynatów i pieniędzy - efekt łańcuchowy, marketing szeptany, procent sładany.

Selekcja ma jedną wadę, że jest za darmo i nic nie oczekuje od osób które wezmą w niej udział. Społeczeństwo, szczególnie jego młoda część jest taka, że z przyjemnością bierze, a dużo gorzej z dawaniem "bo nie ma czasu", po prostu "zaliczone" i dowidzenia.

Krew zalewa, jak ktoś pisze, że Kaszubski Kaper, który jest fajną imprezą z wpisowym, jednak nie wielkim w stosunku do kosztów organizacji, będzie słaby bo nie da pewnego miejsca w Selekcji.

Dajmy, a potem bierzmy.

W temacie Kaszubskiego Kapra napisałem, że jeśli komuś brakuje Selekcji możemy ją sobie urządzić sami, mamy moc działania. Zapraszam.

Cyprian
  Forum: Forum Ekstremum · Podgląd postu: #14778 · Odpowiedzi: 719 · Wyświetleń: 1,748,978

szeregowiec
Napisane: Nov 19 2012, 12:44 PM


Advanced Member
***

Grupa: Members
Postów: 43
Dołączył: 23-July 06
Skąd: Warszawa
Użytkownik nr: 124


Panie i Panowie.

Czy będzie Selekcja, czy nie jest mało istotne, choć fajnie gdyby była.

Trenuje się dla siebie. Jeśli będziemy chcieli się sprawdzić, możemy sami zorganizować sobie imprezę w górach i nad jeziorami. Mamy masę czasu by dograć szczegóły.

Formuła może być niemalże identyczna, śpimy, pod gołym niebem, kupujemy tylko ściśle określone jedzenie. Konkurencji możemy mieć multum i może być bardzo ciekawie. Co więcej osoby też mogą odpaść, poprzez kontuzje lub z braku sił.

Na bieżąco będzie się liczyło punkty za pompki, brzuchy, strzelanie, pływanie, pokonywanie przeszkód.

Nawet może być preselekcja w postaci sprawdzenia naszych umiejętności zanim wyruszymy.

Może być nawet ciekawiej przez aspekt wzajemnego braterstwa, a niekoniecznie rywalizacji. Choć ona też jest elementem gry.

Możemy sami przeprowadzić zdecydowaną większość konkurencji, poza przesłuchaniami, skokiem do wody ze śmigłowca.

Możemy nadać sobie numerki i pilnować by komuś się nie wymsknęło imię.

Impreza może mieć kilka etapów i zwycięzców (klasyfikacja z punktami) może być wielu.

Mam nawet myśl, że nasz ojciec - Pan Major Arkadiusz Kups zgodził by się nam dać patronat i pomógł konkurencjach wodnych np. nad Soliną.

Moc jest w nas. Jeśli są zainteresowani, zapraszam do kontaktu. Serio.

Cyprian
  Forum: Forum Ekstremum · Podgląd postu: #14772 · Odpowiedzi: 172 · Wyświetleń: 1,075,665

szeregowiec
Napisane: Nov 16 2012, 06:27 PM


Advanced Member
***

Grupa: Members
Postów: 43
Dołączył: 23-July 06
Skąd: Warszawa
Użytkownik nr: 124


Termin jest w miarę, choć problemem może być słaba pogoda jaka jest w Sierpniu. Do tej pory, w Pucku, było super piękne słońce z rana.

Cyprian

  Forum: Forum Ekstremum · Podgląd postu: #14768 · Odpowiedzi: 172 · Wyświetleń: 1,075,665

szeregowiec
Napisane: Oct 14 2012, 08:11 PM


Advanced Member
***

Grupa: Members
Postów: 43
Dołączył: 23-July 06
Skąd: Warszawa
Użytkownik nr: 124


Lepiej, żeby zostało to ogłoszone jak najpóźniej.

Pracujemy dla siebie i naszej wewnętrznej satysfakcji, sprawdzić się możemy w masie imprez, lub dobrać w kilka osób i sprawić sobie eskapadę.

Głowa o góry, naprzód i powodzenia.

Cyprian
  Forum: Forum Ekstremum · Podgląd postu: #14750 · Odpowiedzi: 719 · Wyświetleń: 1,748,978

szeregowiec
Napisane: Nov 14 2011, 11:29 AM


Advanced Member
***

Grupa: Members
Postów: 43
Dołączył: 23-July 06
Skąd: Warszawa
Użytkownik nr: 124




  Forum: Forum Ekstremum · Podgląd postu: #14383 · Odpowiedzi: 719 · Wyświetleń: 1,748,978

szeregowiec
Napisane: Nov 14 2011, 11:21 AM


Advanced Member
***

Grupa: Members
Postów: 43
Dołączył: 23-July 06
Skąd: Warszawa
Użytkownik nr: 124


Jasne, że są przepisy i normy. Jednak te przepisy tworzą ludzi na bazie czegoś.

Rolą ludzi w terenie, czyli d-ców JS, jest walczyć by normy były "życiowe". Zapraszając notabli do wizytacji ćwiczeń i na poligony pokazywać, że coś jest nierealne i się niesprawdza, a nie robić zagrywki pod publiczkę.

Zanim coś napiszę, zastanawiam się jak to wygląda w mojej niedużej firmie. Jeśli mój pracownik nie powie mi, że coś o co go proszę jest bez sensu, to naprawdę ciężko mi zgadnąć, że tak jest, a nie ma nikogo pomiędzy nami.

Wielokrotnie byłem świadkiem wizyt przełożonych i im wyższy tym większa szopka jest robiona, wyciaga się nowy sprzęt z magazynu, wybiera najlepszych żołnierzy, sztucznie montując pododdział. Używa mnóstwa pozoracji. Co więcej, jak wizytujący podejdzie do żołnierzy, to nikt, a nikt nie powie prawdy. Gdybym był wizytującym nie miał bym prawa powiedzieć, że coś nie gra, wręcz byłbym zachwycony.

Utrzymuje, że problem jest na dole. Minister nie ma najmniejszych szans zgadnąć co jest nie tak, jeśli nie dostanie wiarygodnych informacji z dołu. By je dostał, d-cy muszą zaryzykować i zacząć mówić i pisać prawdę, co się niewątpliwie wiąże z szansę, że takie postępowanie się komuś nie spodoba.

W WP doszło do katastrofalnej sytuacji, w której nie ma tolerancji do popełniania błędów, więc lepiej nic nie robić, bo jest realna szansa, że coś może nie wyjść.

Cyprian
  Forum: Forum Ekstremum · Podgląd postu: #14381 · Odpowiedzi: 195 · Wyświetleń: 1,633,030

szeregowiec
Napisane: Nov 9 2011, 02:18 PM


Advanced Member
***

Grupa: Members
Postów: 43
Dołączył: 23-July 06
Skąd: Warszawa
Użytkownik nr: 124


Jestem mocno sceptyczny wobec wyrażanej w filmie krytyki.

Każdy jest bardzo mądry i odważny jak jest poza resortem. Jest to szczególnie fajne, biorąc pod uwagę kilkudziesięcioletnią karierę wojskową i stanowiska które zajmowali Panowie.

Przypominam, że jeszcze do niedawna nie było ani jednego generała który krytykował służbę zasadniczą. Mając świetny obraz i będąc w pełni odpowiedzialnym za to jak traktowało się tych żołnierzy i jak mały procent czasu poświęcany był na ich faktyczne szkolenie. Pomijam jego jakość. Również wprowadzenie egzaminów z WF przez ministra Sikorskiego, wywołało prawdziwą falę nienawiści do cywilnego nadzoru nad armią, coś co powinno być stawiane na piedestale wyszkolenia wojskowego.

Dziwnym trafem, nikt się nie wychylał na początku swoich kolejnych kadencji tylko pod ich koniec, kiedy bardzo niepewny, lub z goła pewny był brak szans na reelekcje.

Jestem świeżo po miesięcznym szkoleniu NSR i zdecydowanie potwierdzam to co odkryłem podczas mojej służby zawodowej, że prawdziwe problemy WP nie są w ministerstwie tylko w jednostkach.

Maksymalne asekuranctwo, traktowanie służby jak pracy od 7:00-15:30 i polowanie na kasę stało się dogmatem żołnierza zawodowego.

Opowiem Wam z życia wziętą historię, która wydarzyła się miesiąc temu, tak miesiąc temu:

Ponieważ, nie było jasności co do wykonywania niektórych elementów musztry, zapisów w regulaminach, działań taktycznych, próbowałem wypożyczyć książki. Dowiedziałem się, że biblioteka jest w sztabie, niestety jest otwarta do 15:30, a żołnierze NSR, nie powinni sami "krzątać się" w godzinach służbowych. Jednak udało mi się wyrwać. Wchodząc do sztabu zapytałem się dyżurnego gdzie jest biblioteka. Dyżurny wyszedł i pokazał mi trzecie drzwi po prawej stronie. Idę do tych drzwi, a tam jest S-coś tam, więc szukam sam, okazuje się, że najbardziej pasuje do biblioteki, kancelaria jawna, czyli czwarte drzwi. Pukam i wesoły wchodzę z pytaniem, czy przypadkiem tu nie ma biblioteki. Siedząca za ladą pani odpowiada, że jest, a naprzeciwko niej siedzący, góra 35 lat porucznik pyta "w jaki sposób żołnierz zdobył stopień ?", "w jakiej szkole ?", "kiedy to było ?". W skrócie, ten pan, nie chciał mnie przeprosić, za to, że dyżurny nie wie gdzie jest biblioteka, że nie ma tabliczki na drzwiach, że nikt nie powiedział nowo przyjętym żołnierzom, że jest biblioteka, co w niej jest i jak się korzysta. Nie chce mi pogratulować, że jako pierwszy i jedyny przyszedłem wypożyczyć książki, tylko próbuje mi pokazać "że nie znam zasad żołnierskiego zachowania się", czyli dla nie znających tematu, że „nie zapytałem się go o pozwolenie zwrócenia się do pani – pracownika cywilnego” . Nie wspominam o tym, że mógłby mi zasugerować jakie książki mogą być przydatne, w końcu jest moim bardziej doświadczonym kolegą.

Kolejna osoba która chciał pójść do biblioteki miała już problem, bo nie było zgody, czy żołnierze NSR mogą sami wypożyczać książki.

Panowie, ja do tej pory nie wiem czy śnię, czy nie. W 2011 roku, ludzie będący dowódcami, posiadający dostęp do informacji niejawnej, szkolący żołnierzy w niebezpiecznej profesji nie mogą wypożyczać sami książek ?

Z takim myśleniem, choćbyśmy mieli miliardy, miliardów wpadniemy tylko w większe kłopoty, a telefony w szkołach wojskowych i jednostkach będę rozpalone do czerwoności, by tylko dorwać się do tego tortu i wyrwać kasę.

Młodzi żołnierze, których miałem pod sobą, bali się, że mogą nie zdążyć z „papierami” do końca roku, bo od nowego może nie być 15 lat do emerytury. Uwaga, 20 latek myśli o emeryturze w wieku 35 lat !?!? Do tego jest wściekły, że pierwsze kontrakty są na 1,5 roku !?!? Czy ja jako przedsiębiorca, mam gwarancję od kogokolwiek, że przetrwam dłużej, niż miesiąc. Nie mam, wszystko zależy od mnie, od tego jak bardzo dbam by mieć kwalifikacje przydatne w danym momencie na rynku.

Cokolwiek by minister nie wymyślił, w mentalności i kultywowanym przez szkoły wojskowe sposobie myślenia i postępowania nic się nie zmieni. Szczególnie, że szkoły są wymarzonym miejscem pracy żołnierzy (duże miasta, wygoda, wystraszeni pchor. którzy wszystko zrobią, by tylko dostać etat).

Doszliśmy do etapu w którym, przed koszarowcami latają śmieci, jednak żaden żołnierz ich nie podniesie, bo od tego są sprzątaczki. Żołnierz zawodowy nie założy trampek ani dresu WP, czy "Janów", bo są niewygodne. Rozumiem, że ktoś biega w maratonach i sprzęt pozwala mu osiągać coraz to lepsze wyniki, ale tutaj problemem jest parę km, które można przebiec bez straty dla zdrowia nawet boso.

Przyszłym żołnierzom zawodowym, nad którymi już trudno zapanować, nie mówi się o misji do spełnienia i dumie z bycia żołnierze, męskiej przygodzie, zdrowym, sportowym życiu tylko o 2.500 PLN na rękę + "R-ka” za skoki, 13-tka, mundurówka, kasa za służby, kasa za poligony, kasa na misjach. 20-to latek zanim stanie się żołnierzem już "kupuje" samochód, już remontuje lub buduje dom za pieniądze z misji, a jak przychodzi co do czego to szeregowy "którego ciśnie cyfra" nie wychodzi na zaprawę lub wywołany do zdjęcia flagi RP, musi przerwać grę i odłożyć bułkę, więc mocno niezadowolony pyta "co za wielka sprawa, szmata w górę, szmata w dół, sam możesz to zrobić".

Celem żołnierzy jest "GROM" bo tam jest duża kasa. Nie przygoda, nie wycisk, tylko kasa, za którą można się urządzić. Na selekcję przychodzą osoby, którzy nie są w stanie przejść już testu z WF, który jest powszechnie dostępny.

Żołnierze których jest 100k są słabo reprezentowaną grupą zawodową w maratonach, biegach ekstremalnych itp. Po co się starać skoro, tam nie ma kasy, a trzeba się namęczyć.

Zarówno jak byłem w szkole, jednostkach, czy na wspomnianym szkoleniu, zawsze znalazł się ktoś, kto się zapytał: "po co tu jesteś, przecież masz hajs, tylko zabierasz komuś miejsce". Czy to się mieści w głowie !?!? Doleje oliwy do ognia wspominając, że takie słowa nie padały wyłącznie z ust szeregowych tylko nawet oficerów.

W sytuacji kiedy podoficer dyżurny kompanii w stopniu st. szeregowego z dwu letnim stażem w ramach pogaduszek, zadaje mi pytanie: "Chce ci się jebać w takim syfie ?".

Czy naprawdę Polskiej armii potrzeba jeszcze więcej pieniędzy i super ministra, czy po prostu uczciwych żołnierzy, którzy zrozumieli, że bycie żołnierzem to nie jest fucha za parę tysi, tylko misja. Że niestety nie będzie się mieszkało z żołnierskiej pensji w rezydencji, ale przeżyje się coś wyjątkowego. Po 10 latach się zwolni i pójdzie w świat szukać wyżej opłacanej pracy, otwierając kolejny rozdział w życiu.

Jeżdżąc po Świecie spotykam wielu ludzi którzy byli w wojsku, żołnierzami zawodowymi, by po kilku, kilkunastu latach przejść do świata cywilnego, zachowując w sercach piękną przygodę i poświęcenie.

Przykro mi było też słyszeć podczas tegorocznej Selekcji od, niestety wielu, obecnych i przyszłych żołnierzy, że motywem przyjazdu na Selekcje nie jest chęć przeżycia czegoś fajnego, sprawdzenia się, zmęczenia tylko "zahaczenia się w prawdziwym wojsku", zresztą jawnie pisali o tym w ankietach.

Pomysł NSR, z małymi zmianami, jest zbawieniem dla Polskiej armii. Pozwala wydłużyć okres rekrutacji szeregowego, sprawdzić jego motywację, bo skoro już podczas PŁATNEGO miesiąca nie ma czasu na samodoskonalenie i żołnierz jest o 15:20 w "cywilkach", to marny będzie z niego żołnierz zawodowy i nie trzeba ryzykować 100k PLN pieniędzy podatników na 1,5 roczny kontrakt by się o tym przekonać.

NSR wnosi do armii powiew świeżości, ludzi którzy nie muszą walczyć, o etat, których stać i mają jaja by powiedzieć prawdę, a nie ją ukrywać: "bo nie przedłużą kontraktu", "stary nie klepnie misji" itp.

Jak, biedny minister ma cokolwiek zrobić, skoro w wojsku od lat w papierach jest "bez uwag", a pierwsze zdanie które usłyszałem rozpoczynając zawodową służbę było "nie melduj o problemach". Jak żołnierz, przyjdzie z problemem, to "starszy kolega" wita go: "ale jesteś nierozgarnięty, trzeba Tobie pomagać założyć majtki ?". Za to za wzór stawia się żołnierzy „cykniętych”, czyli takich co potrafią zrobić tak by w papierach się zgadzało.

Podsumuje to hasłem: "Jedynym świętem żołnierza polskiego, jest święty spokój."

Zostawmy ministra w spokoju, sami weźmy się do roboty i nie bójmy się ryzyka i panowie żołnierze, nie bójcie się stracić etatu. Lepiej żyć pełnią życia, niż udawać, że się żyje. Jesteśmy w końcu mężczyznami.

Cyprian

P.S.

Dla jasności, oczywiście są żołnierz, i są ich tysiące którzy nie pasują do opisywanego stereotypu, jednak jest ich w całości bardzo mało i giną w morzu przeciętności. Co więcej ich entuzjazm jest szybko gaszony, więc z czasem przyjmują ulubione hasło mojej szkoły wojskowej "nie wychylaj się".
  Forum: Forum Ekstremum · Podgląd postu: #14373 · Odpowiedzi: 195 · Wyświetleń: 1,633,030

szeregowiec
Napisane: Nov 7 2011, 11:09 PM


Advanced Member
***

Grupa: Members
Postów: 43
Dołączył: 23-July 06
Skąd: Warszawa
Użytkownik nr: 124


Rafik, a czy to co zamierzasz zrobić jest etyczne ?

Możesz przecież zamówić buty w tanim sklepie Internetowym, przymierzyć i zwrócić, potem dostać kolejne, aż będziesz miał te idealne. W tym celu masz ustawowe prawo do 10 dni na zwrot towaru.

Warto się zastanowić, czy chciałbyś by klienci w Twoim sklepie lub biznesie, przychodzili zabierali Tobie czas, a potem szli gdzie indziej lub by Twój pracodawca zatrudnił Ciebie po wieloletnich studiach i praktykach, Twoje umiejętności przejął by niżej opłacany pracownik, a następnie zostałbyś zwolniony ?

Warto byśmy jako obywatele RP szanowali to, że żyjemy w wolnym kraju, który mamy od bardzo niedawna, a wolność traciliśmy przez naszą głupotę, naiwność i pazerność. Byśmy wzięli naukę z historii i nie oszukiwali siebie nawzajem.

Cyprian


  Forum: Forum Ekstremum · Podgląd postu: #14368 · Odpowiedzi: 53 · Wyświetleń: 413,516

szeregowiec
Napisane: Sep 1 2011, 05:19 PM


Advanced Member
***

Grupa: Members
Postów: 43
Dołączył: 23-July 06
Skąd: Warszawa
Użytkownik nr: 124


Początek czerwca był super !

Statystycznie w czerwcu jest dobra pogoda.

Z rozrzewnieniem wspominam piękne krajobrazy, pałacyki, kwitnące pola, zapach ścinanego drzewa i oddech kaprów sprzed setek lat.

Cyprian
  Forum: Forum Ekstremum · Podgląd postu: #14283 · Odpowiedzi: 172 · Wyświetleń: 1,075,665

szeregowiec
Napisane: Jun 18 2007, 02:26 PM


Advanced Member
***

Grupa: Members
Postów: 43
Dołączył: 23-July 06
Skąd: Warszawa
Użytkownik nr: 124




  Forum: Forum Ekstremum · Podgląd postu: #6988 · Odpowiedzi: 719 · Wyświetleń: 1,748,978

szeregowiec
Napisane: Jun 15 2007, 07:21 PM


Advanced Member
***

Grupa: Members
Postów: 43
Dołączył: 23-July 06
Skąd: Warszawa
Użytkownik nr: 124




  Forum: Forum Ekstremum · Podgląd postu: #6969 · Odpowiedzi: 249 · Wyświetleń: 1,254,372

szeregowiec
Napisane: Jun 13 2007, 01:39 PM


Advanced Member
***

Grupa: Members
Postów: 43
Dołączył: 23-July 06
Skąd: Warszawa
Użytkownik nr: 124


Strasznie mi smutno jak słyszę ciągłe narzekania na Polskie Wojsko, jakie to było, jest i będzie złe.

Czemu tam pracuje tak wiele osób skoro to taka tragiczna instytucja ?

To nie ma sensu, słabo płacą, jest beznadziejnie, a to forum aż trzeszczy od tych którzy by wszystko dali by zostać komandosami.

Cyprian
  Forum: Forum Ekstremum · Podgląd postu: #6954 · Odpowiedzi: 249 · Wyświetleń: 1,254,372


New Posts  Nowe odpowiedzi
No New Posts  Brak nowych odpowiedzi
Hot topic  Popularny temat (Nowe)
No new  Popularny temat (Brak nowych)
Poll  Sonda (Nowe)
No new votes  Sonda (Brak nowych)
Closed  Zamknięty temat
Moved  Przeniesiony temat