IPB
    
     

Witaj Gościu ( Login | Rejestruj )


Llorona
Napisane: Jul 2 2010, 11:28 AM


Advanced Member
***

Grupa: Members
Postów: 72
Dołączył: 5-April 10
Skąd: Lbn
Użytkownik nr: 15,787


Hm, ja zarzucam wspinaczkę na tydzień, bo czuję po mięsniach ramion i plecków, że mają 'dosyć'... Poza tym mam rany na rękach, a to wypada do Selekcji wyleczyć. Teraz zostaje bieganie, drążek (z ranami... może być hardcorowo...), pompki,etc. Dziś wieczorem zrobię parę kilometrów. I tak do 9-tego. Reszta w rekach losu.

Pozdro.


  Forum: Forum Ekstremum · Podgląd postu: #12250 · Odpowiedzi: 43 · Wyświetleń: 438,965

Llorona
Napisane: Jun 7 2010, 02:14 PM


Advanced Member
***

Grupa: Members
Postów: 72
Dołączył: 5-April 10
Skąd: Lbn
Użytkownik nr: 15,787


Dziś nie biegałam, bo miałam egzamin rano i teraz pozwalam sobie na skromny odpoczynek. Wieczorem coś porobię, a jutro rano 10 kilosów wraca na codzienny afisz. Poza tym inne siłowe bzdety.

Pozdro.

  Forum: Forum Ekstremum · Podgląd postu: #12109 · Odpowiedzi: 43 · Wyświetleń: 438,965

Llorona
Napisane: May 14 2010, 02:58 PM


Advanced Member
***

Grupa: Members
Postów: 72
Dołączył: 5-April 10
Skąd: Lbn
Użytkownik nr: 15,787


CYTAT(Brinx @ May 13 2010, 12:13 PM) *
Anula elegancko wszystko podsumowałaś , a tak propo już tylko 8 Tyg do ,,S'' smile.gif



Faktycznie, przyznaję, że Anula ładnie to podsumowała. Przynajmniej godna dyskusji argumentacja. A teraz faktycznie: trening, trening, trening...

Pozdro dla wszystkich urażonych przeze mnie Forumowiczów. Jestem zdania, że czas zakopać topór wojenny, bo widzę, że źle mnie rozumiecie i przez to dochodzi do bezsensownych w istocie sporów. Anula mi jedno uświadomiła: na tematy bardzo zsubiektywizowane powinno się rozmawiać face to face gwoli nadania dyspucie jakichś ram obiektywności chociaż...

Trzymajcie się.
  Forum: Forum Ekstremum · Podgląd postu: #12012 · Odpowiedzi: 195 · Wyświetleń: 1,645,411

Llorona
Napisane: May 14 2010, 02:53 PM


Advanced Member
***

Grupa: Members
Postów: 72
Dołączył: 5-April 10
Skąd: Lbn
Użytkownik nr: 15,787


CYTAT(KOMAR @ May 12 2010, 09:33 AM) *
Być może jesteś ewenementem,lub poprostu się tylko zgrywasz na forum można pisać różne rzeczy,lecz nawet jeśli jesteś taka na jaką siebie oceniasz to i tak taki przypadek jak Ty zdarza się rzadko.Wszystko zależy od środowiska w jakim się ktoś wychowuje



Co by mi dało zgrywanie się? Po prostu odpisuję na posty. Nic więcej.

Ja bym powiedziała, że wszystko zależy od pracy nad sobą.

Pozdrawiam
  Forum: Forum Ekstremum · Podgląd postu: #12011 · Odpowiedzi: 195 · Wyświetleń: 1,645,411

Llorona
Napisane: May 14 2010, 02:49 PM


Advanced Member
***

Grupa: Members
Postów: 72
Dołączył: 5-April 10
Skąd: Lbn
Użytkownik nr: 15,787


CYTAT(Glaca @ May 12 2010, 07:43 AM) *
@Llorona
Wiesz co, mówi sie, że najmniejsze psy najgłośniej szczekają, coś w tym jest. Bez urazy, ale za dużo gadasz, mniej gadaj, a więcej trenuj, pozdrawiam



Słusznie prawisz. Zgadzam się. Ale, muszę odpowiedzieć, jak ktoś mnie źle interpretuje, albo o coś pyta. Tak nakazuje co najmniej grzeczność.


Jako dumna właścicielka ratlerka stwierdzam uroczyście, że wielką prawdą jest, że najmniejsze psy najgłośniej szczekają, ale i są przy tym najodważniejsze na świecie (moje psisko nikomu nie przepuści smile.gif

smile.gif

Pozdrawiam
  Forum: Forum Ekstremum · Podgląd postu: #12010 · Odpowiedzi: 195 · Wyświetleń: 1,645,411

Llorona
Napisane: May 14 2010, 02:45 PM


Advanced Member
***

Grupa: Members
Postów: 72
Dołączył: 5-April 10
Skąd: Lbn
Użytkownik nr: 15,787


CYTAT(Wołek85 @ May 12 2010, 07:43 AM) *
Osobowość dyssocjalna, psychopatia, osobowość antyspołeczna – zaburzenie struktury osobowości o charakterze trwałym, dotyczące 2–3% każdego społeczeństwa. Zaburzenie to wiąże się z obecnością trzech deficytów psychicznych: lęku, uczenia się i relacji interpersonalnych.

Pospiszyl wyróżnia w psychopatii:

* deficyt lęku – defekt emocjonalny polegający na braku przyswajania odruchów moralnych i braku empatii;
* deficyt uczenia się – dominujące w typie impulsywnym zachowania agresywne;
* upośledzenie związków – relacje oparte na przydatności innych do własnych celów, płytkie związki – dominujące w typie kalkulatywnym, ignorowanie konwencji społecznych;
* cierń psychopatyczny – zubożone życie psychiczne, kompensowane przez narcyzm – wyczulenie na przejawy niedoceniania.


Uwaga na Kazia Pospiszyla. Lepiej o zaburzeniach osobowości wypowiada się Jakubik. Bardziej precyzyjnie i chyba silniej w oparciu o kryteria ICD-10.

Poza tym, to co tutaj zostało nazwane niefortunnie "deficytem lęku" jest tak naprawdę (lęk jako osiowy objaw zaburzeń nerwicowych, które są bardzo bliskie zaburzeniom osobowości, bo w zaburzeniach osobowośći zwykle znajduje się rys nerwicowy, a i same zaburzenia nerwicowe kształtują się zazwyczaj na kanwie dysregulacji osobowościowych) niedostosowanym afektem lub spłyconą afektacją. Osoby psychopatyczne są też po prostu CHOLERNIE kalkulatywne i niespontaniczne. Nie maja zdolności do współodczuwania. Doskonale znają konwencje społeczne i potrafią na zimno je wykorzystywać.
  Forum: Forum Ekstremum · Podgląd postu: #12009 · Odpowiedzi: 195 · Wyświetleń: 1,645,411

Llorona
Napisane: May 14 2010, 02:31 PM


Advanced Member
***

Grupa: Members
Postów: 72
Dołączył: 5-April 10
Skąd: Lbn
Użytkownik nr: 15,787


CYTAT(anula @ May 12 2010, 09:19 AM) *
Zastanawia mnie jak osoba, która studiowała psychologię może się w ten sposób wypowiadać? Za wszelką cenę starasz się zrobić z siebie maszynę "wypraną" ze wszystkich uczuć. Każdy odczuwa lęk przed bólem,chłodem,głodem,czy śmiercią i nie ma w tym nic niestosownego. Jeżeli ktoś mówi,że nie odczuwa lęku, to znaczy,że nie zrozumiał sytuacji. Fajne jest również to,że chcesz pokazać wszystkim,że kobiety są lepsze od mężczyzn,ale jednocześnie odcinasz się od tego,że jesteś kobietą - to w takim razie kim jesteś, skoro według ciebie mężczyźni, to "bezjajeczne" cioty,a kobiety zidiociałe panikary.Szczerze też współczuję twojemu facetowi,że nie jesteś uczuciowa i od czasu do czasu nie można pieszczotliwie nazwać cię "maleńka". Niby do niczego nie podchodzisz emocjonalnie i do wszystkiego masz ogromny dystans, a twoje posty pełne są złości i agresji.Ponadto psycholog, który twierdzi,że sam dla siebie jest autorytetem,to porażka.
Co do kwestii związanych z wojskiem,to masz trochę skrzywiony obraz tego na czym tak naprawdę polega praca żołnierza. Kiedyś któryś pan z Gromu (nie pamiętam który) powiedział,że jeżeli ktoś niczego się nie boi, to nie nadaje się do wojska,bo taki człowiek jest nieprzewidywalny w swoim postępowaniu.



Oj... może nie tak się wyraziłam. Nie odczuwam "strachu", czegoś co powoduje rezygnację, czy wycofanie. Lęk jest zawsze, bo wynika z instynktu samozachowawczego. Tak to powinno chyba wyglądać. Wiesz, wspinam się od jakiegoś czasu i wydaje mi się, że chyba najlepiej rozumie się kwestię lęku-strachu w skale. To kwestia nie wyzbycia się niepewności, czy obawy przed bólem, pozdzieraniem się do krwi przy odpadnięciu tuż przed kolejną wpinką. To kwestia godzenia się na to i pełnej mobilizacji dzięki temu. Ja mam tak, że jak czuję niepewność, chcę ja przewalczyć. Nie paraliżuje mnie strach, jak to się mówi... Raczej powoduje, że poziom adrenaliny mi skacze, zagryzam zęby i idę dalej z jeszcze większym "zacietrzewieniem". Faktycznie, mnie poważnie nie przeraża perspektywa tego, że mogę być głodna, pokaleczona, etc. Nie jest to może przyjemne, ale często nieuniknione jeśli ktoś chce i potrzebuje doprowadzać siebie na skraj, by tam siebie samego odnaleźć. Dopiero w totalnym ekstremum, kiedy jest bardzo źle, a nawet jeszcze gorzej - czuję, że żyję.

Spokojnie, jestem twarda jak cholera, ale nie aż tak "zimna" jakby się zdawało. Nie przepadam jednak za infantylnymi i do tego konwencjonalnymi zwrotami kierowanymi pod adresem mojej osoby przez osoby, z którymi nie łączy mnie nic poza sytuacją dyskursu.

Przepraszam jeśli uraziły Cię moje generalizacje odnośnie dwóch "obozów": mężczyzn i kobiet. Wiesz, ja mam ogromne wymagania w stosunku do siebie i jestem skłonna przyznać, że może się to przenosić na specyfikę mojego ustosunkowywania się do innych. Moje dotychczasowe obserwacje pokazały, że siła, odwaga i zapalczywość są niezależne od płci (w pewnym zakresie), jednak bardzo rzadko stają się motorem działań. Większość osób, które spotykam to faktycznie panikarze, lenie, miękkie duchy... Ale, przyznaję rację, koniec z uogólnianiem: tylko większość, bo znam i takie osoby, które potrafią dać z siebie wszystko i daleko im do "bezjajowości".

Jeszcze jedno: nie lubię słowa "ciota".

Moja "złość i agresja" ma charakter reaktywny, w tym konkretnie przypadku. Nie mam w naturze "skakania" do gardła każdemu bez uzasadnienia.

O... autorytety mam (największym jest Marek Aureliusz). Ale faktycznie, głównym jestem ja sama. Wiesz dlaczego? Takie podejście skłania mnie do dążenia do osiągania perfekcji w tym, co robię. Chcę by moje postępowanie było czymś, z czego sama mogę być dumna.

Psychologia do niczego nie zobowiązuje, tym bardziej jeśli nie ma się do tego powołania. Ja nie mam, przyznaje. Psychologia rozczarowała mnie intelektualnie jako nauka. To raczej dyscyplina badawcza, która rości sobie zbyt duże prawo do jednoznacznego wypowiadania się na tematy wielce niejednoznaczne.

Spokojnie, bo widzę, że myślisz, że masz przyjemność (?) z fanatyczną paramilitarystką, która marzy o zostaniu bohaterem krwawego pola bitwy... Jestem poważną osobą; do wojska, to podchodzę do stąpając przy tym mocno po ziemi. Faktycznie, interesują mnie wojska specjalne, bo uważam takie formacje za kwintesencję tego, czym jest "soldactwo":-).

Nie ma ludzi, którzy niczego się nie boją. A nawet jeśli by byli, to już by ich nie było :-)

Są za to ludzie, którzy swój lęk potrafią przekształcać w swoją siłę. A wtedy nie ma mowy o nieprzewidywalności, bo ta jest domeną ludzi strachem, czy lękiem obezwładnionych, którzy nie znajdując w sobie siły, zatracają samych siebie i nie pozostaje im w decydujących chwilach nic innego poza szaleństwem miotania się w własnym braku kontroli.

Dzięki za tego posta. Lubię jak coś mnie zmusza do refleksji.

Pozdrawiam.
  Forum: Forum Ekstremum · Podgląd postu: #12008 · Odpowiedzi: 195 · Wyświetleń: 1,645,411

Llorona
Napisane: May 11 2010, 09:15 PM


Advanced Member
***

Grupa: Members
Postów: 72
Dołączył: 5-April 10
Skąd: Lbn
Użytkownik nr: 15,787


CYTAT(KOMAR @ May 11 2010, 02:04 PM) *
A ktoś Ci już mówił, że masz odrobinę szowinistyczne poglądy? Jak byś mnie znał, to pewnie byś zdanie zmienił... Bezwzględny skurwiel ze mnie i psychicznie faceci miękną przy mnie, niestety. Ja nie mam sentymentów, instynktów macierzyńskich, czy innych damsko-sentymentalnych skłonności do fochów. Informuję Cię, że chcę dostać się do wojska i nie siedzieć na dupie, tylko zapieprzać. Jak na żołnierza przystało. I mało tego - interesują mnie TYLKO wojska specjalne. Nie boję się skakać ze spadochronu (już skakałam nie raz), nie mam lęku przed samotnością, wysokością, bólem, niewygodą. Mogę być brudna, zmęczona i jest mi z tym zajebiści "do twarzy". A takich cienkich bolków jak Ty to pełno wokół... Poza tym, ja Tobie niczego udowadniała nie będę. To już moja sprawa. Sama dla siebie jestem na szczęście autorytetem.

Pozdro. Może kiedyś spotkamy się w dżungli. I wtedy to ty będziesz niestety kwiczał... nie ja.

Faceci nie są do wojska stworzeni - za słabą mają psychę. Do tego trzeba mieć JAJA.


Tak dla sprostowania maleńka to nie mam szowinistycznych poglądów,szanuje kobiety ale nie uważam że są mocniejsze psychicznie od facetów.I nie próbuj mi wmówić że tak nie jest bo to zawsze kobiety panikują pierwsze w ekstremalnych warunkach i do wszystkiego podchodzą emocjonalnie.A to że chcesz służyć w siłach specjalnych to nie jesteś sama ja też niczego innego nie pragnę a co do tej dżungli to pamiętaj że pewność siebie czasem może być zgubna.Nie wiem czy możesz mówić o mnie jako cienkim bolku nie znając nawet moich możliwości pozdrawiam panienke z jajami



O... "zabolało"? Twoja reakcja to repetum na moją reakcję na Twój post. Ciekawe, prawda?

Ale teraz, zu den Sachen selbst: po pierwsze, wypraszam sobie "maleńką". Tak możesz szafować do kobiet, które podchodzą do wszystkiego emocjonalnie, ale nie do mnie. Nie jestem Twoją zabaweczką, czy damskim "czasoumilaczem". Jak masz dziewczynę, to zachowaj takie odzywki dla niej.

Oczywiście, zgodzę się, że nie powinnam używać dużego kwantyfikatora wypowiadając się odnośnie kobiet. Faktycznie, duża większość ma siano we łbie i traci zimną krew z byle powodu. Ja niestety (na szczęście) się do takich nie zaliczam. Warunki stresowe, ekstremalnie trudne są dla mnie mobilizujące. Nie mam strachu przed bólem, niewygodą. Nie przeraża mnie perspektywa śmierci w walce. Ponieważ nie mam najmniejszego zamiaru zakładać rodziny (nigdy nie miałam do tego pociągu, nadal nie mam i mieć nie będę, bo się nie nadaję ani na matkę ani na żonę), nie będę miała nic do stracenia w razie czego. Całe moje życie jest podporządkowane dyscyplinie, którą sama sobie narzucam. Od wielu lat uskuteczniam taki dryg, że pewnie byś się zdziwił. Nie jestem sentymentalna, do wszystkiego podchodzę z dystansem.

Pewność siebie nigdy nie bywa zgubna jeśli jest w wysokim stopniu uświadomiona i kontrolowana. Nie chodzi tu o "ryzykanctwo", czy inny rodzaj "przeceniania swoich możliwości". Od tego jestem daleka. Ale też, należy budować w sobie zawsze taki gmach wartości, który jest powodem do dumy, który jest skałą nie do obalenia. Tylko to daje siłę do realizacji planów, nawet jeśli są, lub też wydają się być z gruntu nieprawdopodobne.
  Forum: Forum Ekstremum · Podgląd postu: #11994 · Odpowiedzi: 195 · Wyświetleń: 1,645,411

Llorona
Napisane: May 11 2010, 09:02 PM


Advanced Member
***

Grupa: Members
Postów: 72
Dołączył: 5-April 10
Skąd: Lbn
Użytkownik nr: 15,787


CYTAT(admin @ May 11 2010, 08:25 AM) *
LIorona:
Coś za dużo tu marketingu i zadęcia dla mnie ,,pachnie '' to prowokacją .



No, pewnie, najlepiej w ogóle się nie odzywać. Może Ci to pachnieć czym chce. Ja piszę jak jest. Każdy, kto mnie zna osobiście by Ci to potwierdził. Wasz, męski, problem polega niestety na tym, że dziwi was każda dziewczyna, która wykracza poza pewien "kulturowo" ukształtowany model, czy wzorzec. I wtedy pojawia się ów "marketing", czy "prowokacja". Prawda jest taka, że ja nie mam zamiaru niczego nikomu udowadniać. Zrobię swoje, a plan mam taki, jak napisałam. Reszta mnie nie interesuje.


Pozdro.
  Forum: Forum Ekstremum · Podgląd postu: #11993 · Odpowiedzi: 195 · Wyświetleń: 1,645,411

Llorona
Napisane: May 11 2010, 08:57 PM


Advanced Member
***

Grupa: Members
Postów: 72
Dołączył: 5-April 10
Skąd: Lbn
Użytkownik nr: 15,787


CYTAT(telko @ May 10 2010, 10:29 PM) *
No tylko pogratulować takigo zaciecia i wytrwałości w wyznaczonych celach. Llorona wybierasz się w tym roku na "selekcje"???



Tak.
  Forum: Forum Ekstremum · Podgląd postu: #11992 · Odpowiedzi: 195 · Wyświetleń: 1,645,411

Llorona
Napisane: May 10 2010, 09:05 PM


Advanced Member
***

Grupa: Members
Postów: 72
Dołączył: 5-April 10
Skąd: Lbn
Użytkownik nr: 15,787


CYTAT(KOMAR @ May 10 2010, 07:56 PM) *
Llorona, do LC nie biorą kobiet bo one nie są do tego stworzone w ciągu 5-cio letniego kontraktu masz pewność że Cię wyslą minimum na 2 misje ja sobie nie wyobrażam kobiety w spuszczonej ze spadochronu,buszującej w afrykańskiej dzungli.


A ktoś Ci już mówił, że masz odrobinę szowinistyczne poglądy? Jak byś mnie znał, to pewnie byś zdanie zmienił... Bezwzględny skurwiel ze mnie i psychicznie faceci miękną przy mnie, niestety. Ja nie mam sentymentów, instynktów macierzyńskich, czy innych damsko-sentymentalnych skłonności do fochów. Informuję Cię, że chcę dostać się do wojska i nie siedzieć na dupie, tylko zapieprzać. Jak na żołnierza przystało. I mało tego - interesują mnie TYLKO wojska specjalne. Nie boję się skakać ze spadochronu (już skakałam nie raz), nie mam lęku przed samotnością, wysokością, bólem, niewygodą. Mogę być brudna, zmęczona i jest mi z tym zajebiści "do twarzy". A takich cienkich bolków jak Ty to pełno wokół... Poza tym, ja Tobie niczego udowadniała nie będę. To już moja sprawa. Sama dla siebie jestem na szczęście autorytetem.

Pozdro. Może kiedyś spotkamy się w dżungli. I wtedy to ty będziesz niestety kwiczał... nie ja.

Faceci nie są do wojska stworzeni - za słabą mają psychę. Do tego trzeba mieć JAJA.
  Forum: Forum Ekstremum · Podgląd postu: #11984 · Odpowiedzi: 195 · Wyświetleń: 1,645,411

Llorona
Napisane: May 9 2010, 08:54 PM


Advanced Member
***

Grupa: Members
Postów: 72
Dołączył: 5-April 10
Skąd: Lbn
Użytkownik nr: 15,787


CYTAT(telko @ May 9 2010, 06:07 PM) *
No o tym nie słyszałem, że nasi zaciągają sie do innych armii no może jedynie o Legi Cudzoziemskiej ale tylko o niej.
A tak poza tym to czy jest plusem posiadanie uprawnień na młodszego ratownika wodnego?? Pytam bo posiadam ukończony owy kurs i nie wiem czy "może się przydać wojsku", mam także patent żeglarski. Co do młodszego to nadal chciałbym podnosić swoje umiejętności w tej kwestii, ale wiadomo wszystko zależy od czasu (którego mam aktualnie dużo) i kasy (no z tym już kiepsko).
Jeśli ponowią nabór i będą wybierać tych najlepszych to pasuje czymś się pochwalić. Tak zwracając uwagę na pewne zmiany, to wcześniej wojsko umożliwiało ukonczenie kilku kursów, a teraz to ty musisz się starać i pokazać z jak najlepszej strony, a i tak poki co się nie dostaniesz.



Ja sama myślałam o odsłużeniu "swojego"w Izraelu. Podobno wezmą każdego. Do LC kobiet nie biorą, niestety, bo bym się nawet nie zastanawiała...
  Forum: Forum Ekstremum · Podgląd postu: #11978 · Odpowiedzi: 195 · Wyświetleń: 1,645,411

Llorona
Napisane: May 8 2010, 11:25 PM


Advanced Member
***

Grupa: Members
Postów: 72
Dołączył: 5-April 10
Skąd: Lbn
Użytkownik nr: 15,787


Ja zamierzam zdawać do wrocławskiej oficerki (12-miesięczne studium oficerskie), gdyż w sztabie powiedziano mi, że jestem takim "wykształciuchem", że tylko i wyłącznie tam, ale i sama wiem, że "kuźnia generałów" to jest to... więc czekam i ćwiczę... i "dokwalifikowuję" się na własną rękę (kursy strzeleckie, skały, krav-maga, bieganie, pływanie, ogólny trening siłowy, Selekcja :-)).

To jest najgorsze... bałagan w wojskowym systemie szkolnictwa.

I to, że nie chcą magistrów na zwykłych szaraków. A jestem zdeterminowana na tyle, że z miłą chęcią do korpusu szeregowych zawodowych... niestety - nie dla psa kiełbasa...

Czekam... dalej... aż dopnę swego.

Pozdro.,

M.
  Forum: Forum Ekstremum · Podgląd postu: #11964 · Odpowiedzi: 195 · Wyświetleń: 1,645,411

Llorona
Napisane: Apr 15 2010, 05:50 PM


Advanced Member
***

Grupa: Members
Postów: 72
Dołączył: 5-April 10
Skąd: Lbn
Użytkownik nr: 15,787


CYTAT(Leniwy @ Apr 14 2010, 01:51 PM) *
Llorona na selekcji potrzebni są wojownicy.. prawdziwy wojownik mówi mało i siedzi spokojnie a Ty robisz wszystko żeby nas sobą zainteresować i ciągle piszesz o sobie.. co mnie tu kurwa obchodzą twoje doktoraty z psychologi!


Po pierwsze: nie mam doktoratu. Po drugie: prawdziwym wojownikiem też nie jestem, bo na bycie prawdziwym wojownikiem to trzeba "zapracować" i to na POWAŻNIE. Nie sądzę, ażeby Selekcja miała tu coś do rzeczy. Selekcja jest grą. I tak do tego podchodzę - jak do gry. Po trzecie: Wasze zainteresowanie moją osobą mnie nie rajcuje. Co ja niby mogłabym z tego mieć? Przecież wiem, że na S10 będzie 90% osób lepszych niż ja. Zabieganie o zainteresowanie jest nie na miejscu. Po prostu odpisuję, dzielę się z Wami tym jak trenuję. I tyle. Spokojnie, możesz nie czuć się zagrożony. Jak jesteś dobry, to mi dupsko skopiesz i tyle. Albo odwrotnie. Ale już nie nam o tym ostatecznie decydować. Pozdrawiam.

P.S. Spokojnie. Na cholerę nam tyle irytacji? smile.gif


CYTAT(111pilsudski @ Apr 15 2010, 12:17 PM) *
Na S10 Wytnij sobie na głowie nick z forum, tak jak to zrobił ENTER na S09. Chętnie popatrzę na twe zmagania.


Ha... może ropoznacie sami (i to będzie świadczyło, że ostry trening popłaca)... Albo wytnę sobie nick na czole, odpadnę wcześniej niż się spodziewacie i wyjdzie na to, że się "przechwalałam". Biorę taką ewentualność pod uwagę. Zwykle mało kto poważnie mnie traktuje... smile.gif Pożyjemy, zobaczymy...
  Forum: Forum Ekstremum · Podgląd postu: #11686 · Odpowiedzi: 131 · Wyświetleń: 2,489,623

Llorona
Napisane: Apr 13 2010, 10:01 PM


Advanced Member
***

Grupa: Members
Postów: 72
Dołączył: 5-April 10
Skąd: Lbn
Użytkownik nr: 15,787


CYTAT(iskierka1 @ Apr 13 2010, 10:13 PM) *
a może jest ktoś chętny spróbować swoich sił ...

http://www.maratonczyk.pl/component/option...iew/extid,1285/

nie mam pewności czy link będzie się otwierał - jest to propozycja "Połówka Komandosa" - impreza w Warszawie 07.05.2010 - bezpłatna
zainteresowani znajdą w googlu
pozdr


Wygląda nieźle...

kto wie... kto wie...
  Forum: Forum Ekstremum · Podgląd postu: #11678 · Odpowiedzi: 131 · Wyświetleń: 2,489,623

Llorona
Napisane: Apr 13 2010, 09:59 PM


Advanced Member
***

Grupa: Members
Postów: 72
Dołączył: 5-April 10
Skąd: Lbn
Użytkownik nr: 15,787


CYTAT(marjas20 @ Apr 13 2010, 07:49 AM) *
Każdy filozof, psycholog i w dodatku kobieta jest tak wulgarny?
Pozdrawiam wszyskie kulturalne dziewczyny...



Nie każdy. Raczej jest to wyjątkowa przypadłość pewnej mniejszości, która zdecydowanie opowiada się za renesansem pięknych polskich wulgaryzmów :-). Fakt, klnę jak szewc. Ale, nie zawsze i nie wszędzie. Każde zachowanie ma swoje, tak zwane czas i miejsce, bedące istotnymi determinantami tego, czy w danym momencie uprawnione jest użycie obelżywego określenia, czy też nie. Bez niniejszej analizy - ani rusz. Jednym (no, może więcej...) słowem: bacz na warunki zewnętrzne. Rekonesans, proszę Pana, rekonesans...

Pozdro.
  Forum: Forum Ekstremum · Podgląd postu: #11677 · Odpowiedzi: 131 · Wyświetleń: 2,489,623

Llorona
Napisane: Apr 11 2010, 11:08 PM


Advanced Member
***

Grupa: Members
Postów: 72
Dołączył: 5-April 10
Skąd: Lbn
Użytkownik nr: 15,787


M. Luttrell "Lone Survivor: The Eyewitness Account of Operation Redwing and the Lost Heroes of SEAL Tem 10"; fajna książka, ale tylko po angielsku. Polskiego wydania jeszcze nie ma. I pewnie nie będzie póki nie nakręcą jakiegoś maga wypasionego filmu na ten temat.
  Forum: Forum Ekstremum · Podgląd postu: #11662 · Odpowiedzi: 249 · Wyświetleń: 1,264,980

Llorona
Napisane: Apr 11 2010, 10:50 PM


Advanced Member
***

Grupa: Members
Postów: 72
Dołączył: 5-April 10
Skąd: Lbn
Użytkownik nr: 15,787


Witam,

Jestem psychologiem i do tego filozofem. Mam nerwy ze stali :-) Nie kosi mnie ból,niewygody, zimno i inne pierdy, od których burżujskiej elicie więdnie zwykle zawieszenie. Samotność? Wolę być 10 dni sama w głuszy, bez jedzenia i innych cywilizacyjnych udogodnień niż 15 minut w sklepie z ciuchami, co dla przeciętnej dzewojki w moim wieku jest dość "niezjadliwe", ale fakty mówią same za siebie.

Spartańskie waruny, ze sraniem pod krzakiem w deszczu i wietrze włącznie mnie nie przerażają.

Jedyne, czego się obawiam to właśnie kondycyjnych bzdetów, bo tylko pod tym względem pewnie może mi się noga powinąć. Siebie w sensie osobowościowym jestem raczej pewna. Nad tym, kiem jestem obecnie pracowałam wiele lat. To raczej pewny towar.

Nie umówię się. Co by na to powiedział mój obecny facet? Pewnie kogoś by upierdolił czekanem, bo to taternik... Chciałbyś zginąć jak Lew Trocki? :-)

Pozdrawiam.
  Forum: Forum Ekstremum · Podgląd postu: #11657 · Odpowiedzi: 131 · Wyświetleń: 2,489,623

Llorona
Napisane: Apr 9 2010, 09:22 PM


Advanced Member
***

Grupa: Members
Postów: 72
Dołączył: 5-April 10
Skąd: Lbn
Użytkownik nr: 15,787


Witam,

No, jakżeby to? Na zespół nadpobudliwości psychoruchowej z deficytami uwagi jestem już za stara... :-)

Spokojna osoba ze mnie. Cierpliwa... (do czasu, rzecz jasna...)

A "kopy w pysk" to moja specjalność ;-) Mam zasięg, to i korzystam...

Pozdrawiam




  Forum: Forum Ekstremum · Podgląd postu: #11644 · Odpowiedzi: 131 · Wyświetleń: 2,489,623

Llorona
Napisane: Apr 8 2010, 10:31 PM


Advanced Member
***

Grupa: Members
Postów: 72
Dołączył: 5-April 10
Skąd: Lbn
Użytkownik nr: 15,787


Ja tam przesadzała nie będę jak na pierwszy raz. Pompki, drążek, bieg na 8 km każdego dnia, krav-maga (ale to już nie z racji selekcji per se...), basen, ściana (na skały nie ma już czasu, a i ryzyko "urazu" duże, co z kolei "by oddalało" mnie od Selekcji... i tak mam "sprane" łapy)

Motywacji mam więcej niż potrzeba, a że lubię wprost zdychać z wysiłku, może być całkiem przyjemnie :-)

Z brakiem "wyżerki" nie mam problemów. 5 lat studiów mnie odzwyczaiło. No, w zasadzie to 6, bo ciągnę drugi "fakjultet" (mgr psychologii, obecnie IV rok filozofii). A i pamięć mam "wyćwiczoną"...

No, o swoim "pierdolcu" na punkcie wojsk specjalnych nie wspominając...;

Będzie OK i przejdę. Albo odpadnę i też będzie OK. W sumie, lepiej pojechać i dostać kopa w pysk, bo się faktycznie należy, niż nie pojechać i samemu sobie kopa w pysk wymierzyć za brak "chęci szczerej".

Powodzenia.
  Forum: Forum Ekstremum · Podgląd postu: #11638 · Odpowiedzi: 131 · Wyświetleń: 2,489,623


New Posts  Nowe odpowiedzi
No New Posts  Brak nowych odpowiedzi
Hot topic  Popularny temat (Nowe)
No new  Popularny temat (Brak nowych)
Poll  Sonda (Nowe)
No new votes  Sonda (Brak nowych)
Closed  Zamknięty temat
Moved  Przeniesiony temat