![]() |
![]()
Post
#101
|
|
![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Root Admin ![]() |
Otwieram ten temat za względu na sporą ilość pytań dotyczących naszego wojska.
Problemem numer jeden w wojsku jest ,,rozmycie'' kompetencji i rozrost biurokracji co pośrednio powoduje brak decyzyjności na poszczególnych stanowiskach. |
|
|
![]() |
![]()
Post
#102
|
|
![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Root Admin ![]() |
Problemem niskiego poziomu wyszkolenia jest brak mechanizmów egzekwowania od podwładnych, brak adekwatnych programów i norm szkoleniowych.
Innym problemem jest poziom ludzi którzy mają szkolić w jednostkach-ale jak maja szkolić skoro sami są niedoszkoleni.. A są niedoszkoleni bo w ośrodkach szkoleniowych edukują ich ludzie którzy z wiedzą zatrzymali się 20 lat temu. Kadra która ,,liznęła'' trochę świata, zaliczyła jakieś porządne kursy, lub jest otwarta na nowe trendy nie trafia do ośrodków szkoleniowych. W szkołach nie widać weteranów z misji czy pasjonatów, to etaty dla tzw. ciepłych klusek. Z linii trafić na wykładowcę to prawie jak wygrana w loterii... I tak koło się zamyka, chociaż to już jest chyba kwadratura koła. Z perspektywy lat 80-tych -WSOWZmech trwający 4 lata też nie przygotowywał profesjonalnie do pracy w wojsku, a prawdziwą wiedzę zdobywało się w jednostkach, niemniej poziom absolwentów uważam zdecydowanie wyższy na co wpływ miał poziom wykładowców. Nie pamiętam by w tamtych czasach wykładowca nie miał za sobą służby w jednostkach liniowych a jego pobyt na uczelni nie trwał dłużej niż 6-8 lat. |
|
|
![]() ![]() |