Problemy naszego wojska |
May 2 2010, 09:07 AM
Post
#1
|
|
Grupa: Root Admin |
Otwieram ten temat za względu na sporą ilość pytań dotyczących naszego wojska.
Problemem numer jeden w wojsku jest ,,rozmycie'' kompetencji i rozrost biurokracji co pośrednio powoduje brak decyzyjności na poszczególnych stanowiskach. |
|
|
Jun 17 2010, 03:57 PM
Post
#2
|
|
Grupa: Root Admin |
Ryba psuje się od głowy-tak mówią. Czego może nauczyć wykładowca który nigdy nie był w linii, a zakres jego wiedzy stoi w miejscu.
Weterani misji, kursów i szkoleń w innych krajach , ludzie którzy spędzili w jednostkach pierwszorzutowych sporo lat powinni ,,po wypaleniu'' przekazywać wiedze młodym i tym którzy mają być kręgosłupem armii; a jak jest wiemy. Czego może nauczyć wykładowca który po wyjściu zza katedry traci orientację topograficzną, albo prawi bajki o ,,wkładaniu łopatki piechoty za oporządzenie na wysokości serca co ochroni je przed pociskiem w czasie szturmu''. Gorzej kiedy tacy ludzie na dodatek opracowują programy czy wzorce szkoleniowe. Jaki jest poziom przychodzących oficerów i podoficerów ze szkół i kursów wiedzą ci którzy siedzą w armii na codzień. Zastanawiam się czy jeszcze ktoś pamięta co to są normy: kiedyś każdy dział szkolenia oceniały normy; na 1 i 2 rok służby. Nie mówię tu o normach z wf ale o każdym z działów szkoleniowych; taktyki, chemicznego , ogniowego itp. Cześć z tych norm była tak wyśrubowana ,że jej zaliczenie było naprawdę problemem, a ich zaliczanie było wplatane w każde szkolenie. Nie wiem jak można ,,nudzić '' się w armii leżąc na ,,wozach'', o godz. 22 można jedynie pomarzyć o tym by po ciężko przerobionym dniu zająć pozycję embronalną ...... |
|
|