Jak wyobrażasz sobie nową imprezę o nazwie Kaszubski Kaper
kaper - czyli rozbójnik morski
1. Nazwa "kaszubski kaper" w liczbie pojedynczej wskazywałaby, że zwycięzca gry może być tylko jeden. A to kierunkowałoby charakter imprezy jako swego rodzaju mistrzostw o ten tytuł.
2. Sam widzę to jako ciąg konkurencji mających wyłonić Kaszubskiego Kapra. Tak na gorąco mogę sobie wyobrazić przykładowo:
- pływanie, co jest najbardziej oczywiste, ale konkretne zadanie może być wzbogacone o konieczność wydobycia czegoś z dna albo przetransportowania jakiegoś przedmiotu;
- szereg konkurencji rozgrywanych na plaży;
- konkurencje typu "strongmen" : ciągnięcie opony, przenoszenie drewnianych bali;
- wiosłowanie (kajak?)
2. Podobał mi się system z Kotliny, że drużyny były rozliczane z sukcesów/porażek nie na bieżąco, ale zbiorczo pod koniec dnia. Podobnie można rozliczać uczestników co kilka konkurencji - nie przekreśla to nikogo po nieudanej próbie, a najsilniejsi zawodnicy nie odpadają przypadkowo.
3. To, że zawodnicy rywalizowaliby ze sobą, nie przekreśla możliwości losowego ich łączenia w tymczasowe drużyny pod konkretne zadanie.
4. Koniecznie jednak muszą się znaleźć zadania na spostrzegawczość, kojarzenie, umiejętność sprawnego myślenia.
Kaszubski K będzie imprezą wzorowana na bardzo długim biegu z licznymi atrakcjami, gdzie uczestnicy startować będa w odstępach czasowych.
Każdy zaopatrzony w mapę z naniesionymi punktami kontrolnymi.
mi odpowiada:)
zatem trochę jak rajd przygodowy, z tym że starty nie będą wspólne.
czy są już jakieś ustalenia co do długości zmagań?
Patrząc na obliczenia stuknie blisko 100 km
W ciągu dwu dni zapadnie decyzja o terminie Kaszubskiego Kapra.
Kaszubski Kaper planowany jest na 11 czerwca i z wyliczeń wynika iż powinien zakończyć się dla najlepszych w tym dniu.
Nabór rozpoczniemy w lutym .
Planowany jest odcinek wodny i bez dobrych umiejętności pływackich się nie obejdzie.
Kaszubski Kaper ze względu na historyczne osadzenie go będzie rajdem przygodowym ale o wojskowym charakterze-dlatego szykujcie mundury i plecaki. Start w wysokich butach i przyda się znajomość nawigacji w terenie/ busol nie zapewniamy/
Kończymy już ogłoszenie startowe na Kaszubskiego Kapra-w związku ze zmiana strony info pojawi się już w nowej szacie.
Niemniej co jest ważne:
-umiejętność nawigacji z mapą / bez możliwości korzystania z GPS/
-pływanie -500 m w odzieży
-wiosłowanie
-przeprawy linowe
-strzelanie z broni pneumatycznej
-trasa 45 km w tym około 6 km w wodzie
Niestety wciąż mamy problemy z konfiguracją nowej strony i dlatego ogłoszenie o naborze do Kaszubskiego Kapra się jeszcze nie pojawiło.
W tym roku impreza rusza po raz pierwszy dlatego też jej charakter będzie mocno pilotażowy.
Senior znając Ciebie już biegasz po lasach Puszczy Darżlubskiej szykując się do Kaszubskiego Kapra. Wiem ,że lód z zatoki już zszedł, ale nie przesadzaj z pływaniem.
Zmian grafiki strony się wlecze i chyba zainstalujemy info o naborze do Kapra jeszcze na starej stronie w przyszłym tygodniu.
INFORMACJE OGÓLNE
Kaper to określenie polskich piratów, którzy na mocy podpisanego kontraktu z Władysławem II prowadzili działalność morską –wojenną na rzecz Rzeczypospolitej. Kaprzy rekrutowani z rybaków kaszubskich i zaciągających się do nich różnych obieżyświatów przerabiali swoje jednostki połowowe i w zwartych grupach atakowali okręty duńskie i szwedzkie.
W tamtym okresie przez prawie 150 lat były to jedyne siły morskie, które broniły polskiego wybrzeża przed agresywną flotą szwedzką i duńską.
Posiadając flotę oraz rozbudowany system obserwacji i powiadamiania o zbliżającym się niebezpieczeństwie kaprzy skutecznie strzegli polskiego wybrzeża. Siedzibą polskiej floty kaperskiej było miasto Puck.
Sygnał dymu unoszącego się z posterunków obserwacyjnych rozmieszczonych wzdłuż wybrzeża powiadamiał kaprów którzy błyskawicznie przybywali z oddalonych okolic do portu w Pucku i wypływali w morze walcząc w imieniu Korony Polskiej.
Kaszubski Kaper jest ekstremalnym rajdem przygodowym o silnych korzeniach historycznych i jest nierozerwalnie związany z Kaszubami.
Opis trasy:
Trasa rajdu liczy 45 kilometrów w tym 7 kilometrów w wodzie o głębokości do 80 cm
Przebiega przez obszar Gminy Puck : Błota Puckie, Groty Mechowskie, Puszczę Darżlubską, skraj brzegu Zatoki Puckiej od Osłonina aż do Pucka.
Na trasie przewidziano konkurencje do zaliczenia i odcinki do pokonania:
• Przepłynięcie zbiornika wodnego na mini pontonie około 200 m
• Przepłynięcie odcinka wodnego wpław w umundurowaniu bez obuwia około 100 m
• Pokonanie przeszkody wodnej po moście linowym
• Strzelanie z pistoletów pneumatycznych do celu
• Pokonanie odcinka wodnego kajakiem około 1000m
• Pokonanie czołganiem odcinka około 100m
• Wspinanie się po pionowo zawieszonej siatce rybackiej
• Wspinanie się po drabince speleoo
• Wspinanie się po grubej linie
Uczestnicy startują w swoim umundurowaniu / spodnie , bluza/
Witam,
mam pytanie związane z obuwiem:
- Buty wysokie typu wojskowego, czy jednak niskie, sportowe ?
Pozdrawiam.
Tym razem jeszcze sportowe
E szkoda. Facet w mundurze i adidasach wygląda śmiesznie. Poza tym w "wojaczkach" było by zdecydowanie bardziej hard.
Ja co prawda i tak pewnie nie wystartuję bo nawalił kręgosłup, ale życzę wszystkim niezapomnianych wrażeń
Co będzie z poruszaną kiedyś propozycją by trujka najlepszych uczestników z KK startowała w Selekcji, bez konieczności podchodzenia do Preselekcji? (bonus)
Wiem ,że to troche śmieszne ale w tym roku tak jest w przyszłym będzie inaczej.
Zbychu Ty to jesteś jak rzep....
Podtrzymuję to i oficjalnie oświadczam: 3 najlepszych z Kaszubskiego Kapra / decyduje kolejność na mecie/ ma prawo startu w tegorocznej Selekcji z pominięciem etapy wstępnego -Preselekcji.
Rozumiem Zbychu iż jesteś kontent.
Są już pierwsze zgłoszenia na Kapra i powoli zaczyna się ruch.
Krzysztof S. mnie już nastraszył, więc chciałabym dowiedzieć się, jaki jest limit czasu na przejście trasy?
Chciałbym zapytać czy jest jakiś limit osób startujących w KK ? Do czerwca jeszcze daleko i nie wiem czy na pewno będę mógł wystartować więc wolał bym się jeszcze wstrzymać z zapisywaniem.
Ale jeżeli są jakieś limity uczestników to zapisze się jeszcze dzisiaj
pozdrawiam
Jest limit ale na razie jeszcze spokojnie- nie doszliśmy do pewnych limitów.
W tym roku startujemy po raz pierwszy i stąd limity / kajaki, punkty, noclegi itp/
WSZYSCY KTÓRZY WYSŁALI SWOJE ZGŁOSZENIA NA KASZUBSKIEGO KAPRA PROSZENI SĄ O KONTAKT NA ADRES:
a.kups@combat56
PILNE
W adresie jest błąd, gdyż powinno być "a.kups@combat56.pl"
Problem zaczyna się jednak dopiero, gdy okazuje się, że ani ten właściwy adres, ani ewentualnie ten błędny, nie działają. Gdy wysyłam wiadomość, otrzymuję inf. zwrotną, że wskazany adres został zablokowany. Nie wiem czy to tylko u mnie występuje ten problem, czy u innych też.
poprawny e-mail to a.kups@combat56.pl
Jeśli ci nie działa to znaczy, że nie oddałeś kluczy od Twierdzy Kłodzkiej.
Również dostaję zwrotkę o niedostarczonej poczcie
U mnie podobnie, poczta niedostarczona.
Mamy jakiś problem na serwerze Pro Artu , dostaję wasze info pomimo zwrotów.
Witam, czy jest ktoś ze śląska wybierajacy sie na KK w czerwcu ?
pozdrawiam
Jak zaznaczyłem wcześniej Kaszubski Kaper w tym roku rusza pilotażowo, co oznacza iż liczba miejsc jest ograniczona.
Trasa liczy ponad 45 kilometrów i wymaga umiejętności nawigacji, chociaż teren nie jest trudny.
Wystarczy popatrzeć na mapy Ziemi Puckiej: Puckie Błota, Groty Mechowskie, Puszcza Darzlubska, Pałac Von Bellow, Zamek Sobieskiego w Rzucewie i praktycznie widać trasę Kapra.
Myślę ,że i tak napisałem za dużo -praktycznie widać całą trasę.
Panie Majorze czy jest możliwość zdeponowania rzeczy przed rajdem? Chodzi głównie o rower;) z Gdyni do Pucka to raptem 30km. I czy na trasę ruszamy tylko w mundurze bez plecaków?
Pozdrawiam!
Wszystkie rzeczy można zdeponować w pokojach / zabezpieczamy 2 noclegi/
Na trasie nie przewidujemy punktów aprowizacyjnych -jest tylko 1 punkt w połowie z woda mineralna.
Stąd decyzja czy z plecakiem czy bez w kwestii uczestnika
tzn. nie trzeba na własną ręke rezerwować pokoju ?
bo miałem taki plan i nawet już dzwoniłem do ośrodka...
pzdr
edit:
ok, widze, świadczenia organizatorów ;p
Czyżby problem z orientacją.... i to już na etapie przeglądania dokumentacji?
Mam nadzieję ,że w terenie wychodzi lepiej.
W związku z pytaniami dotyczącymi Kapra:
Startujemy w mundurach -bez znaczenia jakich państw, kroju czy modelu.
Jedyny punkt z wodą dla uczestników przewidziano na 25 kilometrze.
Witam,
Mam pytania do Pana Majora na temat KK. Rozumiem, że nie wszystkie infor. może Pan podać:
Jaki rodzaj mapy dostaniemy ??
Czy pk to tylko te z zadaniami czy będą także inne po drodze ??
45km ?? nie za mało ? prawdopodobnie ze względu na jednodniowy charakter imprezy.
Podana odległość jest liczona w linii prostej pomiędzy pk czy może po wariancie optymalny?
Pozdrawiam
64/2005
Skala 1: 50 000 .
mapa topograficzno-turystyczna w pełnym kolorze, wojskowa / Wojskowe Zakłady Kartograficzne/
Odległość 45 km tyle wynosi najkrótsza trasa.
W tym roku impreza ma taki wymiar i taką skalę. Ma trwać jeden dzień w właściwie 10 godz. W przyszłym roku -zobaczymy
Na trasie przewidziano punkty kontrolne jak i sprawnościowe / czytaj warunki /.
czy ktoś jedzie z warszawy albo przejeżdża przez nią na KK? i dysponuje wolnym miejscem w aucie oczywiście...
Zależy mi na jak najpóźniejszym wyjeździe ze względu na pracę. kontakt na priv
Czekam na wyniki oraz relacje zarowno uczestnikow jak i organizatora imprezy.
Twój przedmówca zdeklasował rywali! Brawo Arek;)
http://www.gs24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20110612/SPORT/754612301
To "Wielki Szlem" zdobyty - Selekcja, Kryptonim Kotlina i teraz Kaszubski Kaper.
pzdr.
Na Arka nie ma mocnych :-) Gratuluję!!!
Dołączam się do gratulacji, szacunek. Skoro jeden prawnik tak świetnie sobie radzi, może drugiemu też nie najgorzej pójdzie?
Jeszcze raz gratuluję zwycięzcy.
Wróciłem z Pucka i szykuję relację z Kaszubskiego Kapra. Zdjęcia pojawia się na galerii.
dzięki, miło słyszeć komplementy w tak szacownym gronie
Trasa Kapra nie była trudna pod względem nawigacyjnym. Niemniej to właśnie problemy z nawigacja spowodowały iż po 10 kilometrach Arek zdecydowanie wysunął się na prowadzenie. Na Puckich Błotach gdzie praktycznie sieć dróg jest bardzo rzadka a występują dziesiątkami kanały i stawy najwięcej osób popełniło ten sam błąd-wzięło wyjeżdżoną przez traktor łąkę za drogę gruntową.
Obszar do Mechowskich Grot nie był trudny podobnie jak trasa przez Puszczę Darżlubską. Ostatni odcinek gdzie droga skręcała w stronę Sławutowa dla niektórych był dość trudny i to tam popełniali błędy tracąc niepotrzebnie czas.
Po przejściu pod drogą w wielkim przepuście początkowo trasą miała biec korytem rzeki Gizdepki ale ostatecznie z wielu powodów zrezygnowałem z tego.
Na tym odcinku aż do Osłonina nie było większych przetasowań za wyjątkiem Ninji który w cudowny sposób minął kilku rywali.
Problemy rozpoczęły się na wysokości Rzucewa zwłaszcza dla tych którzy odcinek bagna forsowali jako kolejni. Było coraz ciężej i buty momentami zostawały w mazi. Na tym odcinku podobnie jak na całej trasie piękne widoki i dzikie miejsca z dala od ludzi i zgiełku.
Ze strzelaniem z broni krótkiej po wysiłku wielu miało problemy -dużo stracił prowadzący który stracił ponad 16 minut na to by strącić swój cel.
Potem dla wszystkich zaczęły się schody.
Marsz w wodzie na dystansie około 4 km przy przeciwnym wietrze i fali dobił praktycznie wszystkich.
Wielu miało skurcze i widać to było na kolejnych konkurencjach takich jak lina czy drabinka a najbardziej po wiosłowaniu na odcinku czołgania.
Prawie wszyscy mieli problemy z podciąganiem nóg z powodu skurczu mięśni dwugłowych. Czołganie trwało bardzo długo.
Sam pełny finał zrealizowali jedynie trzej pierwsi zawodnicy i mogę powiedzieć żę była to prawdziwa walka o przetrwanie. Pomimo kapoków pokonanie 150 metrów pływaniem przy tak dynamicznej fali i wietrze było sporym wyzwaniem. Woda miała 15 stopni ale to nie chłód a zmęczenie spowodowało iż walka z siecią była tak długa.
Z powodu zmagającego się wiatru ostatnia konkurencja ze względu na bezpieczeństwo została odwołana.
Jeszcze raz gratulują wszystkim startującym i do zobaczenia w przyszłym roku.
Albo to szczęście albo w poprzednim wcieleniu byłem snajperem ponieważ strzelanie poszło za pierwszym strzałem
Ps. czekamy na zdjęcia
PZDR
Przypominam jedynie iż pierwsza trójka z Kaszubskiego Kapra uzyskała możliwość startu w Selekcji bez konieczności przejścia Preselekcji.
Wprawdzie słyszałem na starcie zapewnienia jednego z uczestników iż to on wygra Kapra i zapewni sobie udział w Selekcji ale niestety nie udało mu się zmieścić na ,,pudle''
Pewnie był to Nyndża;)
Mój faworyt na tegorocznej Selekcji.
Tak to był Nyndża
Zdjęcia jak i relacja z Kaszubskiego Kapra już na stronie
Artykuł o Kaszubskim Kaprze w ostatnim numerze Polski Zbrojnej.
Zdjęcia do obejrzenia na www.gs24.pl/foto
Z dwóch dopuszczonych do startu w Selekcji zwycięzców Kapra jeden dotarł do końca gry.
Miałem kilka dni na uzupełnienie akumulatorów tak ,że od siodełka roweru tyłek mnie boli...
Trasa Kaszubskiego Kapra zmodyfikowana , wydłużona i aż miło od atrakcyjnych miejsc.
Trochę dalej ale dużo ciekawiej z większą ilością punktów sprawdzających.
Problemem w przyszłym roku jest termin Kaszubskiego Kapra. Selekcja wypada-6-12 lipca.
Mamy Euro a zaraz potem Olimpiadę.
Chcemy Kapra robić w pełni sezonu i jest problem z terminem , chyba że w czerwcu.
Początek czerwca był super !
Statystycznie w czerwcu jest dobra pogoda.
Z rozrzewnieniem wspominam piękne krajobrazy, pałacyki, kwitnące pola, zapach ścinanego drzewa i oddech kaprów sprzed setek lat.
Cyprian
Bez względu na wszystko, uważam, że termin Kapra musi być przed Selekcją, bo w innym wypadku oznaczało by to niższą frekfencję ze względu na to, iż wielu uczestnikom po imprezie kulminacyjnej, czyli Selekcji, nie będzie się chciało jechać na coś "potęcjalnie" mniej hardkorowego.
Zdecydowanie wchodzą w rachubę dwa okresy: koniec czerwca- 16-17 lub 23-24 lub terminy w sierpniu.
16 czerwca o 20:45 nasze skórokopy grają mecz fazy grupowej we Wrocławiu. 23/24.06 są ćwierćfinały innych grup. No ale nie każdy żyje piłką....
Decyzja o terminie Kaszubskiego Kapra zapadnie w tym miesiącu, podobnie jak imprezy Kryptonim Kotlina.
Termin realizacji II Kaszubskiego Kapra 16 czerwca 2012 -start Puck
Dystans zwiększony do 55 km
Na dniach pełne info na stronie
Dopracowujemy szczegóły Kaszubskiego Kapra i wygląda na to ,że impreza nieźle się rozrośnie. Wzrośnie ilość konkurencji , dystans i skala trudności z nawigacją.
To już ostatnia zmiana dotycząca Kaszubskiego Kapra-OSTATECZNIE START IMPREZY 17 CZERWCA / NIEDZIELA/
Info o Kaszubskim Kaprze już na stronie. Trasa urosła do 55 km
Jak skończą się mrozy będziemy dopinać szczegóły na rekonesansie do Kapra.
Ilość kilometrów wzrośnie ale też wzrośnie liczba konkurencji a także zwiększy się trudność nawigacyjna.
Nawigację utrudnimy zwłaszcza na odcinku biegnącym przez Puszczę Darżlubską.
Trasa obejmować będzie punkty nie objęte siecią dróg.
Podobnie jak w zeszłym roku 3 pierwsze miejsca w Kaprze premiowane są zaliczeniem preselekcji.
W zeszłym roku jeden z trójki ukończył S .
Jestem mile zdziwiony atrakcyjnoscią Kapra- jest już wiele zgłoszeń łącznie z wpłatami...
obserwując "rynek" można dojść do wniosku Panie Majorze że "survivale" idą w tę stronę i tak jak reszta sportu będą rodzajem biznesu. Takie ekspedycje jak Selekcją są czymś podobnym do wieloetapowych maratonów górskich czy to szosowych, gdzie rozmach imprezy, jej koszty a także konieczność złożonego przygotowania sprawiają, że stają się czymś bardziej zaawansowanym. Posłużę się taką analogią że taki wyścig wieloetapowy TransAlp przyciąga relatywnie mniej zainteresowanych niż jednoetapowy Salzgammerkut
Selekcji też to nie ominęło. Kaper jako "danie" szybkie powinno odnieść sukces kasowy, gdyż świetnie wpasowuje się we współczesne trendy na tzw rynku. Choć to co osobiście mnie dziwi to fakt że na preSelekcje jako imprezę wieloetapową (potem),ale bezpłatną, mogło się stawiać więcej osób, a jak było to zainteresowani wiedzą... Dla tego chyba podjął Pan słuszną decyzję aby wieloletnią szarpaninę z MON zakończyć na odcinku nr 15. Długo by prawić o demilitaryzacji Polski, ale choć to ktoś nazwie teorią spiskową, to są źródła które potwierdzają taki cel wielkiej finansjery światowej (nie tylko tej unijnej). Rozbrojenie suwerennych państw, wepchnięcie ich w ręce NATO i ONZ. ładnie zakamuflowana dyktatura.
Szkoda, ale cóż... takie życie
No cóż, życie toczy sie dalej.
Z drugiej strony patrząc na Selekcję widać trendy w społeczeństwie:
komsumpcjonizm / nie ma nagród więc po co brać w tym udział, co da mi start , itp./
ogólny trend polegający na rozleniwieniu społeczeństwa / Selekcja jest zbyt trudna i wymaga sporego zaangażowania treningowego we wielu płaszczyznach/
przewidywalność działań / większość czuje sie pewnie gdy zna wymogi , program a S jest nieco inna/
odejście od pewnych zasad związanych z obronnością i patriotyzmem / i tu zgadzam się z Tobą Luke 21/
ogólny trend w wojsku -dziś się pracuje a nie służy . w armii jest coraz mniej pasjonatów a coraz więcej pracowników do godz. 15.00
Trasa Kapra niczego sobie. W czerwcu woda będzie miała ponad 18 stopni.
Plakaty z ogłoszeniem Kaszubskiego Kapra już w Mens Health i Polsce Zbrojnej.
Panie Majorze... Czy na KK pulsometry z gpsem typu timex ironman, są zabronione? (bez wskazywania położenia- gps nagrywa tylko trasę w celu obliczania prędkości i dystansu)
W warunkach startu wyraźnie napisano iz można uzywać urządzeń do pomiaru odległosci bez korzystania z lokalizatora.
Zresztą w zeszłym roku cześć startujacych korzystała z tego typu urządzeń.
Wybiera się może ktoś z Wrocławia?? Gdyby znalazł się ktoś chętny dysponuje 3 miejscami w samochodzie.
Mam jeszcze 2 wolne miejsca w samochodzie z Wrocławia. Mogę kogoś zabrać po drodze. Trasa Wrocław-Milicz-Jarocin-Gniezno-Bydgoszcz-później już autostradą. Więcej informacji na priv.
Mam 3 miejsca w samochodzie.
Trasa ... śląsk>Kielce>Łódź>Włocławek>Gdańsk>Puck
a cennik jakis masz? wyslalem wiadomosc na priv
Zakończył się II EKSTREMALNY RAJD PRZYGODOWY KASZUBSKI KAPER-jak było niech opowiedzą Ci którzy wystartowali.
Na wstępie serdeczne podziękowania dla Pana Majora, wszystkich instruktorów i uczestników. Naprawdę bardzo miło było znowu się z Wami spotkać. Jak to powiedział Piłsudski " fajnie jest być wśród ludzi którzy mnie rozumieją "
Co do samego rajdu, jedna z najlepszych imprez w kraju. Po gęsto rozsianych punktach sprawności na początku, bardzo długi odcinek leśny. Same punkty też atrakcyjne. Marsz przez wodę niemal sięgającą połowy ud to istna katorga. Mięśnie puchły z wysiłku. Strzelanie na totalnym zmęczeniu to też nie prosta sprawa. Mało komu udało się trafić za pierwszym razem.
Podsumowując. Super impreza, zdecydowanie warto wpisać ją do kalendarza i ja na 100% pojawię się na niej za rok.
Raz jeszcze dziękuję i pozdrawiam wszystkich
No nie byłem, masz rację.
Dokładnie super impreza, szkoda tylko że tak daleko. Co do relacji, to czekamy na foto, a może i bibliotekarza?
Co do marszu w wodzie to nie wiem co bym wolał, bo teraz był on na początku i całą trasę w mokrych butach trzeba było zrobić. Jeszcze ze 3 dni będę kulał.
Po analizie Google maps przyznaję majorowi rację: punkt ze strzelaniem przy Izdebce był prawidłowo ustawiony. To co mnie zmyliło to mapa, która twierdziła, że droga, przy której znajdował się punkt miała przebiegać środkiem lasu, a nie na jego krawędzi. Zdjęcia z satelity pokazują w czym tkwił haczyk. Reszta trasy pod względem nawigacyjnym była raczej prosta.
Z konkurencji bezapelacyjnie wygrywa bagno i to uczucie kiedy człowiek czuje, że go wessało i nie może ruszyć nogami (o instruktorze Zygim i jego komentarzach nie wspomnę). Zgadzam się z boblikiem, że strzelanie przy takim zmęczeniu do najłatwiejszych nie należało i skutecznie okradało z cennych minut. I finał w wodzie przy molo niesamowicie orzeźwiający. Szkoda, że pogorszyła się pogoda i tylko nielicznym było dane skorzystać.
Jak chodzi o wnioski na przyszły rok myślę, że major wyciągnął prawidłowe. Dystans w przedziale 50-60 km i więcej konkurencji. Poziomu nawigacji, chociaż prostego, nie ma co zmieniać, ale ja bym się pokusił o nie zaznaczanie trasy na mapie.
osobiście uważam że warto było tłuc się 10 godzin w pociągu. Wspaniałe okolice, niespodziewanie pofałdowany teren oraz świetnie ukryty trakt konny wiodący od wsi w której uchodzi Izdebka (na odcinku do torów prawie niewidoczny) dały dużą dawkę przygody...
Ogromny potencjał tej imprezy polega na tym, że przy tym dystansie można "pomieścić" nawet 150 zawodników, tak że długo na siebie nie wpadną, ani żaden pociąg się nie utworzy. Wystarczy tylko w przyszłym sezonie utworzyć 3 punkty kontrolne lub sprawnościowe w średniej odległości od siebie kliku km, ułożone tak aby nie wiadomo do którego było zacząć, a które to należy zaliczyć w dowolnej kolejności.
Myślę też że w przyszłym sezonie zostaną wykorzystane techniczne możliwości do utworzenia większej ilości punktów kontrolnych bez konieczności powiększania ekipy instruktorów. Takowy potencjał już jest i na pewno wniesie wiele atrakcji do "gry"
Jeśli zaś chodzi o błoto, to wydłużenie go nawet do 300 metrów byłoby świetną gratką. Na biegu katorżnika, z tego co wiem jest to główna atrakcja. Również przejście na boso pod szosą w rurze przez którą płynęła lodowata woda, było nie lada wyzwaniem...
W PL jest wiele wyścigów terenowych, lecz zazwyczaj polegają one na nudnym zaliczaniu punktów na trasie. Testy sprawności zawarte w trasie Kaszubskiego Kapra znacząco podnoszą atrakcyjność... Zdecydowanie będę zachwalał tę imprezę znajomym, tym bardziej że niebawem w końcu będzie połączenie lotnicze Świdnik-Gdańsk co skróci wątpliwą przyjemność pokuty w PKP
http://www.telewizjattm.pl/serwis-informacyjny/2012-06-18/18/kaszubski-kaper-2012.html?play=on
Uważam ,że obecny dystans jest optymalny. Może w przyszłości pomyśle o formule Mały i Duży Kaper-25 km i 50km.
Więcej atrakcji w terenie i trudniejszą nawigacja w pewnych odcinkach
http://www.nordainfo.pl/2012/06/19/kaszubski-bieg-kapra-2012/
http://nctv.pl/bieg-kapra/
http://www.nadmorski24.pl/telewizja/2012-06-18/18/kaszubski-kaper-2012.html
Rajd był świetny - wyrazy uznania dla organizatorów. Gratulacje dla najszybszych.
1.Podobał mi się pomysł odwrócenia trasy, choć rozumiem, że wynikał on, przynajmniej po części, z ograniczeń, jakie narzucają okoliczne tereny i niemożności opracowania trasy zupełnie niepokrywającej się z ubiegłoroczną. W każdym razie, mieliśmy z samego początku mocny akcent, na który należało dobrze oszacować siły, żeby nie "przegrzać się" już w pierwszej godzinie. Czołganie (choć raczej krótkie), drabinka, brodzenie, bagno, a poza tym sam bieg po piasku - mogły mocno wyczerpać. W tych okolicznościach szczególnego znaczenia nabrało przygotowanie taktyczne - wcześniejsze obmyślenie tempa i sposobu pokonywania trasy, potencjalnych trudności (zamoczenie w bagnie?), ostateczny dobór ekwipunku (dodatkowe buty, skarpety?). Taka analiza mogła jeszcze przed startem zapewnić przewagę nad pozostałymi kaprami.
2.Uważam, że odpowiedni był dystans zmagań. Na tyle, by nie zniechęcić debiutantów, a z drugiej strony, by i mocniejsi zawodnicy nie mogli narzekać, że za krótko.
3.Nawigacja była dość łatwa, w zasadzie można się było obejść bez kompasu. Problem mógł sprawić w zasadzie punkt ze strzelaniem i punkt na mokradłach. Myślę, że ten element warto utrudnić w kolejnych edycjach. Podobnie, można chyba odstąpić od wytyczania jedynej słusznej trasy. Gdyby do tego ustawić punkty kontrolne tak, żeby można było je osiągnąć różnymi trasami, zmagania zyskałyby dodatkowy wymiar. Byłoby trudniej, ale i znacznie ciekawiej.
4.Oglądałem krótki reportaż w internecie, z którego wynika, że pucki epizod kapra być może już się zakończył. Uważam, że to dobrze o tyle, że startując po raz drugi na tym samym terenie miałem znacznie łatwiej, jeżeli chodzi o orientację, bo sporo pamiętałem z zeszłego roku. Zmiana środowiska wyrównałaby szanse debiutantów. Jeżeli nie i pozostanie puck - to uważam, że przyszła trasa nie powinna pokrywać się znacząco z minionymi.
5.Punkty sprawnościowe były w porządku, choć sam uważam, że było ich ciut za mało i były zbyt łatwe (krótkie). Na pewno dłuższy mógł być punkt kajakowy, podobnie można było wydłużyć czołganie i bagno. Wejście na linę i drabinkę też nie stanowiły większego problemu. Świetnie, że było strzelanie, bo ten punkt ma trochę inny charakter, zawodnik, aby oddać celny strzał musi się trochę uspokoić, dlatego uważam, że bardzo dobre było jego umiejscowienie zaraz po brodzeniu. Generalnie jednak czuję, że punktów mogło być więcej, zwłaszcza jeżeli chodzi o długi odcinek między pałacem a kajakami. Na Kapra przyjeżdżają zawodnicy o określonym profilu oczekiwań. W Polsce organizuje się dużo rajdów o charakterze czysto biegowym. Kaper taki nie jest i w tym sensie wypełnia pewną niszę, na którą jest z pewnością zapotrzebowanie. Dlatego właśnie uważam, że na ile jest to możliwe, należy przesuwać punkt ciężkości rajdu poza czysty bieg.
6. Najdrobniejsza z uwag - punkt z wodą był w 1/3 trasy. W takim układzie przydałby się drugi punkt w 2/3, albo poprzestanie na 1 punkcie, ale przynajmniej po połowie trasy.
Rozpisałem się trochę o tym, co bym zmienił, ale jeszcze raz muszę wyrazić swoje pełne uznanie dla trudu organizacyjnego, pomysłu i realizacji całej wspaniałej imprezy. Bawiłem się świetnie, choć pewnie nie można było tego odczytać z emanującej bólem twarzy na trasie. Ale o to przecież chodzi.
Cieszę się, że Kaper się rozwija i nabiera charakteru.
Arek tym razem nie wygrałeś???
Nie, postanowiłem dać szansę innym
a tak na poważnie to myślę, że najlepiej by było, gdyby moje odległe miejsce w klasyfikacji pozostało okryte tajemnicą...
a Ciebie czemu nie widziałem na starcie?
Obawiałem się, że moje miejsce mogłoby byc jeszcze bardziej odległe ;-)
Wielkie podziękowania dla Majora i całej ekipy za przeciągnięcie nas pod kilem , a także dla łowców fok z Rzucewa za udostępnienie bagna oraz dla wszystkich innych zamieszanych w organizację Kaperskiego Kaszuba.
Rajd był ekstremalny,przygodowy,kaszubski i kaperski, tylko tak jak koledzy wyżej prosiłbym o więcej czołgania i pompek- o ile nogi dostały swoją porcję rozrywki to góra była nieco zaniedbana.
Jedzenie pierwsza klasa,byłem na kilku dłuższych biegach,ale takiego jak to z Nordowego Mola nie dali nigdzie.Myślę,że byłaby to też miła odmiana dla paprykarza na Selekcji.
Jeśli to nie Puck będzie bazą następnego rajdu,to kolejnym dobrym miejscem mógłby być Półwysep Helski-trasa z Helu do Chałup i z powrotem, a po drodze batalionowy rejon umocniony-kilkanascie kilometrów okopów,rowów strzeleckich,przeszkód przeciwpancernych i innych atrakcji turystycznych,bunkry w Jastarni i miesca po kaperskich fortach Władysławowo i Kazimierzowo.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik%3a%50uck_Bay_in_1655.png
Plusem pólwyspu jest historia zwiazana z kaprami,duża zawartość wody z każdej strony i niezliczone zabytki militarne.Minusem jest ułatwiona nawigacja, chociaż od Helu do Juraty jest sporo miejsca do zabawy w chowanego.
Podsumowując-więcej czołgania i musztardy,a Kaszubski Kaper będzie lepszy niż Piekielny Tydzień Navy Seals.
Na koniec -kto jeszcze nie czytał,a chciałby przed kolejną edycją poznać teoretyczne podstawy kaperstwa niech sięgnie po"Galeony Wojny" Jacka Komudy,który ostrzega jednak,że nie jest to opowieść dla dorastających panien.
http://www.kawerna.pl/recenzje/ksiazka/item/3152-jacek-komuda-galeony-wojny.html
Ta mapa zatoki puckiej wydana przez Szwedów wisi u mnie w gabinecie...
Trasę i nowe miejsce na przyszły rok mam już w planach, myślę ,że będzie dużo ciekawiej.
Galeria ze zdjęciami z Kapra jest juz na stronie, artykuły w prasie już w drodze.
Pozdrawiam wszytskich Kaprów.
http://www.gp24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20120625/POMORZE/120629733
http://www.rat.prw.pl/kaszubski-kaper/
Trochę czasu minęło od tegorocznego rajdu Kapra ale chciałem się podzielić swoimi spostrzeżeniami. Była to już druga przygoda dla mnie z Kaprem. Bardzo fajne było odwrócenie trasy w porównaniu do porzedniego roku. Podobał mi się pomysł z konkurancjami na początku trasy. Fajne było to że samych konurencji było całkiem sporo choć nie powiem że mogłoby być dłuższe oraz w większej ilośći. Dobry pomysł z wypuszczaniem uczestników jednego po drugim z 2 minutowymi przerwami. Dla mnie to stanowiło dodatkowy bodziec w postaci ścigania uczestnika którego zobaczyłem na trasie z mniejszym numerem niż mój. I tak oto zostawiłem za sobą ponad 20 startujących Co ciekawe było kilka osób które wyprzedzałem więcej niż raz na trasie. Kolegę Ninja mijałem 3 razy . Nawigacja podobno nie była trudna w opini innych uczestników aczkolwiek mi sprawiła trochę problemów. Wiem że pogubiłem się troche w Puszczy Darżlubskiej i straciłem tam troche czasu a i nogi zrobiły dodatkowo więcej dystansu. Kolejny odcinek który sprawił mi problemy to wydawałoby się że łatwa nawigacja od Grot Mechowskich do punktu kontrolnego na torfowisku. Tam też zrobiłem dodatkowe metry i traciłem czas przecinając sady, pola uprawne i inne zboża, niekiedy wyższe niż ja kierując się tylko kompasem na punkt kontrolny. Punkty sprawnościowe poszły mi ogólnie szybko i sprawnie. Pierwsze dwa strzelania zaliczone za pierwszym podejściem. Jedynie przy ostatnim strzelaniu ręce mi się trzęsły ze zmęczenia i straciłem ok 10 minut. Doświadczenie zdobyte z poprzedniego roku pomogło w przygotowaniu się do nawodnienia i prowiantu na trasę który jest jedym z kluczów do sukcesu. Bez tego byłoby naprawdę ciężko. Tutaj chylę czoła dla kolegi z numerem 43 z którym dość długo się trzymałem. Kolega startował bez plecaka z mała butelką napoju i dwoma batonami ! Do tego zapomniał kompasu i stracił mapkę po drodze ! A że była to osoba starsza osiągając bardzo dobry czas 8 godzin i 19 minut to należy sie jej szacunek ! Na koniec dodam że impreza bardzo mi przypadła do gustu i za rok mam nadzieje znowu wystartować gdyż mało imprez tego typu w naszym kraju. Podziękowania dla wszystkich instruktorów i Majora za przygotowanie i chęci do tworzenia takich imprez dla ludzi którym nie wystarczy tylko siedzenie przed TV z piwem w ręku. Dziękuje.
Witam pod tym linkiem są zdjęcia z Kapra 2012 - żadnych innych.
http://py1szczak2.pstrykniete.pl/Kaszubski%20Kaper%202012/
hasło: kaszubski.
Jest sporo zdjęć i każdy pozna tam siebie.
Autorem jest Piotr W. który zabezpieczał jeden z punktów sprawnościowych
W przyszłym roku Kaszubski Kaper organizowany będzie w okresie wakacji / sierpień/ lub na początku września na nowej trasie i większą ilością konkurencji na trasie około 40 km.
brzmi to trochę tak, jakby S2013 miało nie być jednak
Termin jest w miarę, choć problemem może być słaba pogoda jaka jest w Sierpniu. Do tej pory, w Pucku, było super piękne słońce z rana.
Cyprian
pogoda moze miec tu strategiczne znaczenie:)
i jednoczesnie uatrakcyjnic kapra
Panie i Panowie.
Czy będzie Selekcja, czy nie jest mało istotne, choć fajnie gdyby była.
Trenuje się dla siebie. Jeśli będziemy chcieli się sprawdzić, możemy sami zorganizować sobie imprezę w górach i nad jeziorami. Mamy masę czasu by dograć szczegóły.
Formuła może być niemalże identyczna, śpimy, pod gołym niebem, kupujemy tylko ściśle określone jedzenie. Konkurencji możemy mieć multum i może być bardzo ciekawie. Co więcej osoby też mogą odpaść, poprzez kontuzje lub z braku sił.
Na bieżąco będzie się liczyło punkty za pompki, brzuchy, strzelanie, pływanie, pokonywanie przeszkód.
Nawet może być preselekcja w postaci sprawdzenia naszych umiejętności zanim wyruszymy.
Może być nawet ciekawiej przez aspekt wzajemnego braterstwa, a niekoniecznie rywalizacji. Choć ona też jest elementem gry.
Możemy sami przeprowadzić zdecydowaną większość konkurencji, poza przesłuchaniami, skokiem do wody ze śmigłowca.
Możemy nadać sobie numerki i pilnować by komuś się nie wymsknęło imię.
Impreza może mieć kilka etapów i zwycięzców (klasyfikacja z punktami) może być wielu.
Mam nawet myśl, że nasz ojciec - Pan Major Arkadiusz Kups zgodził by się nam dać patronat i pomógł konkurencjach wodnych np. nad Soliną.
Moc jest w nas. Jeśli są zainteresowani, zapraszam do kontaktu. Serio.
Cyprian
Pisze się na coś takiego, a i paru chetnych mam co od zaraz by też poszli, miejsce jeszcze do ustalenia.
Z podaniem terminu realizacji Kaszubskiego Kapra musze jeszcze troche poczekać-max 2 tygodnie
I stała się światłość.
Kto był na stronie Combatu ten przy odrobinie zagrzania mózgu wywnioskuje co oznaczają słowa ze termin KK będzie znany za kilka tygodni. Będzie można wtedy skończyć prorokować w trybie przypuszczającym o przyszłości Selekcji bo w jednym zdaniu będzie odp na obydwa pytania.
A próbował ktoś KK na boso? da się? aligator z bagna nie wyskoczy?
Termin realizacji III Kaszubskiego Kapra-15 czerwca
Warunki uczestnictwa juz wkrótce na stronie.
Marzą mi się tereny Półwyspu Helskiego, przepastne lasy z wieżami obserwacyjnymi, tory kolejowe, bunkry, WDW, aż w końcu Hel z bazą Marynarki Wojennej, z wrakami, OSFem, strzelnicą.
marzyciel Cyprian
A na końcu skok do Fokarium i taniec godowy z foką szarą....
Marzenia dobra rzecz.
Trasa tegorocznego Kapra liczyć będzie około 40 kilometrów z dużo większą ilością konkurencji, nabór od marca.
Cyprian, proponuję taki odcinek gdzie będzie zakamuflowana ekipa niewyżytych Foczek wyposażonych w ASG jak Cię ustrzelą albo dopadną to i tak już daleko nie ujdziesz może być? wtedy w nagrodę pocieszenia dmuchany krokodyl. Ten z bagien o którego pytałem
PS Pora zatem montować ekipy biegaczy. Ile można samemu latać po śniegu
PS2 ciekawostka dla fascynatów Selekcji. Mój znajomy robił obsługę "Opłatka" z Prezesem w Pałacu Prezesa na Wiejskiej. Wiecie z tym nowym Prezesem z wąsami. Ochotniczy Wysłańcy do Iraku chcieli złożyć życzenia przez telemost. Najpierw dowódctwo im zabroniło bo nie było zgody. Jak się za chwilę okazało zgodę ktoś dał tylko nie wiedzieli... A kto zgodę dał? jakiś pingwin z Sejmu w czarnym fraku. Od tamtej pory się zastanawiam pilnie ile może MON.
Boże chroń Polskę przed taką niezależnością decyzyjną Generałów w dalszej przyszłości.
Jeśli ktoś się nie zgadza niech cenzuruje. Piszę co widziano a potwierdzono.
Wybiera się ktoś z Warszawy? Nie ma znaczenia czy samochodem czy pociągiem, fajnie byłoby pojechać w grupie.
Termin 15 czerwca może jest dobry na poruszanie się w terenie , niemniej woda w Zatoce Puckiej nie będzie jeszcze zbyt ciepła, z reguły dopiero pod koniec czerwca woda nagrzewa się powyżej 19 stopni.
Witam,
Czy ktoś wybiera się na tegoroczny KK z okolic Śląska/ Katowic?
Suworow pisał różne rzeczy.....
Kaper z racji swojego rodowodu gdzieś tam musi się odbywać.
Będzie ktoś przejeżdżał przez Radomsko(40 km na północ od Częstochowy) na KK ? Ew. pojadę pociągiem i wtedy tez byłoby fajnie zebrać sie w kilka osób w wagonie:)
W tym roku zdecydowanie wiecej konkurencji na trasie i odcinek z samodzielną nawigacją / wybór trasy/ zdecydowanie krótszy.
Chyba też zmieni się miejsce bazowania.
Nabór do Kaszubskiego Kapra na dniach. Tradycyjnie Ziemia Pucka ale w nieco innym obszarze i chyba technicznie trudniej choć tylko 40 kilometrów.
Spokojnie Kaper się odbędzie w terminie -nabór też na dniach.
Dopinamy kilka istotnych szczegołów organizacyjnych i musimy poczekać na odpowiedź od władz lokalnych.
15 czerwca rusza Kaper i tu nic się nie zmieni- przestańcie atakować emailami.
Dziś powinien ruszyć nabór do Kaszubskiego Kapra.
Miejscem bazowania / meta i start/-REWA koło Pucka.
Jest jakaś ograniczona liczba miejsc? Niestety w tym miesiącu nie dam rady opłacić bo już inne imprezy opłaciłem i jeszcze inne wydatki mam. No chyba że można zarezerwować miejsce?
P.S. Zauważyłem ze w zestawie który dostaniemy będzie mapa z wyrysowana trasa. Czyli juz nie będzie trzeba samemu myśleć którędy lecieć tylko według linii na mapie?
Kokson, proszę, mniej pytań, pozwól się zaskoczyć.
Cyprian
No przyznaje że jestem na tym forum jak dzieciak przed wycieczką napalony:D Taki urok bezrobocia...
Jak co roku część trasy nie będzie określona / wrysowana/ i uczestnicy sami będę musieli wybrać trasę do punktów.
W zeszłym roku ten wycinek trasy powodował spore rotacje / poszukiwanie punktu ze strzelaniem/
Witam,
1. Czy miejsca noclegowe będą na tyle bezpieczne aby pozostawić w nich rzeczy, w których się przyjechało i potencjalne na przebranie? Nie chciałbym zaprzątać sobie myśli podczas maratonu czy będę miał jak wrócić ~600 km do domu
Czy będzie moze dodatkowy schowek zorganizowany przez Orgów na dokumenty?
2. Jeżeli wystartuję z plecakiem to czy w konkurencjach wodnych pływam z nim na plecach? Czy gdzieś odkładam, a następnie muszę się po niego wrócić? Pytam ponieważ widziałęm na filmach konkurencje wodne kamizelkami wodnymi ale nikt tam nie pływał z plecakiem
Widze ze wielu gosci obserwuje forum wiec jak by ktos jechał na KK lub S ze śląska lub łódzkiego proszę o kontakt gg:159806 Jeżeli jechać to fajnie by było razem a nóz sie jakieś auto wykombinuje?
Będzie możliwość oddania małego depozytu / klucze, dokumenty itp/
Pokoje będą zamykane a namioty będą pilnowane przez obsługę.
Szczegóły techniczne dotyczące zasad pływania , wiosłowania i innych konkurencji na miejscu.
Nie przewidujemy na trasie żadnych depozytów czy pakietów z możliwością zmiany odzieży.
Jak tak dalej pójdzie to Kaper rozegranie zostanie na łyżwach / zatoka jeszcze pod lodem/ a etap lądowy na biegówkach..
To termos z ciepłą herbatą i dawaj
Południe Polski pod 30 cm warstwą śniegu
W centralnej to samo i wciąż pada
gregorypek... wejdź na niebieska stronę do auto inwigilacji. You've Got message
Śnieg puszcza i pora sprawdzić trasy.
W tym roku na Kaprze nie zawitamy na starcie w Pucku a obszarem działąnia obejmujemy dwie gminy.
Plakat Kaszubskiego Kapra na stronie.
Moście błota już mięciutkie, śniegu brak, rezerwat Beka budzi się do życia, stan Redy wysoki, ale nie wylewa . Zdaje się że biegówki trzeba będzie jednak odstawić na dłuższy czas
Reda powinna trochę wezbrać , choć nie tak jak w centralnej Polsce.
U mnie Jeziorka rozlała szeroko i robi sie mała panika.
Beka za 2-3 tygodnie zaroi się od ptactwa....
No chłopaki podjęli sie nie lada wyzwania. Jeszcze kawał drogi do Helu ale trzymam za nich kciuki:)
Adminie czy jest gdzieś plakat KK w takiej lepszej rozdzielczości do ściągnięcia?
Tak ale wyślij emaila do mnie to prześlę Ci plakat.
Heh myślałem że oszukam system, znajdę wyciek a tu zonk Plakat KK niskiej rozdzielczości w tle ma fotkę satelitarna i jakieś punkty (pomijając ze trasa z punktów nie wygląda mi na 40 km ) to wysokiej rozdzielczości zdjęcia mają zaznaczone numery dróg
Myślałem Kokson ,że startujesz by sprawdzić się na 40 kilometrowej trasie...
Może już teraz zakop pod Rzucewem / podpowiadam -to dobre miejse/ rower i co najmniej 3/4 trasy pogonisz na kole-po co męczyć....
Majorze skąd znowu abym szedł na aż taką łatwiznę... Tak rzuciło mi sie w oczy i instynktownie szukałem dziury w całym (jestem strasznie dociekliwy).
W niedziele sprawdzę sie na 42 192 metrowej trasie i jeżeli nie dostane jakiejkolwiek kontuzji to zobaczymy sie na starcie:)
Tylko jeszcze problem mam ze 17 czerwca mam egzamin zawodowy dlatego rozpracowuje plan dojazdu bo PKP czasem może nawalić( i SKM z Gdańska) a już koledzy radzili mi abym poleciał samolotem:D (chyba że wynajmę awionetkę... hmmm
Tak słowem sugestii mam nadzieje na kajaki
W informacji o Kaszubskim Kaprze podano poszczególne konkurencje na punktach. Jest tylko kwestią czy kajaki realizować będziemy na akwenie zamkniętym czy na wodach zatoki.
W zeszłym roku dystans był zdecydowanie za krótki.
Bardziej "Kapersko" byłoby na zatoce zrobic kajaki. I woda byłaby bardziej wzburzona a to jest fajne przynajmniej z mojego punktu widzenia:)
wiem wiem ze powtazam ale jak by ktos wybierał sie na kapra to prosze o PW. Jak zbierze sie ze 2 osoby to auto nawet zabiorę bo nestety ale chyba od razu po ognisku wyruszam do domu....o ile do tego ogniska dobiegnę
Bede miec prawdopodobnie dwa miejsca w aucie w drodze na "kapra".
Bede jechac z Rybnika w piatek. Jesli ktos jest chetny to prv.
Na 99% będę się wybierał na Kapra. Będę jechał z Warszawy i przydaliby się jacyś pasażerowie do zrzutki na paliwo. Mogę wziąć 3 osoby.
Witam wszystkich,
Zalogowałem się na koncie Luk?a ponieważ moje z powodów technicznych jest niedostępne.
Jestem z Katowic i mam już zorganizowany dojazd na KK i S. W przypadku KK
Polski Bus z Katowic do Gdańska. Następnie regionalnym na Hel i gdzieś w Redzie wyskakuję. Na końcu z 10 km marszu do Rewy.
W przypadku S do Warszawy to dla mnie żaden problem bo 4h w pociągu zlecą szybciutko nawet w samotnym gronie. Problem rodzi w przypadku czasu trasy na KK.
Moje pytanie czy ktoś z okolic Katowic, Śląska nie chciałby się wspólnie wybrać dowolnym środkiem lokomocji? Mówię dowolnym ponieważ jestem otwarty na propozycje i mogę zrezygnować z busa na rzecz dogodniejszej propozycji. Mianowicie zabrać się z kimś autem czy też wspólnie pojechać pociągiem. W tym przypadku stawiam na atmosferę podczas podróży, a nie na jakość przewozu ?
Gdyby ktoś miał ciekawy pomysł, propozycję to proszę pisać do mnie na PW na FB:
Poniżej podaje linka:
https://www.facebook.com/grzegorz.piekara?ref=tn_tnmn
Pozdrawiam.
Zagadaj z DasKiller'em. O ile dobrze jestem poinformowany ma jeszcze jedno miejsce w aucie. Jeżeli z Killerem nie wypadnie to jak bys dojechał do Radomska to ja bede jechac swoim autem. Ale najprawdopodobniej z Killerem wypali.
Decyzja o organizacji Kapra w 2014 roku zapadnie na początku roku i info znajdzie się na stronie
Decyzja o organizacji Kapra w 2014 roku zapadnie na początku roku i info znajdzie się na stronie
Decyzja o organizacji Kapra w 2014 roku zapadnie na początku roku i info znajdzie się na stronie
Majorze a coś wiadomo na temat Kaszubskiego Kapra? Bilety na ważniejsze terenowe imprezy już wyprzedane więc muszę chociaż kapra zaliczyć w tym roku...
Niestety Kaszubskiego Kapra w tym roku organizować nie będziemy.Przesunięcie Selekcji na wcześniejszy termin to jeden z powodów, innym są problemy organizacyjne przy Selekcji, które wyszły już teraz. Chodzi o sponsorów, którzy zrezygnowali po kilku latach współpracy.
Mówiąc krótko muszę skupić się na Selekcji i poświęcić jej sporo czasu, Kaper definitywnie w tym roku odpada.
Dla nas ważniejsza jest S, i jej musimy poświęcić więcej uwagi.
Szkoda , ale cóż takie jest życie.
A szkoda bo chciałem odwiedzić północ na kilka dni ale jest jeszcze Bieg Morskiego Komandosa. Już wpisuje sie na harda.
Powodzenia przy organizacji S.
Kaszubski Kaper- 31 maja -dystans 25 kilometrów -info w najbliższych dniach
Dystans lekko rekreacyjny
Daskiller, na BMK też masz dystans lekko rekreacyjny
Zobaczymy jakie katorgi major w tym roku przygotuje
Najlepszego w nowym roku
Tak. O ile drugi Kaszubski dwa lata temu zwoja dlugoscia przytlaczal o tyle ten jest bardzo krotki. Mozliwe ze Organizator chce uniknac ponownego czekania ponad 8godzin na finalistow a zamisat dlugiego dystansu zaplanowal duze zageszczenie punktow specjalnych na ktorych trzeba bedzie wykonac okreslone zadanie. W obecnyn wydaniu beda tworzyly sie grupki a moze i kolejki nawet jesli bedzie to bieg na orientacje.
Przyznam ze od dwoch lat probuje zdobyc dosyc spora kwote na wdrozenie do produkcji urzadzenia ktore pozwoli rozegrac tego typu bieg na trasie tak dlugiej jak ta ostatnia, przy dowolnej ilosci uczestnikow, tak ze bedzie mozna znac pozycje kazdego z nich i miec dokladny obraz sytuacji bez ruszania sie sprzed kompa. niebawem rozmowa z pewna osoba z WAT. Jesli zobacza w tym potencjal (np dla wojska) to udziele wyposazenia dla tego biegu i kto wie moze niespodziewanie trasa i przebieg Kaszubskiego Kapra zostana zmienione...
Śledzenie ruchu pojedynczych osób (żołnierzy) lub grup (drużyn, plutonów, szwadronów/pododdziałów) jest obecnie wdrażane w JW. System nazywa się SI Konwój i polega ogólnie na tym, że każda radiostacja ma wbudowany GPS, a sygnał który jest odbierany rzucany jest na mapę w sytuacji rzeczywistej. Problem jest tylko jeden, że radia nie są lekkie (a przy tym ciężko się z nimi biega) i raczej ten program nie nadaje się do wykorzystania w celach sportowych....
pozdr M
Może dystans nie ,,powala'' ale patrząc na doświadczenia z poprzednich edycji -to w zupełności wystarczy. Przy około 16-20 konkurencjach na trasie intensywność Kapra jest wystarczająca.
Widzę AK, że metoda pętli taktycznej sprawdza się nawet na polu cywilnym... Zresztą, większość imprez "wojskowych" w cywilu opiera się na tej zasadzie.
A z czystej ciekawość, czy w tegorocznej Selekcji 25BKPow zapowiedziała pomoc?
Mały
Ze względu na pewne okoliczności termin realizacji uległ zmianie.
Tegoroczny Kaszubski Kaper rozegrany zostanie 13 czerwca- sobota.
Poprawione info już na stronie
Szkoda... Nie dość że pół roku siedziałem na zwolnieniu przez rozwalony bark to teraz mi się krzyżują zaplanowane imprezy. Może w przyszłym roku. Pozdrawiam wszystkich i życzę powodzenia i dobrej zabawy
Piter, trzeba ustalić priorytety.
Zarówno kumple jak i obsługa medyczna będziemy z niecierpliwością liczyć, że zagościsz w Pucku:)
Zgadza się, ratownik medyczny z zestawem już czeka, nie wiem tylko czy ustawić to w tym samym miejscu, bo trochę zmieniło się lokowanie punktów.
A co tam namowiliscie mnie. Planuje przyjechac z Mackiem Sasiadkiem. Tylko w niedziele mamy polmarato Jurajski pod Krakowem, ale patrzylem na polaczenia kolejowe i zdazymy!!! Takze widzimy sie w Pucku. Teraz tylko pozostaje mi kwestia wolnego w pracy bo u mnie niestetyjest jeszcze komuna i beton. Jak jezdzisz na zawody to trzeba Cie gnoic i a wszelkie sposoby utrudniac. Ale z tym powinienem sobie juz poradzic. Do zobaczenia
To znaczy ,że jednak ratownik medyczny z pełnym zestawem musi być.... Do zobaczenia na starcie... i na stanowisku medycznym
Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)