Mikołaju, przyniesiesz nam jakąś dobrą nowinę ?
Cyprian
Witam. Pora ponownie spróbować. Pozdrawiam wszystkich.
Moja decyzja o zakończeniu organizowania Selekcji wynikała z wielu powodów które podałem wiele razy. Jednym z najistotniejszych był brak w moim odczucia sensu organizowania całej imprezy , która przez 15 lat jej trwania nie potrafiła na stałe wpleść się w ramy struktur pozyskiwania ludzi do elitarnych formacji.
To wszystko co udało się przez wiele lat przeforsować było pchaniem przysłowiowego kamienia Syzyfa...
Dziś patrząc z perspektywy niektórzy absolwenci Selekcji znajdują się w strukturach wszystkich elitarnych jednostek w naszym kraju. Różne były ich koleje , ale liczy się to ,że są....
To chyba jakiś połowiczny sukces, drugim jest to iż impreza dorobiła się jakieś marki, jest rozpoznawalna i udało się nam ją przez te lata zachować na przyzwoitym poziomie nie obniżając lotów i nie zmieniając charakteru imprezy na komercyjną.
Stworzyliśmy coś co jest miejscem dla tych wszystkich którzy chcą poznać swoje ego, zobaczyć siebie w ekstremalnym lustrze wyzwań.
Otrzymałem dziesiątki emaili , SMS ,telefonów i odbyłem wiele rozmów z ludźmi którzy pytali -dlaczego? Czy po tylu latach należy zatrzymać powóz w biegu, a przecież nie zmienia się koni w biegu gdy dobrze ciągną..
Powiedziałem ,że gdy nabiorę przekonania iż Selekcja jest potrzebna nie tylko uczestnikom zastanowię się nad jej kontynuowaniem. Otrzymałem zapewnienia od wiarygodnych ludzi,że ta impreza jest potrzebna.
Selekcja w 2013 roku odbędzie się w terminie 28 czerwca -3 lipca
Pozdrawiam Arkadiusz KUPS
Wspaniale.
Dziękujemy Mikołajowi za taki ładny prezent i moc atrakcji, które są planowane.
Teraz pałeczka po stronie uczestników by nie zwlekali z przygotowaniami i dbaniem o zdrowie, tak by w ostatniej chwili nie złapali kontuzji.
Życzę nam wszystkim powodzenia i bardzo udanego 2013 roku.
Oby było dostatnio !
Cyprian
Majorze, dziękuję za Wyzwanie.
Z wyrazami szacunku
Rafał Górski
No to pięknie się nam zaczął ten rok!!! :-)
Świetna nowina!!!!
Chyba wszyscy zainteresowani czekali na taką decyzje!
Jak miło!
Już się nie możemy z Dorotą doczekać
Pozostaje bardzo podziękować Panu Majorowi. Selekcja daje nam doskonały poligon, aby sie sprawdzić, aby wszechstronnie rywalizować, pozwala nam robić coś mocnego. Jesteśmy niezmiernie szczęśliwi (piszę w imieniu swoim i innych uczestników), że czekają na nas kolejne wyzwania.
Taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaak!!!
Dziękuję Panu!
Nabór rozpocznie się w marcu. Tegoroczna Selekcja realizowana będzie we współpracy z Żandarmerią Wojskową i Dowództwem Wojsk Specjalnych.
Start w Warszawie.
Dla zainteresowancyh fanatyków.
http://www.facebook.com/pages/B%C4%99d%C4%99-na-XVI-Selekcji-28-VI-2013/466447270084056#
Przyznam się że nie mam tam profilu i nie miałem zatem nie wiem czy to wygląda tak jak powinno, jednak liczę na brak sprzeciwu co do czegoś takiego.
Zatem oczekuję na tych którzy tam się udzielają co by przystępowali do listy...
Organizujcie się, trenujcie bo nie wiecie co Was czeka na S.
no ja już wiem że niestety w tym roku nie wystartuję. Będę w dokach startowych z żoną na porodówkę więc nie pozostaje mi nic innego jak czekać na 2014.
Pozdrawiam
W tym roku na Selekcji obowiązkowo posiadać trzeba będzie długie spodnie.
W tym roku na Selekcji obowiązkowo posiadać trzeba będzie długie spodnie.
Jako element stałego ubioru? Czy "w oczekiwaniu" na ewentualną przypadłość?
pewnie bedzie trzeba robić kamizelke ratunkowa ze spodni
Całkiem ciekawe stwierdzenie:p Zawsze byłem ciekaw jak oglądałem Bear Grylls'a czy takie wykorzystanie spodni faktycznie działa ^^,
Bagnami wieje
A może chodzi o to by choć częściowo wrócić do wojskowych korzeni...
Pamiętam jak wyglądają kolana uczestników po pierwszych czołganiach.
Zresztą w tym roku może być sporo ,,zaskoczeń '' na Selekcji co wynikać będzie z programu konkurencji, wymagań jak i samej organizacji.
Wspaniale, rzeżba !
Może dorzucić coś wojskowego np. buty ?
Cyprian
A może macie swoje propozycje jak powinna wyglądać XVI Selekcja.
Powoli zbieram sprzęt i zabieram się do opracowywania niespodzianek ale chętnie posłucham wniosków i propozycji.
Zebrało się doświadczeń z tych 15 lat ale może Wy macie coś ciekawego.
A może macie swoje propozycje jak powinna wyglądać XVI Selekcja.
Powoli zbieram sprzęt i zabieram się do opracowywania niespodzianek ale chętnie posłucham wniosków i propozycji.
Zebrało się doświadczeń z tych 15 lat ale może Wy macie coś ciekawego.
może to tylko moje odczucie, ale wydaje mi się że na poprzedniej Selekcji było zbyt dużo snu.
Za dużo snu? Hmm...To z pewnością tylko twoje wrażenie przez nadmiar adrenaliny. Ja też myślałam,że długo spaliśmy, a po obejrzeniu odcinków w TV mocno się zdziwiłam,że spaliśmy 3-4 godziny, także snu było akurat
Pozdrawiam
Ania.
Witam,
Jako, że propozycje to własne przemyślenia nie podlegające krytyce to się wypowiem.
Ponieważ Selekcja w 2013r. będzie moją pierwszą to poniższe pomysł będą przedstawione na podstawie obejrzanych filmików w Internecie oraz wypowiedziach osób na forach.
Przede wszystkim indywidualność oceny zawodników. O co mi dokładnie chodzi.
Otóż w różnych S zawodnicy odpadali z powodu powolności czy braku dokładności uczestników idących na „początku”. Zapewne gdyby każdy wiedział, że „idąc po trupach nie odpadnie w danej konkurencji” to by taki wariant wybrał. Oczywiście w pozytywnym słowa tego znaczeniu.
W tym samym temacie chciałbym oznajmić, że nie zauważyłem podejścia takiego aby oceniać ludzi wedle swoich gabarytów (fizyczności). Wiadomo jedni mają łatwiej inni zaś trudniej, a i tak wszyscy odpadają wedle tych samych kryteriów. Są konkurencje wobec, których Ci co mają trudniej odpadną. Rodzi się wtedy mały niesmak gdzie powstaje myśl „przecież , mam jeszcze tyle energii i chęci, a to już koniec”.
Ktoś powie, że S ma przepuszczać przez sito wszechstronnie utalentowanych. Racja tak było w przypadku gdzie koncepcją było (może teraz też tak będzie) werbowanie jednostek do określonych służb. Teraz jak krąży wiele opinii, S jest sprawdzianem samego siebie, a werbowanie spadło na 2 plan.
Wiadomo znajdą się Tacy, którzy tylko pod kątem wstąpienia do służb startują i szybko się Ich wychwyci z pośród uczestników. Jednak co z Tymi co chcą sprawdzić kiedy pęknie ich psychika?
Ktoś pomyśli, że piszę to pod siebie. Otóż nie, piszę to z myślą o Innych.
Dla mnie S może być taka jak była dotychczas. Nawet cięższa i za opłatą. Bez znaczenia to dla mnie bo i tak się zjawię zobaczyć czy dam radę.
Kwestia podejścia logicznego. Czy opłaca się wydawać pieniążki na sprzęt (obojętnie jaki) i bilety na podróże związane z S? Myślę, że jak kolejne S mają być pod większym znakiem zapytania niż ta w 2013r. to ludzie zadadzą sobie pytanie czy na pewno opłaca się przygotować tak rzetelnie by głupio nie odpaść, a wydatki na bilety wliczyć w dobrą zabawę?
Moja logika mówi: „Chłopie dowiedziałeś się o S niecały rok temu. Gdzie Ty chcesz tracić pieniądze i czas jak i tak odpadniesz bo znajdą się Lepsi bo lepiej przygotowani treningami oraz doświadczeniem”. Zaś z drugiej strony logikę przysłania w całości chęć odhaczenia jednej z dróg w życiu, którą pominąłem. Gdzie stwierdzam, że faktycznie będą lepsi ode mnie jednak chcę wziąć udział by móc na koniec zabawy stać obok nich. Bo nie mam w zwyczaju się w coś angażować by z góry zakładać, że przegram.
To tak pokrótce by przedstawić mój zaobserwowany mały problem. Wszystkich rozlicza się jednakową miarą, która nie zawsze jest dla wszystkich sprawiedliwa.
Podkreślam bo pewnie połowa czytając powyższe dostaje nerwicy, że to tylko i wyłącznie moje zdanie na podstawie filmów i postów. Mogę nie mieć pełnych danych jak było na S
Teraz już stricte wypunktowane moje propozycje:
Więcej zadań w terenie nie typowo siłowych lecz z nastawieniem na użycie ciała i głowy.
- kamuflaż,
- zwiad,
- ukrywanie się,
- przenikanie nie zauważonym z punktu A do B itd.
Zadania grupowe:
- eskorta rannego,
- ukrycie obiektu,
- odnalezienie obiektu,
- stworzenie okopu, zasadzki bądź punktu obserwacyjnego.
To tyle co mi przyszło do głowy.
Pozdrawiam.
Majorze, spodnie spodniom nie równe. Przydalaby sie informacja czy typu wojskowego, czy po prostu dlugie.
gregorypek1988, te elementy które wymieniłeś na końcu swojej wypowiedzi występujana Selekcji.
Wiem. Chodziło mi o liczniejsze oraz bardziej finezyjne sprawdziany w tych kategoriach.
Hehe bardziej finezyjne? Chciałbyś, żebyśmy przenikali przez ściany? Zapewne oglądałeś odcinki Selekcji, więc powinieneś zarejestrować, że większości osób nie udaje się zamaskować lub przeniknąć z jednego miejsca do drugiego. Musisz bardziej sprecyzować swoje pomysły.
z tymi puzlami to dobry pomysł
Okej, tylko Selekcja to też zabawa i dobry humor.
Zdecydowaną większość można zmęczyć do upadłego w pierwszej połowie dnia, za pomocą biegu, pompek, delfinków, przysiadów i dużej liczby nadzorujących, nawet bez 16 cyfrowego hasła.
Pytanie czy o to chodzi, a odpowiedź jest jasna, że nie.
Selekcja dla większości uczestników (~90%) to ciekawe doświadczenie, skarbnica wiedzy i rozrywka. Bardzo małe grono dotrwa do finału. Większość z nasz ślizga się z dnia, na dzień, bazując na wytrenowaniu, ale i szczęściu.
Sen jest niezbędnym czynnikiem regenerującym. Człowiek wyspany jest lepiej zmotywowany, uważniejeszy, co sprzyja minimalnej ilości wypadków. Za które zawsze, choćby w części, odpowiada organizator. Nie uważny uczestnik, jest nie tylko zagrożeniem dla siebie samego, ale przedwszystkim dla innych. Zmęczenie wraz z podnieceniem wywołuje niepotrzebną agresje.
Ćwiczenia pamięciowe, super dla uczniów, studentów co muszą pamiętać proste rzeczy i robią to na bieżąco. Im człowiek starszy tym ma słabszą pamięć, bo za wiele spraw odpowiada. W mojej pracy nie wolno polegać na pamięci i zakazuje tego moim pracownikom, cena za ewentualną pomyłkę jest zbyt wysoka, a nic nie kosztuje zajrzeć do telefonu lub Internetu.
Selekcja jest fajna, taka jaka jest. Można pisać bez końca o usprawnieniach organizacyjnych, nowych konkurencjach, jednak warto pamiętać, że im bardziej wyrafinowane konkurencje tym mniej osób może w nich uczestniczyć, więc tym krócej na Selekcji będzie większość z nas. Ktoś musi te frajdy zorganizować, potrzeba: ludzi, sprzęt, paliwo. Zabawa trwa wiele dni, to są wymierne koszta i zmęczenie organizatorów. A po Selekcji jest jeszcze Zjazd Weteranów 56. ks, który też organizują.
Kolejną sprawą jest ryzyko. Organizator odpowiada za ludzi i nie może brać nadmiernego ryzyka, nawet w przypadku stopniowania trudności. Ludzie nie powiedzą prawdy, że mają kontuzje, choroby, bo nie chcą odpaść. Czują się świetnie, więc nic się nie stanie, a czasami się dzieje. Konkurencje muszą i są bezpieczne. Nie znając uczestników, szczególnie młodej, mocno podnieconej cześci, nikt nie zaryzykuje stwarzania sytuacji niebezpiecznych.
Znając małżeństwo Państwa Kups i ich grono zaprzyjaźnionych instruktorów, będzie ciekawie.
Cyprian
w ramach konkurencji zespołowych i oszczędności wspomnianego powyżej paliwa proponuję grupowe (przepraszam za wyrażenie) ciągnięcie za pomocą lin samochodów instruktorów. Wpłynęłoby to na wzajemne dyscyplinowanie się bez ingerencji instruktorów, a zarazem byłby to duży test na opanowanie.
w obozach koncentracyjnych (np. Mauthausen-Gusen opisywanym przez Grzesiuka) było podobnie jak ktoś chciał się "obijać" przy swojej pracy mógł robić to na swój dowolnie wymyślony sposób, ale w momencie pchania wagoników kolejki wszyscy musieli pchać równo.
Witam
Tez mam p:) Od razu zaznaczam ze Selekcje znam jedynie z relacji i w tym roku wybieram się aby doświadczyć tego wycisku na sobie. A więc do rzeczy:
-większe nasilenie konkurencji wodnych przy większym ( nie wiem jak dużym) zapewnieniu kalorii. Dlaczego woda? Bo w wodzie człowiek po jakimś czasie walczy sam ze sobą. Jeżeli ktoś przepłynął 2-3 km to wie o czym pisze. Nie jest łatwo i w wodzie działają wszystkie mięśnie. No i naturalnie większy wysiłek wiec też"paliwa" powinno być więcej. Bardzo podobał mi się desant ze śmigłowca do wody. Mam nadzieje ze zostanie to powtórzone. Również mam nadzieje ze coś z nurkowaniem będzie. Przeciętny człowiek powinien wytrzymać 25-30 sekund pod wodą. Dajmy np :maskę do nurkowania i trzeba coś wyłowić (światło chemiczne) i z tym czymś przepłynąć gdzieś dalej np: pod molo. Jeżeli człowiek nie jest zdecydowany to nawet 5 sekund bez powietrza nie wytrzyma więc to jest tez test charakteru.
- konkurencje wysokościowe to bardzo dobry pomysł. Wszelkie lęki są w nich pokazywane tak samo jest pod ziemia:) Polecałbym coś takiego jak "małpi gaj" nie wiem czy było to stosowane na innych S ale tak tylko wspomnę.
- co do przesłuchań nie chce pouczać mistrzów, ale podobno taktyka dobrego i złego policjanta przynosi zadowalające efekty.
- kilka lat temu w tvn widziałem takie zadanie ( nie wiem czy to była S czy coś innego) jest noc, akumulator zasila elektromagnes, elektromagnes trzyma kule, nikt nie wie ile jest energii w akumulatorze, Trzeba złapać kulę, oczywiście nocą Wydaje mi się to zadanie wręcz katorżnicze ale kto powiedział że będzie łatwo:D Dodatkowo to zadanie zacieśni więzi w drużynie.
- Szybkie pytania typu "koń jest większy od krowy krowa jest większa od domu czy dom jest większy od konia?" wydają się bezsensowne. Zaznaczam że wydają się bo: biegniesz zdezorientowany a tu nagle drze ci się nad głowa instruktor i możesz niedosłyszeć pytania. Gdyby było to na kartce napisane byłoby prościej bo w innym przypadku mam wrażenie ze to zwykła strzelanina odpowiedziami jest.
- co do snu to według mnie sen wpływa na bezpieczeństwo imprezy. Organizator nas UBEZPIECZA. Wyobrażacie sobie jak by wyglądała S gdyby było 2 godziny snu? To by nie było już bezpieczne i o ile się nie mylę 3-4 godziny to sa na selekcjach do jednostek specjalnych. Tych selekcjach gdzie finaliści naprawdę są przypisywani do jednostki. U nas to niewiadomo co sie dzieje z tymi absolwentami.
- i przede wszystkim czołganie... w relacjach widziałem że ewidentnie nie dało się wyprzedzać a niektórzy po prostu sie wlekli i ogon za nimi odpadał. Nie jest to do końca fair wiec może puszczać po 2 osoby w odstępie 5 sekund?
To są moje propozycje i własne zdanie. Proszę nie wystawiajcie mnie na lincz forumowy jeżeli macie inne zdanie. Jeżeli w jakiejś kwestii się mylę to po prostu napiszcie.
Jeszcze pytania do naszego kochanego Admina:) Spodnie to mają być wojskowe? Jeżeli już długie spodnie to one będą obowiązywać na całej selekcji? Preska bez zmian czyli strój sportowy? Czy zamierzona jest bieganina po Drawsku w poszukiwaniu instruktorów? Wydaje mi się że w jakiejś selekcji nie było tego etapu.
Taki mały apel jeszcze do osób chcących kupić spodnie wojskowe. Wiem że spodnie BW kosztują 20-30 zł ale czy nie lepiej już dać te 30 zł więcej i kupić nasze polskie WZ? Wstyd sie pokazać na Polskim poligonie będąc Polakiem w kamuflażu innej narodowości.
Pozdrawiam wszystkich do zobaczenia na eSce
Tak się przyglądam tym waszym pomysłom (tych którzy nie byli na S), więcej maskowania, więcej pływania, więcej czołgania, mniej snu itd. Weźcie poprawkę na to,że w telewizji nie pokazują wszystkiego co do minuty, a krótkie urywki z poszczególnych konkurencji zaciemniają wam obraz. Konkurencji wodnych było w zeszłym roku tyle,że śmialiśmy się,że jesteśmy na selekcji do FORMOZY a z roku na rok ich przybywa, nie mówiąc już o tym,że pogoda też nas rozpieszczała licznymi burzami i ulewami. Wymyślcie coś świeżego, oryginalnego,a nie bazujecie na tym co jest wpisane w każdą Selekcję. Najlepiej jest pojechać, dostać się, poczuć na własnej skórze jak jest w rzeczywistości i dopiero postulować o większą ilość wymienionych przez was konkurencji, bo zajeździć ludzi w 15 minut można bez problemu, tylko po co?
Pozdrawiam
Cegiełka ;P
Masz rację anula:)
Proszę o więcej a nie wiem ile było. No wale własnie taka magia że w 22 minuty ciężko jest streścić 24 godziny. Wcześniej coś major napisał o zaskoczeniach i własnie o to chodzi każdemu:) Bo wiadomo orka fizyczna to orka fizyczna ale np desant ze śmigłowca lub wspinaczka to konkurencja wymagająca dużo odwagi ale dające dużo adrenaliny i pozytywnej energii. No wiadomo mnie dałoby powera takie coś innemu czołganie. I dlatego dochodzę do wniosku że każdy oczekuje czegoś takiego dla siebie ( dlatego ja z tym pływaniem wyjechałem) nie wiedząc o co prosi a raczej w jakiej ilosci:D
Nie mogę doczekać sie S pozostaje tylko trenować jeszcze ciężej i jak najlepiej zaprezentować sie na presce.
Takie pytanie do ogółu forumowiczów. Macie jakieś patenty aby przejechać z Warszawy do Drawska z pieczątka na klacie? Mam wrażenie ze ma to związek z papierem toaletowym wspomnianym przez seniora na stronie Selekcji.
Ja mam mały patent na Preskę... Przed laty (2004 ?) rozpisał mi to szef katedry kulturystyki na jednej z uczelni.
Ponieważ jednak szykuję się do Preski 2013 (no bo przecież nie do S...) nie będę go zdradzał.
To jest dla takich jak ja - ciułających każdy punkt na boisku. Po co mam Wam to przekazywać ?
Żebyście mnie przegonili na Presce ? I co ja z tego będę miał ? No, co ?
Mistrzom pewnie też by to pomogło. No, ale oni i tak się dostaną na Drawsko. Więc im też nie powiem...
Na razie macham pompki... 3 serie po 5... OIOM czeka...
Aga Ex., pozdrawiam - przepraszam, że się nie odezwałem, ale "zgubiłem" twój nr tel.
Senior takie pytanko:) Jesteś autorem tego tekstu?
http://www.combat56.pl/extremum/selekcja/ekwipunek-na-selekcje
Wybacz pytanie jednak w sieci każdy może sie nazwać jak chce wiec wole byc pewny. Jeżeli tak co miałeś na myśli z papierem toaletowym? Czy to ma związek z pieczątka? Czy tą informacje przetrzymujesz dla tych co na presce sie znajdą?
Senior ja myślałem że Ty to masz PreS masz zaliczoną na starcie ze względu na wielkokrotność podejść....
2004... to była ponoć jedna z najcięższych Selekcji - rzeżnia w wodzie.
Mały.
W tym roku minie 10 lat jak ukończyłem Selekcje i od tego czasu karuzela nabrała rozpędu.
Moja propozycja na selekcje to wiecej, wiecej marszów. Pamiętam kiedyś w 2003 albo 04 roku pojawiło się w telewizji okreslenie przez jednego z uczestników, instruktorów albo komentatora (nie pamiętam) że "Selekcja to bardzo długi masz z przeszkodami". Tak może było wtedy, ale chętnie bym coś takiego przeżył na własnej skórze teraz. Przechodzić dziennie 40-50 (czy nawet 60) km - to było by ciekawe.
PS: Fajnie Cię bedzie znów zobaczyć Senior wśród walczących uczestników. Do zobaczenia na starcie!
Choroba, przyjedźcie na Selekcję i dajcie się zaskoczyć.
Tam się tyle dzieje, że jak ktoś lubi biegać, tak jak ja, to może to sobie zrobić w innym terminie, a na Selekcji warto skorzystać z atrakcji, się czegoś nowego nauczyć i coś przeżyć.
Cyprian
Racja:)Pobiegać możemy sobie dosłownie wszędzie chociaż rozumiem nasilenie marszu to przez marsze ludzie sie poddają ale odrobina rozrywki sie przyda w postaci śmigłowców, wspinaczki, tuneli psychologicznych, rosomaków, strzelania,pontonów. tego w domu nie uda nam sie zorganizować. Mysle że nie tylko ja mam cicha nadzieje na jak najwięcej atrakcji nie zapominając o tym że to selekcja i konkurencje mają na celu weryfikacje uczestników.
Senior Ty cwaniaku? 3x5 i 20kg na plecach? mysle ze 5x3 bylo by lepsze. 5 powtorzen w serii w treningu silowym to bardzo duzo...
a co z orientacja w terenie? kiedyś bylo pokazywane ze uczestnicy uczyli sie namiarow na pobliskie jeziora i chyba wsie na pamiec? jak by tak do szyfru dosypac wspolrzedne dac mape bez oznakowania celu i kazac sie dostac w miejsce ze wspolrzednych ?
zamiast lapac jakies kule lub bronic konkretnego obiektu to cos bardziej praktycznego... odbicie jeńca szturmem, zdobywanie bazy terrorystów albo scenariusz z ksiażki czyli cicha akcja. może nie od razu podminowanie tamy ale coś co wymaga obmyślenia taktyki... tylko czy po amatorsku bez przeszkolenia cos takiego moze wyjsc?
no i zagrywki psychologiczne... zle zrobiles to nie odpadniesz od reki jak sie zadowolisz mniejsza iloscia jedzenia albo ekstra zarcie za dodatkowe zadanie za ktore tez mozna odpasc...
pomysly ze sprzetem pomijam bo to ciezki temat ale portki rzeczywiscie mogly by miec kamuflarz polski
jak tam Marian szykujesz sie w tym roku??
Senior a Ciebie zdążą lekarze poskładać do czerwca?
Jak tam wasze poczynania w treningach?
Jeśli nie zdążą mnie poskładać to wystartuję w częściach...
Niech żona przywiezie Cię Senior w kartonach a Zygi spróbuje poskładać.
W zwiazku z licznymi pytaniami dotyczącymi spodni na Selekcję:
Spodnie mogą być nawet czerwone w białe grochy, ale pamietajcie ,że jednym z zadań zawsze jest maskowanie.
Czerwone spodnie w białe grochy to można się zamaskowac jako muchomor ;-)
Mnie się wydaję, że ludzie pytają o te długie spodnie nie na zasadzie jaki kolor, krój, ilość kieszenie czy też zamek badź guziki...
Mnie np. nurtuje czy długie spodnie to obowiązek na potencjalnie całą Selekcje? Czy też element wyznaczonego zadania.
Dla sprostowania. Czy długie spodnie mamy ubrane od A do Z selekcji, a zmieniamy je tylko na rzecz spodenek kąpielowych. Czy też długie spodnie założymy na specjalnie przygotowane zadanie
Długie spodnie to przede wszystkim jakaś ochrona przed uszkodzeniami naskórka. Zobacz na materiałach filmowych z poprzednich edycji jak wyglądają kolana ludzi w spodenkach po trzech podejściach do czołgania, nie bez przyczyny niektórzy zaliczali tę konkurencję na plecach (pozdrowienia dla kolegi ze Sztumu ). Poza tym fakt, troszkę komicznie wygląda grupa "twardzieli" na poligonie w spodenkach gimnastycznych.
Co do kamuflażu - to myślę że pod warstwą brudu i błota różnice sie pozacierają
Przepraszam, ale każdy pisze o dupie Maryni.
Miałem wystartować do Selekcji pierwszy raz 3 lata temu jednak nawaliłem
Mam do ludzi, którzy rok w rok przychodzą respekt, (miałem w wojsku sierżanta co był raz trzeci w Selekcji).
Zaprawieni w boju mogliby bardziej pomóc świerzakom jak ja w postaci spisu rzeczy, co do czego, ile szt, co jak robić, czego unikać. Bo już się zastanawiam jeden duży plecak drugi mniejszy czy tylko ten wielki??
Czy jak się przyjeżdża to jest jakaś przed selekcja czyli wf?? Bo tak wywnioskowałem 3 lata temu, kiedy miałem iść.
Pytanie moje brzmi:
Kiedy i jak odbywają sie zapisy?? Bo tego jakoś nikt nie poruszył. Na Fb to samo...
W tym roku jest w Warszawie. Wiadomo już w którym miejscu??
Pozdrawiam
Bobby
A zajrzał kolega na combat56.pl? http://combat56.pl/extremum/selekcja/selekcja-2013
Akira u mnie w okolicy jest dziadek co sprzedaje spodnie po 60 zł WP a 30 czy nawet 20 BW. Sam u niego kupiłem oczywiście nasz mundur no to dałem 120 zł. Z takimi jeszcze da sie targować(bo teraz jest era gore...) gdzie bawełniak już nie jest jedyny na zimę. Jest jeszcze alledrogo i sprawdzałem... sa spodnie. Jest jeszcze rynek wtedy najlepiej gościa z wędkami i wiatrówkami zapytać
Oczywiście możesz kupić spodnie z helikonu lub innej firmy i przyznaje sa super bo sam mam model SFU w camogromie ale szkoda tych pieniędzy i takich spodni na S(chodzę w nich po bułki do sklepu a poza tym w terenie lepiej sprawdza sie stare i dobrze znane "bawełniaki".
Wiem bo sprawdzałem:)
Jeszcze taka mała dygresja...
Cytat ze strony z informacjami dot.zapisów na Selekcja 2013
"XVI Selekcja rozpoczyna się 28 czerwca 2013 r. o godz. 10.00 Preselekcją, a zakończy się najprawdopodobniej 2 lipca 2013 r."
Chyba major chce nas emocjonalnie przygotować na jakieś niespodzianki skoro tak jest napisane:)
Mam pytanie
A zaświadczenie od lekarza to od określonego czy jakiś specjalista?
Ogólni raczej nie wydają - napieraj do sportowego
Co roku zawszę podaje przypuszczalny termin trwania Selekcji.
Pewnych rzeczy niestety nie można przeskoczyć.
Chociaż może w tym roku na Preselekcji wybierzemy tylko 40 osób do dalszej gry.....???????
To byłoby straszne tylko 40 osób.... Proponuje zostać przy starej formule dopuszczania na poligon i modyfikowac selekcje w tamtym miejscu.
Chodź kilka dni temu miałem pokręcony sen a dokładnie to preselekcja była w czerwcu a spadł śnieg. Na sama preSke wtedy przyszło ok 50 osób i wszystko było rozgrywane normalnie jak na preSce...
Adminie... a skąd przyzwolenie na okulary pływackie? Nie wiem jak było we wcześniejszych edycjach ale jakoś nikogo we własnych okularach nie widziałem.
Kokson, myślę że Major pozwoliłby Ci nawet wziąć dmuchane rękawki... ;p
Może się powtórzę, ale uważam Kokson że jeżeli będziesz tyle trenował co tu piep..... na forum to będziesz w pierwszej 5 a nie 40stce więc nie martw się.
Moim zdaniem taka Selekcja z 40stoma osobami byłaby bardzo ciekawa od razu możnaby dokręcić śrubkę.
ciekawy pomysł Majorze... a czy moglibyśmy wtedy robić każdemu na pierwszej stacji testy na beta alanine, arginine tyrozyne nitrogliceryne i kilka innych legalnych wspomagaczy ukladu krwionosnego? mozna by zalozyc ze dostepu do epo efedryny i paru innych ciekawostek w tym dniu juz wielu mocnych graczy nie bedzie mialo... pisze to gdyz pierwszy rok odkad sie zainteresowalem na prawde duzo stekam nad zelazem i nie patrze na pogode... jade na czysto ze wzgledow finansowych choc moze kreatyna by sie przydala.... ale zaczynam sie zastanawiac czy strzelajac duza dawke argininy na pre gram uczciwie czy nie... bo wielu tego dylematu nie ma
chociazby tacy mlodzi zawodnicy jak jeden ktorego spotkalem na ostatnim kursie instruktorow polskiego zwiazku kulturystyki... na uwage jednej dietetyczki ze doping jest oszustwem powiedzial rozemocjonowany "ze chcemy czy nie musimy brac gdyz ta dawka poswiecenia czasu i zycia nie moze byc zmarnowana jesli chce sie stanac na podium..." niezla filozofia
Wołek normalnie trafiłeś w sedno moich marzeń Tak na serio to ja nie chciałbym pianki jak dotrwam do konkurencji wodnych tylko chce rękawki ale takie ładne czerwone aby było mnie widać jak ładnie macham siepaczami:)
Mlodyszczawik... już tłumaczyłem ze napisanie posta to nie wydatek czasowy i proszę nie martw się o mój plan ćwiczeń. Od kiedy to ile ktoś udziela sie na forum ma związek z treningiem? Ci co odzywają sie sporadycznie równie dobrze mogą oglądać TV więc chodzi mi tu o to ze nie masz pojęcia co robi osoba po drugiej stronie monitora. Chociaż teraz mogę zdradzić ale tylko Tobie w tajemnicy ze miałem anginę i trochę podupadłem kondycyjnie.... Nie martw się nadrabiam.. nadrabiam:)
Luke.. ja tez jadę na czysto:) Szczerze to efekt jest cięższy do wyrobienia ale za to jak cieszy:) Mówię tu o wspomagaczach typu białko, kreatyna no fachowo mówiąc suplementach diety. Dla mnie wszystko to jest chemia a co do tych co zwiększają wydolność to już kosmos. no i sprawdzamy na pre swoje granice czy granice jakie osiągamy po jakims tam nitro... Skoro Major wkłada w to dużo pracy my wkładajmy wszystko co możemy z siebie Nawet jak można by to załatwić to pewnie nie jest to takie i łatwo dostępne... nie wiem takie moje przypuszczenie:)
A jeżeli mam książeczkę wojskową to może być jako zaświadczenie lekarskie. (Ale nie jestem wojskowym)
Książeczka wojskowa dotyczy tylko żołnierzy kontraktowych / zawodowych/ .
W kwestii 40 osób po preselekcji-to nam niesamowicie ułatwia, ten tłum ludzi na początku, tłok , bałagan...
I tak po 35 kilometrach marszu 20 osób nadaje się tylko na rekonwalescencję, po pierwszej nocy 5 zastanawia się czy nie zgubiło już opasek....
Noc z deszczem i piorunami to następna 5 która najchętniej uciekłaby do cywilizacji... głośno artykułując tajemnicze słowo,, NADCHODZI HIPOTERMIA''... nie wiem skąd się to wzięło ale w zeszłym roku oglądałem to na żywo i sam zaczynam się bać.
W kwestii pływania , pianek itp.
Pianek nie będzie a w ramach zabezpieczenia pływalności / sprawdzaliśmy to na jednym z instruktorów/ uczestnicy zamiast sucharów dostaną przez dwie doby styropian.... to powinno skutecznie poprawić pływalność. Oczywiście żartuję i nie polecam tego robić / jeszcze ktoś weźmie to na serio.../
Jeszcze jedna sprawa:
Włożyłem kij w mrowisko; zaczęły się pytania na temat spodni: MOŻECIE WZIĄŚĆ NA SELEKCJĘ NAWET 10 PAR SPODNI / LEGINSY, RYBACZKI , OD GARNITURU, NAWET BIAŁE KALESONY/ TO WSZYSTKO WASZA SPRAWA ALE TE JEDNE MAJĄ BYĆ .
Pewnie wielu pomyślało ze jak odradzam pomysł 40 osób na etap główny to ze sie boje ... Przyznaje że pewien nie jestem czy byłbym w pierwszej 40 ale nie oto mi chodziło. wychodzi na to ze +/- 25 osób nie dotrwa do kolejnego dnia. Tylko każda z tych osób podskakując trochę poligonu i nawet odpadając ma już w głowie..."no nie udało sie za słaby byłem ale ja im jeszcze pokaże.." Dobrze wiem co pisze i takie myślenie prowadzi do sukcesów. Myślę ze o to w tym chodzi najbardziej. Osoba która odpada nie zostaje finalista z jakiegoś powodu i fajnie by było aby jak najwięcej osób miało możliwość zastanowienia sie nad mocnymi i słabymi stronami a Selekcja wg. mnie w tym pomaga. Chodzi o tego "kopa"
Oczywiście to tylko moje zdanie a nie moja impreza wiec proszę to potraktować jedynie jako sugestię
Co do pływalności to doszły mnie słuchy że podana doustnie pianka montażowa wysokoprężna tez jest super rozwiązaniem. No z oddychaniem mogą być małe problemy ale chociaż się nie utonie:) (Oczywiście tez żartuje bo oglądając czasem filmiki na internecie az strach się bać pomysłowości ludzkiej...)
Kolego, wystarczy podać: imię , nazwisko, datę urodzenia, oraz adres e-mail do korespondencji
Myślałem ,że już prościej nie można ująć zasad zgłoszenia na Selekcję... Widocznie trzeba było jeszcze jaśniej napisać -tylko nie wiem jak?
Otrzymałem kilka emaili dotyczących startu tzw. weteranów na Selekcji w tym roku.
Piszecie ,że osoby , które kilka razy brały udział w S powinny już na samym etapie wstępnym mieć wyższy próg punktów do zaliczenia a na samej imprezie wymagania wobec nich powinny byc wyższe , bo znają imprezę o wiele lepiej od innych i mieli okazję się do niej lepiej przygotować-ogólnie mówiąc:
OBECNE ZASADY NIE SĄ SPRAWIEDLIWE
Może coś w tym jest?
Osoby, które ukończyły S nie powinny mieć trudniej od pozostałych ponieważ:
- poprzez to nie awansowały na wyższy level co czyniłoby ich lepszych od innych
- zdaje mi się, że większość podejmuje się S jako sprawdzian samego siebie, a nie wyścigu kto będzie lepszy.
W każdym bądź razie ja tak uważam.
Ci co ukończyli Selekcję wiedzą, że wcale nie jest łatwiej!!! Świadczy o tym fakt, że niewielu jest takich, którzy ukończyli "S" kilkukrotnie. Czasami wiedza, co jeszcze może na nas czekac potrafi byc paraliżująca...
Wydaje mi się ze dobrym(i niestety kosztownym) pomysłem byłoby zorganizowanie osobnej selekcji dla weteranów. Wydaje mi się ze weterani wiedzą już jak wygląda impreza i nie są "na dziko" Nie ma co mówić bo łatwiej mając chociażby w minimalnym stopniu. Drobne patenty wyniesione z doświadczenia z S i gra staje się prostsza A tak jak by zebrać wszystkich weteranów ze wszystkich edycji i porostu ten kto chce startuje tylko musi okazać np: blache (bo z tego co wiem Major nie przechowuje wszystkich danych ).
Mieszanie weteranów z tymi co przeszli nie wygląda fair. Wtedy z czasem mogliby wyłaniać się stali finaliści a tego chyba nikt by nie chciał.
Kokson, przestań sie mazać!!! Większość finalistów Selekcji to nie weterani, więc dla chcącego nic trudnego...
Wołek spokojnie spokojnie:) Takie po prostu moje zdanie.... Ale dziękuje za słowo otuchy chociaż nic nie zastąpi pracy jaką w to wkładam tak jak kazdy:)
Możliwość zorganizowania imprezy dla byłych finalistów na razie nie ma szans.
Nawet gdyby taka impreza miała się odbyć to pod inną nazwą.
Co roku wysyłacie jakieś nowe propozycje odnośnie zasad S.
Najczęściej to wnioski by kobiety startowały osobno / bo działają destruktywnie, bo obniżają poziom, bo są przepychane przez konkurencje, bo przymykamy oczy na niedociągnięcia, bo zabieramy je na poligon by było ciekawiej- nawet było takie określenie: RODZYNKI W POLIGONOWYM BŁOCIE./
Drugi wniosek to podniesienie norm dla weteranów / bo znają imprezę od podszewki , nie dają się wkręcać , znają program w kolejnych dniach, instruktorzy są dla nich życzliwi a nawet mili /.
POWYŻSZA ARGUMENTACJA Z WIELU WASZYCH WIADOMOŚCI.
"Mieszanie weteranów z tymi co przeszli nie wygląda fair."
"podniesienie norm dla weteranów"
Nie rozumie takiego toku myślenia, czy np. Hiszpania jako mistrz świata gra w innych rozgrywkach ? Czy rozpoczynają mecz przy stanie 0-1 bo są mistrzami ? Przestańcie płakać i weźcie się w garść. Trening czyni mistrza. Peace...
DasKiller- bardzo trafne spostrzeżenie z tą Hiszpanią :-) A poza tym Selekcja jest imprezą, w której nie musi wygrać jedna osoba i finalistów może byc wielu... Więc nikt nikomu miejsca nie zabiera :-)
Uwielbiam czytać takie teksty o kobietach na Selekcji Zróbmy osobną imprezę dla czterech kobiet, będzie super! Tylko my i trzydziestu instruktorów - bajka Najlepiej jeszcze, żebyśmy biegały w wyzywającym makijażu i spódniczkach z trawy, a konkurencje powinny być dostosowane do naszej natury np. zrób trzydaniowy obiad z tego co znajdziesz na poligonie, mycie garów w jeziorze na głębokości czterech metrów, zamiatanie lotniska na czas... itp. Na szczęście takie maile wypisują ciapciaki, które się nie dostały na poligon, bo w trakcie trwania imprezy ŻADEN z obecnych tam panów złego słowa na nas nie powiedział i nie był niezadowolony z naszej obecności. A co do przepychania nas przez konkurencje, to obrażacie wyłącznie prowadzących takim gadaniem, bo to oznacza, że instruktorzy są nieuczciwi. Zresztą w relacji z ostatniej Selekcji bardzo dobrze widać, że nikt nas tam nie pieści ja musiałam biegać z dwiema cegiełkami, bo odstawałam od reszty w marszu, ale za to w niektórych konkurencjach szło mi lepiej niż innym. Jestem też bardzo ciekawa co autor miał na myśli pisząc, że kobiety działają destruktywnie Wszystkich przeciników kobiet na Selekcji odsyłam do Zygiego albo Grzybka oni z chęcią was wysłuchają i powiedzą co o tym myślą
Serdecznie Pozdrawiam
Ania.
"Mieszanie weteranów z tymi co przeszli nie wygląda fair." ?!
"podniesienie norm dla weteranów" ?!
"Na szczęście takie maile wypisują ciapciaki"
I wszystko jasne ...
Co więcej przypominam, że weterani i tak już mają jeszcze gorzej, niż podniesienie normy, gdyż mają zamiast niej CAŁKOWITY ZAKAZ startu przez 2 lata (co jest już skrajną restrykcyjnością, którą nawet kiedyś na forum proponowałem w pewnym zakresie złagodzić). Toteż jakieś dziwne sugestie aby jeszcze podnieść im normy wydają sie śmieszne...
Zwarzyć należy, że zwycięzca Selekcji nie jest jeden, lecz jest ich kilkunastu, więc nawet gdyby jakiś weteran zajął jedno miejsce, to i tak nie ma to żadnego wpływu na "nowicjusza" i znalezienie sie w finałowej ekipie zależy tylko i wyłącznie od niego.
PS: Nie jestem finalistą (żeby nie było, że piszę tego posta pod siebie)
Życzę wszystkim Szczęśliwych Świąt i owocnych treningów
DasKiller Przyznaje że przekonałeś mnie do swoich racji tym porównaniem. Miejsca starczy,koszulek,blach,pancerwafli itp tez starczy:) Jedynie co z naszej strony to musi wystarczyć siły i determinacji. Nie jestem za podnoszeniem norm dla weteranów( to byłoby całkowicie nierówne) ale taka Selekcję dla weteranów można by potraktować jako fajną formę rozrywki którą daje Selekcja.
Co do kobiet na S...
Nie rozumiem tego nastawienia że komuś coś nie pasuje. Uważam że te maile powstają bo wytrwało Selekcje bodajże 9 dziewczyn do tego jeszcze wielu udaje się nie odpadać przed facetami. Tu ich boli.... Na szczęście ja znam wiele kobiet które zadziwiają swoją sprawnością wiec całkowicie popieram to aby w tej kwestii kobiet na S nie było zmian.
Jak wyżej napisałem.. bodajże tylko 9 kobiet zaliczyło Selekcje, a ktoś ma czelność pisać że instruktorzy puszczają... żenada.
Jak ktoś ma takie zdanie negatywne o kobietach niech nie traktuje Majora jako spowiednika (od tego jest samosia) tylko zapraszam do podzielenia się swoim zdaniem na forum...
Kokson widze ze masz dar do pisania.jaki suplement daje taki efekt? Osobiście zauwazylem ze trening z przerwą co 3dzien oraz duza ilość przysiadow ze sztanga 40kg dotlenia mózg i odświeża umysł...da tego cofam moje pytanie o arginine i podobne, bo jest to argument z kategorii przytoczonych powyżej. Instruktorzy za mili babeczki zabardzo rozpraszajace... Woda za mokra kilometry za długie... Podtrzymam nadal ze Selekcja jako czynnik motywujący jest pierwszorzędna... Nadal zbieram chętnych na niebieskim serwisie autoinwigilacji...ciekawe czy przyjadą
ps2 czyli jesli 40os to bedzie pierwszy rok biegiem 1km na czas x ekwipunkiem oraz wejścia siłowe na drażek?
Tak jest jeden suple który stosuje... nazywa sie bezrobocie
Kokson- od siedzenia na forum roboty nie znajdziesz... No chyba że czekasz, aż jakiś obserwator z jednostek specjalnych Cię tu zwerbuje ;p
666Slimak666- to była Superselekcja po ukończeniu Selekcji, ale jak widać ta formuła się nie sprawdziła.
Wołek ale nie powiedziałem ze szukam roboty:) Wiesz dzięki temu że nie muszę pracować mogę trenować pon,śr,pt a w sobotę i niedziele basen. Chyba każdy chciałby tak i radze sobie:) Ale z tym werbowaniem to trafiłeś w samo sedno heh
Może Cię to zdziwi, ale nie każdy chciałby tak... Ja pracuję i też mam czas na trening 5-6 x w tyg...
Jak narazie nie mam odpowiednich uprawnień do robienia tego co chcę wiec ciesze się z tego jak jest bo co to za satysfakcja robić tam gdzie sie nie chce. Według mnie każdy powinien dążyć do satysfakcji i ja własnie tak robię
Podaję zestaw ćwiczeń na tegoroczną Selekcję które z nich wybierze Major, nie wiemy. W końcu będzie jakaś niespodzianka. Oczywiście formuła stara. czyli il powtórzeń na czas... pomyślnych treningów
https://www.youtube.com/watch?v=0TEslNjSBQc
Ze względu na planowaną grupę tylko 40 osób jakie udadzą się na etap główny na jeden z poligonów / i w tym roku wcale nie musi to być stary i ulubiony poligon drawski/ etap preselekcji moze być mocno rozbudowany.
Konkurencje i zestawy muszą bezwględnie wyłonić najlepszych.
W koncu Panie Majorze, ktos kto bedzie oglądał relacje wideo, pomysli: banda wariatow, zamiast "o fajna wycieczka ja tez chce":D wiem ze to brzmi jak obslizgle podlizywanie sie ale ten balet wywarł na mnie spory wpływ i nauczył dyscypliny treningu.pozno ale jednak. Mam juz krążki i taśmy produkuje tez drabinke. Zapadła w pamiec dogrywka ktora byla kiedys w Tomaszowie...
Może pora zacząć operować zapałkami i nauczyć się pływać tak by nie zamokły....
Może trzeba sprawdzić jaki poeta w tym roku jest patronem lub obchodzi jakąś okrągłą rocznicę...
Jeśli na poligon ma jechać 40 osób to znaczy, że w ciągu czterech i pół dnia na poligonie (29.06. - 03.07.) może odpaść nie więcej niż 30 osób.
Tak by zostało minimum 10 finalistów.
To oznacza, że dziennie może odpaść 6-7 osób.
Czy to ma sens?
Co będzie jeśli 1-go dnia odpadnie 15 osób?
Statystycznie następnego dnia nikt nie powinien odpaść.
Inaczej do finału nikt nie dotrze.
Jeśli Preska ma być rozbudowana to ja dziękuję...
Hmm 40 wydaje sie naprawdę mało. Wiadomo ze chodzi o wybranie najlepszych ale sam Major powiedział na jednej ze selekcji ze człowieka można wykończyć fizycznie w 15 min. Czy o to własnie chodzi? Raczej nie bo w pewnym artykule znalazłem odpowiedz na pytanie o co tak naprawdę chodzi.
Zdaniem podsumowanie uważam że powinno być 60 osób bo pamiętajmy ze to eksperyment i jak ludzie tak zaczną sie wyłamywać ze nikogo nie zostanie? Dobrze wiem ze nie o to chodzi ( a przynajmniej tak sobie to uświadamiam)
Co do zapałek to może to wydać sie niewiarygodne ale staram sie tak pływać od dłuższego czasu... zawsze ratownik sie przygląda zdziwiony co ja robię
Z woda trenuje jeszcze kilka innych możliwych wariantów.... jeden z nich to pływanie ze złączonymi nogami lub bez rak. Proponuje dać to na S bo z nogami to jak ktoś pomyśli to pięknie będzie pływać... To bez rąk to trzeba niestety dobrze technikę prawidłowej żabki opanować ale spokojnie przodem tez da sie:D
To, że załapie się mało osób to pewnik. Można łatwo sprawdzić na ile osób zgodziła sie komenda poligonu i to w sumie z kadrą. Jeśli miało by, być 40 osób, to znaczy, że połowa kadry śpi poza terenem poligonu. Boje się, że na pierwszą noc załapie się dużo mniej niż 40 osób.
Ma to mały minus, że ciężej będzie się dostać, choć sam start w preselekcji będzie fajnym, niecodziennym przeżyciem dla każdego, a nie tylko wybranych, bo preselekcja wcale nie musi trwać 3 godzin, tylko podobnie jak na konkurencyjnym AON stać się, dla dobra WAT, wydarzeniem masowym.
Plusem jest możliwość rozegrania skomplikowanych, dłuższych scenariuszy na długo zapadających w pamięć, przez co będzie wielka motywacja do ciężkiej pracy by się dostać w kolejnym roku.
Potrzeba małej ilości uczestników wynika też pewnie z dużej ilości obserwatorów, którzy zgłosili się w tym roku do wyławiania telentów i chęci szybkiego przejścia do konkretnych konkurencji bez 2-3 dniowego rozbiegu na zgubienie 70 osób.
Mi się podoba. Rzeźba !
Cyprian
Jest taka umiejętność jak stawianie się w sytuacji drugiej osoby. Wiele osób nie próbuje postawić się w roli Majora i nie ogarnia organizacyjnego wysiłku. Są imprezy gdzie każde kolejne 10 osób zwiększa nakład pracy w tempie geometrycznym. A ponieważ jak wszyscy wiemy nie sprawdza się zdolności biegowych czy marszowych ani pływania na naborze to potem jest masa roboty żeby to zrobić na poligonie... Nie mój to cyrk ale przegoninenie ludzi po bieżni ma duży sens nawet żeby to miała być masówka trwająca i 6 godzin. Bieg na 1000m na czas, pompki, przysiady z baniaczkiem i nie musimy nikomu ciśnienia mierzyć.
Wracając do istoty rzeczy. Ze względów organizacyjnych mniejsza ilość ludzi pozwala na wyższą jakość gry. A że zapewne wielu z Was jest na drodze do świetnego przygotowania to zgodzicie się, że nie robi to któremuś z Was różnicy czy będzie to 40 czy 60 osób... ?
Zaczynam dochodzić do wniosku ze preSka może być złożona z np:5 stacji dalej tor przeszkód i dalej 2 stacje na dobicie. Porównywany byłby czas i ilość punktów oraz stosunek jednego do drugiego.
Wniosek... wystarczający aby zmotywować do przykręcenia śrubki:D
To juz bylo w Tomaszowie.tor 20pompek wąsko,czołganie, bieg przez opony traktorowe, bieg ze skrzynka z amunicja,i bieg do puntu z testem z historii Polski... Owszem wtedy troche udzi nie wiedzialo co jest na kartce napisane... Ale w tym roku to byloby za łatwe jesli poziom ma byc wyższy...
Moze ergometr wioslarski? Normalnie na zawodach płynie sie 1000m ok 3minut. Waga ciężka zchodzi grubo poniżej 3minut.produkują kilkaset watow za każdym pociagnieciem...po zawodach idą sobie pobiegać dla rozluznienia;) Nowicjusze maja próg 3:30. W połowie drogi tętno dolatuje do maks, wchodzą na beztlen,maksymalne zakwaszenie.Szalone tempo 33pociagniecia na minutę.każde 3 sekundy ciągna sie bez konca.Jesli zlamie czas, dożyje do konca, a da rade zejsc o własnych siłach to moze wstąpić do sekcji.Ponad połowę zciaga sie za nogi bladych jak papier,mierzy sie puls zakłada nogi do gory i czeka az wrócą do żywych... Przecietny człek bez przygotowania płynie 4minuty i dluzej... Tyle zabawy i bez wody:D Koniec nadawania.
Wedłóg mnie powinni przejść Ci, którzy na to sobie zasłużą wysiłkiem i podejściem do tematu.
I właśnie temu służy coraz bardziej wymagająca preSka:) No jeszcze jest KK co mozna przejsc na 1 miejsce (aby miec pewność) i jeszcze jakiegoś fanta się zgarnie za zwycięstwo a wiec zaczynam sypiać z mapą
Obawiam się ,że spanie z mapą w tym roku nic nie da.
W tym roku trasa jest stosunkowo krótka / w porównaniu do zeszłego roku/ a odcinek z nawigacją to zaledwie 6-8 km.
Powiedzmy że moje stosunki z mapa są na poziomie dostatecznym gdzie w większości polegam na swojej intuicji i kojarzeniu punktów trasy... Przyda sie sprawniej posługiwać mapą i kompasem ale przyznaje ze jestem mile zaskoczony ze taki krótki odcinek nawigacyjny jest.
Patronat ŻW i DWS = Preselekcja analogiczna do sprawnosciowek w jednostkach...
8 km krótki odcinek nawigacyjny?
Żeby Cię pogrążyć wystarczy nawigacja 3 metrów w grotach mechowskich z dolatującym z zewnątrz niezadowolonym głosem Zygiego, hahaha!
Zygi robi specjalizację na kajaki... W grotach mają buszować bezpańskie psy i wskazywać najkrótszą droge z grot.
Może w tym roku jedną z konkurencji/stacji na presce będzie słuchanie pieprz..enia Koksona ciekawe ilu by wymiękło. Albo sztuka opanowania aby mu nie "wylutować" przed upływem 60 sekundy.
Zakładam się o 100 zł że jeśli nawet ten cudak przejdzie preske to i tak jakaś z dziewczyn "wytrzyma" od niego dłużej na poligonie. Obawiam się tylko tego że jak wróci do domu to nie skończy swojego wywodu filozoficzno - psychologicznego do XXV edycji selekcji który to z jego planów treningowych zawiódł.
A mi się wydaje że Kokson jest nawet sprytny. Teraz kiedy każdy wie o jego istnieniu, facet jest potrójnie zmotywowany aby nam pokazać na co go stać. Pewnie jest tu wielu prze kozaków zaporoskich podolskich czy jakich tam Sienkiewicz zwał, ale sam pamiętam jak sam byłem takim podrajcowanym gościem wypisującym tu więcej śmiesznych rzeczy niż obecnie.
Na tym forum były też kreatury dużo trudniejsze np Telewidz... kto pamięta jego gierki? A ludzie którzy próbowali przywalić różnymi "ciekawostkami" z kapelusza na temat Majora? Potem atak spamerów i inne ufo tu się zdarzało... Major będzie w te wakacje mógł napisać książkę o Selekcji a forum i to co się na nim działo zapewne wystarczy na jeden spory rozdział...
Myślę ,że się wszyscy mylimy. Kokson jest po prostu napalonym i gadatliwym młodym człowiekiem, który napędza się udziałem w S.
Nie ma co porównywać go do Telewidza.
Może wszystkich nas zaskoczy i przejdzie Selekcję, jego gadanie nie ma tu nic do rzeczy-taki już jest , a przynajmniej rusza towarzystwo na forum.
Ponieważ w mym stylu jest wypisywać rzeczy dziwne, a bywa jak co roku pytanie jaka powinna być Selekcja to świsnęła mi przez myśl fantazja na temat naboru. Skoro ma być bezwględnie to podkręćmy śrubkę. Nabór standardowy lub nabór w punktowej wersji extra. Wersja druga niech daje punktacje razy półtora ale i ciężary raz półtora. Zamiast kanistra 20, kanister 30. W pompkach 10kg na plecy albo nózki na taboret. Nogi do góry z obciążeniami albo w zakresie 45 stopni. Na drążku obowiąkowo 3 typy chwytu i wymagane określone minimum powtórzeń na każdym. Syboliczne obciażniki i przy poręczach się sprawdzą. Byłoby trochę znęcaniem się zachęcać do wypychania z nogami trzymanymi przed sobą, ale byłoby ciekawie.
Gdybym miał dziwaczyć to za extra punkty byłby jeszcze tor extra. Może 100m z kimś na plecach?
I to bez uprzedzania na forum? Extra księgowi którzy przeliczą swoje możliwości odstrzelą się sami i zostanie ta luksusowa 40ka.
Życzę wszystkim udanych treningów i mnóstwa motywacji oraz mocy. Rower nasmarowany, śnieg stopniał, siłownia w końcu przestaje być nudną koniecznością. Pora opuścić kopmuter. Pomyślności !
Kolego drogi siłownia nie jest nudną koniecznośćia
Co do pomysłu - kciuk w górę!
Myślę, że w tym roku etap wstępny będzie dla wielu zaskoczeniem ze względu na rozmach i ilość konkurencji.
Obawiam się też ,że sam początek Selekcji i miejsce może okazać się zaskoczeniem
Powiem tylko tyle- proces preselekcji w tym roku wymaga 30 instruktorów a sama próba nie zakończy się przed 17.00
Majora myśli mają daleki zasięg bo miałem przed wczoraj nawet zabawny sen.
Otóż był to zbiornik wodny z małym molo. Major w piance mówił: chłopaki to taka imprezka zapoznawcza przed Selekcją. Macie tu świeczki pilnujcie żeby nie zgasły. No i jak to stado małp ze świeczkami towarzystwo w wodzie się pluskało. Potem wjechał tort na i drinki. Gdyby to nie była woda to (...) tańce, hulanki, swawole (...) Zdziwiłem się po przebudzeniu bo pedałuję tylko na rowerze, a żeby Major mi się śnił, to już całkiem podejrzane...
Panie Majorze. Jako bardzo upierdliwa menda, która widziała już nie jeden nabór, powiem że jeśli w tym roku Pan nie przeczołga wydolności biegowej towarzystwa to przy wszystkich zjem sznurówki od moich trampek a potem się rozpędzę i becząc jak baran wylecę w stronę najbliżej łąki... W końcu będzie jakiś czubek !
Z poważaniem. PS projekt GPS o którym kiedyś na pocztę pisałem utknął. Jeśli coś się zmieni napiszę.
Luk K
Luke profilaktycznie miej przy sobie ketchup.
Obawiam się ,że będziesz musiał zjeść te sznurówki a może i całe buty.
Siedzę właśnie teraz nad planowaniem harmonogramu Selekcji i coś mi się widzi ,że będzie niezła jatka.
To wspaniała wiadomość. Ale jeśli nie będzie biegania to może chociaż basen? Sznurowadła by rozmiękły wstępnie...
A może WAT pożyczy kilka ergometrów wioślarskich? 2000m na czas i towarzyswto będzie tak rozmiękczone, jak mało kiedy.
PS We wtorek płynałem zawody na ergometrze na dystansie 5km; stop; zostałem łowcą nagórd; stop; czas 18min; stop; polecam wszystkim sprbówać... koniec nadawnia.
Zgłoszeń wciąż przybywa i przybywa. Za kilka dni na stronie pojawią się zestawy obowiązujące na Preselekcji.
czuj mi podpowiada elementy przenikania w mieście również w tym roku. Może Szczecin albo Piła i osiągniecie poligonu z buta?
Coś w tym jest, tylko dlaczego tak duże aglomeracje.
Może Wałcz, Recz, Kalisz Pomorski .... zresztą czy to ważne. Zresztą czy etap miejski musi być?
Liczy się to co ma się w głowie i w mięśniach.
Etap miejski nie musi "być"
Niepotrzebny stres, że ktoś odpadnie tuż przed docelową Selekcją
Według mnie niemożność wykazania się na tle reszty jest gorsza niż odpadniecie z faktu bycia najsłabszym w danej grupie!
Mysle ze etap miejski przy +/- 40 "zwycięzcach Preselekcji" nie jest konieczny. Przy 80-100 osobach to tak bo wtedy trzeba było przesiac towazystwo ale 40 osób to juz totalna przesiewka jak na te ok. 500 zgłoszonych
Tak swoją drogą to ... Jak bym przeszedł Preselekcje i to tak szczegółową i nie pooddychałbym powietrzem poligonu to chyba bym przez 5 dni nocował przy ogrodzeniu poligonu ( moze za ogrodzenie wpadłoby troche tego powietrza:D)
W poniedziałek na stronie pojawi się zakres ćwiczeń i testy na preselekcji.
Mam nadzieję ,że nie będzie zaskoczenia.
Witam wszystkich! I dwa szybkie dla AK
A ja mógłbym wystartować?
I czy będzie śmigło na S?
Mały
Pre zapowiada sie fajnie tylko zastanawia mnie jedno. Co to jest to OSF? O i jeszcze jedno czy przy brzuszkach robimy kąt 45% no tak aby tylko czesc lędzwiowa lezała i podnosiła sie czy dotykamy wręcz głową podłoza aby wykonac jak najpełniejszy ruch?
OSF to na mój gust Ośrodek Sprawności Fizycznej (choć moge sie mylić) czyli najprawdopodobniej jakiś tor przeszkód, przy brzuszkach ręce dotykają podłoża, przy wznosie ręce dotykają kolan. Na preselekcji będzie wesoło:) 10 stacji, poręcze, drążek i do tego jakiś tor;p. Panie Majorze jaka jest planowana pula miejsc na Poligon?? Czyżby rzeczywiście tylko 40, czy ostateczna decyzja po rozeznaniu tegorocznego poziomu uczestników?
Jak to mówią : NIEZBADANE SĄ WYROKI....
Nie powiem niczego co mogłoby Wam pomóc.
Selekcja zaczyna się dużo wcześniej niż odliczenie czasu na Preselekcji.
W tym roku etap wstępny jest bardzo rozbudowany ale wynika to z pewnych względów.
Większość przyzwyczaiła się do schematu i trzeba coś w tym ,,zamieszać''.
Jak pisałem ostatnio zawsze przed Selekcja mamy problem z atakami na forum stąd utrudnienia z rejestracją.
Sukcesywnie sobie z tym radzimy. Jeżeli macie problem z rejestracją piszcie na mój adres a cos z tym zrobimy.
OSF pewnie mało FSO -> ktoś się poprostu pomylił
pozdr. Mały
Adminie utrudienia z rejestracja sa przez tego "wykrywacza botów" Sam pamietam ile musiałem sie z tym meczyc. Nic nie chce nakazywac ale moze warto przemyslec inne (mniej awaryjne) rozwiązanie zabezpieczenia forum ?
Każda sekunda na forum to stracona sekunda z treningu
Ja właśnie dziś straciłem ooooooo zgrozo parenaście minut
^^,
Informuję ,że zakres tematyczny testów oraz info o preselekcji podano na stronie-trzeba tylko spokojnie wejśc a nie bombardować zapytaniami.
Bitwa pod Warszawą dotyczy tzw. Cudu na Wisłą / bo znowu są wątpliwości/
Jak zauważyliście testy z historii skupiły sie raczej na okresach pozytywanych naszej historii.
Chociaż podsumowując dyskusję wokół emisji filmu ,, Nasze matki nasi ojcowie'' trzeba stwierdzić z niepokojem ,że za 20 lat pamięć o wybuchu II wojny światowej będzie bardzo mglista a Niemcy okażą się ofiarą garstki złych nazistów.
Adminie obawiam sie że masz racje. Teoria Orwella juz ma racje bytu w wielkiej czesci społeczenstwa a kiedys była uwazana za absurd...
Czy ktoś wie czy jest jakis lekaz w okolicy WAT-u który potrafi sprawnie wypisac to zaswiadczenie lekarskie? U mnie w okolicy lekaż jest na urlopie a pediatra wystawic nie chce. Szukam już w innych wioskach ale wiadomo lepiej sobie juz jakies rozeznanie wstawic:)
Szefie - a masz wyniki moczu, morfologi z rozmazem, EKG, RTG klatki?. Jeśli nie masz, to raczej nie licz na to że jakikolwiek lekarz Ci się podłoży i wystawi zaświadczenie
własnie w tym problem Mc ... ;/ Dziś zadziałam i zobaczymy.
We wczesniejszym poscie napisałem o Orwellu ale to byłóa pomyłka. Orwell tez dobry pogląd postawił bo Korea ółnocna jest tego świetlanym przykładem. W tamtym poscie moa była o Aldousie Huxleyu
http://www.youtube.com/watch?v=unhNOEpQSJQ
Czy jest szansa, że S odbędzie się przy takim klimacie jak w linku powyżej? ^^,
He he raczej w takim:
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=540634519332244&set=a.393983550664009.95660.100001571011828&type=1&theater¬if_t=photo_comment_tagged
Greg jezeli chodzi o musztre to przypuszczam że załapałes sie na pobór nauczony jestes tego wiec wiesz ze troche to czasu wymaga opanowanie ruchów i ich upłynnienie:)
Ale jezeli chodzi o reszte to chyba kazdy liczy na akcje, braterstwo i sprzęt wojskowy:)
Jednak nie liczyłbym na tak spokojna pogode podczas trwania imprezy jak Anula pokazałas Coś mysle ze ten klimat ale gratis silny wiatr i częste burze
Kokson mnie zabroniono w wieku 18 lat iść do wojska...
7 lat póżniej dalej chce iśc do wojska. Jednak to już nie tamte realia i nie te życie.
Do tego w polskim uzbrojeniu nie widziałem aby był taki gnat:
Barrett M107 jest dla mnie kosmosem dla oka i kosmosem dla wrogów - czysta moc
Wracając do tematu na Presce dla motywacji mogłaby lecieć takowa nuta:
http://www.youtube.com/watch?v=ByzlO4dEYEA
Tekst nawet pasuje dla tych co idą na S pierwszy raz (czyt. mnie).
Tak wiem... już za bardzo sie wczówam
Greg... akurat Sabaton no wiesz Dzieki Tobie miałem 4:18 min wieczornej rozgrzewki Ten power... Do zobaczenia na WAT
gregorypek1988 mało widziałeś....
pozdr M
ps: jest pare fajnych zabawek w WP
a jest taki gnat? :>
Podobne z tą samą optyką...
Zresztą stał na Selekcji w zeszłym roku na strzelnicy a uczestnicy strzelali z mniejszego kalibru / 7,62/ , do półcalówki ich nie dopuściliśmy.
Tak jak mówi AK - ta sama optyka, ten sam kaliber, oraz też układ bull up. Dobra broń tylko mało poligonów na których można pukać. Rzeczywiście w tamtym roku przedstawiciele firmy przyjechali na S prezentować nową broń bo z Solfą oglądaliśmy nowy wzór 7,62 mm....
pozdr M
Właśnie wróciłem, niestety w tym roku się nie dostałem. Musze powiedzieć że jestem mocno zaskoczony. Nie wiem ile major wziął osób na poligon, nawet jeżeli mniej niż rok temu to tylko niewiele mniej, ale poziom zawodników był w tym roku niesamowity - byłem lepiej przygotowany, na wszystkich stacjach miałem lepsze wyniki niż rok i dwa lata temu a mimo to się nie dostałem. Jeżeli poziom Selekcji będzie dalej rósł w tym tempie to mi doby na treningi nie starczy żeby przejść chociaż preske
Opowiedz coś więcej jakie były ćwiczenia, jaki poziom wyników? Ja niestety nie mogłem być obecny.
Szczawik poziom był naprawde wysoki. 430 punktów to był rekord. Było 10 stacji 2 pierwsze to pajacyki z berylem i delfinki dalej przysiady z karnistrem trzymanym z przodu, brzuszki, unoszenia nóg, test wiedzy o WP, pompki szeroko, pompki wasko,test wiedzy o historii Polski i nowość czyli worek napełniony piaskiem trzeba było targac nad głowe. Zachowałem chronologie cwiczen.
Oczywiscie były i poręcze i podciąganie jednak zapowiadany OSF nie był rozpoczety a z powodów technicznych BTS został odwołany.
Ja podliczając swoje punkty doliczyłem sie 320 ( moglem sie o kilka sztuk machnac) Poziom był niebywale wysoki co motywuje do jeszcze lepszego treningu i dbania o siebie. Teraz wiem że pół roku nie wystarczy:)
Dziekuje organizatorom za ta impreze:) Bardzo wiele ona mnie nauczyła (chociaż nie dostałem sie nawet na poligon)
Do zobaczenia za rok
Po tym co mówisz tak mi się wydaje że nawet gdybym jechał na Pre/Selekcję w tym roku to i tak wróciłbym z kwitkiem.
Ja miałem 338 o ile dobrze pamiętam. Kolejność ćwiczeń okazała się zabójcza - dwa razy rzędu brzuch, a potem 2 razy pompki, a zaraz potem rwanie worka z ziemi. Przez parę minut nie czułem rąk.
Mnie brzuch nie sprawił problemów. Dawałem ile fabryka dała jednym tempem jednak z racji tego że mam stanowczo za słabe tricepsy to pompki wasko i porecze pogrążyły a dobił gwózdz do trumny test z wiedzy o Polsce (za duzo filozofowania) i worek na koncu.....
Szczawik każdy ruch nawet jak nie dostaniesz sie na etap gółwny przybliza Ciebie do etapu za rok:)
Przednia zabawa była, teraz w głowie mam projekty własnych poręczy i drążka na swieżym powietrzu:)
Własnie wiek ktos na jakiej wysokosci jest drażek na wacie? I porecze.
Oj Kokson, zawiodłeś mnie... A tak liczyłem na Ciebie ;p
Niestety ale to juz było. Jedyne co na to moge poradzic bedzie rozłożone w czasie miedzy dzis dniem a kolejną Preselekcja.
A Ty Wołek startowałeś?
Hej, Ja zrezygnowałem w sobotę koło 23 na poligonie
Wiecej realcji napiszę jak skończy się S i ludzie więcej napiszą
Pozdrawiam i do zobaczenia za rok!
Ja byłem po drugiej stronie barykady ;-)
czy nikt nie przeżył tegorocznej selekcji skoro tu taka cisza?
XVI Selekcję ukończyło 17 osób. Właśnie wróciłem z poligonu i powoli ogarniam zaległości.
Postaram sie jak najszybciej podsumować tegoroczna Selekcję.
Generalnie pogoda zrobiła swoje: 4 godziny marszu w deszczu a potem sen przy temperaturze 7 stopni i większości upadły morale...
Stres w Drawsku z bardzo prostym hasłem spowodował iż odpadli Ci którzy teoretycznie powinni dojść daleko / weterani imprezy i jej finaliści z poprzednich lat/
Gratuluję jeszcze raz szcześliwej siedemnastce.
Co tak cicho, jak gdyby XVI Selekcja się nie odbyła?
Jakieś wrażenia, spostrzeżenia, uwagi ????
pozdrowienia
Artur
Chyba dostali taki wycisk ze muszą pozbierać mysli:)
Ale Panowie Major dla was zorganizował te dni meczarni poswiecił czas wiec Wy teraz odwdzieczcie sie ładnie opisujac co sie działo. My Ci co sie nie dostalismy na poligoin jestesmy ciekawi a kazdy dobrze wie że dobra relacja z imprezy potrafi przyciagnac nowych entuzjastów
Pozdrawiam Tomek:)
Dzięki kokson,
założyłem się o 100zł że pierwszy będziesz gęgał po poście Władka
Co mogę powiedzieć od Siebie.. Pogoda w tym roku dała popalić.. Mokro i zimno, niemniej jeżeli chodzi o poziom uczestników, nie można było narzekać.. myślę że można śmiało go określić jako ,,mocno zdeterminowani i przygotowani’’, w 4 dzień śmialiśmy się że zaraz wynajdą Nam jakiś pojazd zakopany, którego już parę lat nikt nie może wydostać i zadzwonią do dowództwa że w końcu znaleźli ekipę która go wyciągnie .
W tym roku było dużo maszerowania, w sumie to BARDZOOO dużo !!, w 5-ty dzień nie było już osoby która by nie szła z kontuzją , niemałymi odciskami czy otarciami.. nikt nie chciał zrezygnować, szło odczuć stan który mogę tylko w jeden sposób opisać ,, co dacie do zrobienia.. przyjmiemy na klatę ’’
W 4-ty dzień najbardziej pamiętam po całodniowych zmaganiach, nocny.. marsz? (hmm ciężko go nazwać marszem bo nogi z dupy chciały wylecieć) po 3 takich lotniskach, pad na cyc i pompki na kościach z Zigim, po pompowaliśmy ,,trochę’’ i w kimono. Na drugi dzień (5-ty) pobudka Majora.. 30 sec do wymarszu,. przemarsz z 400 m i…. no właśnie.. i się zaczęło,… bez śniadania, bez załyczenia wody zaczęliśmy pompować wyrwani prosto ze snu. Nie wiem ile to trwało, ale jak dla nas całą wieczność.. i raz w dół… (i co? konsternacja, gdzie jest 2!!.. Maszyna się zacięła… gdzie jest dwa w górę?! .. w między czasie piękna orkiestra.. stęki, jęki i groźne wycie! o i znalazło się dwa.. po 2 min!!!) odpoczynek był nierzadko w podporze. Do dziś się zastanawiam ile tam pompowaliśmy, i nie zdziwił bym się jak by to trwało 2 godziny. Przemarsz na śniadanie, a po nim kolejna dawka ZABUJCZYCH pompek, po których czekał tor przeszkód (puszczali nas pojedynczo).. 30 pompek na cegłach, bieg po którym czekało czołganie, następnie przeprawa przez rzekę i znowu czołganie, strzał z wiatrówki, przeprawa przez rzekę przeciągając się po linie, z powrotem na drugą stronę rzeki tym razem na małym pontonie, by zaraz wrócić na drugą stronę, tym razem po połączonych pontonach i ostatnia przeprawa, w klatce która była pod wodą, bieg do stanowiska na którym należało załadować magazynek, i bieg do mety. Później była jeszcze konkurencja wodna, na którą się już nie załapałem ale wiem z opisów że płynęło się odcinek 100m właziło na pomost z wody, by zaraz skoczyć po drugiej stronie i dopłynąć do brzegu gdzie trzeba było zrealizować logiczne zadanie na czas. Po tym były skoki ze śmigła do wody. Pompki, brzuchy z belką, ogólnie pomęczyli ich trochę i koniec Selekcji.
To żem się rozpisał hehe.. PZDR!!
Właśnie jak śmigło leciało na S nie zdązyłem na odprawę z pilotami, a miałem wpaść w gości... Jeszcze w taki sposob na Selekcję się nie dostałem
pozdr M
Tak Mały wiedziałem ,że przylecisz , nawet na siedzeniu za dodatkowym zbiornikiem była kartka z Twoim nazwiskiem z rezerwacja miejsca.
Galeria ze zdjęciami już na stronie, podsumowanie tegorocznej Selekcji wysyłam dziś.
Generalnie stwierdzam ,że Selekcja była za krótka a nas od początku prześladował mały pech / awarie sprzętu i wyposażenia/
Tarza trzymajmy kciuki za produkcję telewizyjną. Emisja w TVN Turbo od września.
Dziękujemy pogodzie ,że dała mimowolnie niektórym wycisk i pokazała ,że najlepsze kalkulacje sprzętowe nie zawsze się sprawdzają.
Gratulacje dla zwycięzców.
Skoro już poszedł pierwszy większy opis to i ja coś napiszę z mojego punktu widzenia.
1. Czwartek 27.07. – przyjazd do Warszawy. Dostałem propozycję aby nocować u kolegi, który również brał udział w zabawie. Jestem Mu za gościnę bardzo wdzięczny.
2. Piątek 28.07. – Pominę dotarcie do celu ponieważ trochę to zajęło...
Na presce miałem lekki stres w oczekiwaniu na swoją kolej do przygotowanych dla nas stacji.
Mimo tego iż dokładnie pamiętam ile zrobiłem powtórzeń na stacjach to pominę ten fakt.
1. Stacja – Pajacyki.
Pajacyki z karabinem czy tam repliką karabinu. Mówili, że to był beryl. Tutaj chciałem wykonać założoną wcześniej liczbę pajacyków. Z faktu, że to była pierwsza stacja mogłem sobie obliczyć na spokojnie średnią poprzedników oraz jak wypadali na kolejnych dwóch stacjach po wykonanej liczbie pajacy. Czyli reasumując pajacyki zrobiłem na zasadzie główkowania.
2. Stacja – Delfinki.
Tutaj zrobiłem stałą, określoną liczbę jaką wykonywałem na swoich treningach. Liczba ta mnie nie zmęczyła, a chyba była podobna do średniej „omawianej”
3. Stacja – Przysiady z karnistrem.
Tutaj ciekawie bo zrobiłem również stałą liczbę i odłożyłem karnister mówiąc „starczy”.
Dostałem ochrzan od Opiekuna stacji. Pewnie zrobiłbym jeszcze 5 powtórzeń no ale ponoć można było sobie rozkładać siły wedle uznania.
4. Stacja – Brzuszki ze wznosem tułowia do góry
Stacja poszła ciekawie jednak dużo gorzej niż w zaciszu domowym.
5. Stacja – Brzuszki ze wznosem nóg.
Początki szły dobrze lecz po chwili przeniknęła mnie myśl… Przysiady...
No i nie ukończyłem tej stacji z takim wynikiem jaki planowałem.
6. Stacja – Test z Wojska Polskiego.
Podobało mi się przygotowanie testu. Wyobrażałem sobie to całkiem inaczej.
Poza samą kwestią przygotowania do tematu problem najbardziej sprawiał wzmożony oddech. Trzeba było się uspokoić, żeby spokojnie przejechać palcem po odpowiedzi.
Pewnie to nie miało znaczenia ale ja sobie tak ubzdurałem.
7. Stacja – Szerokie pompki.
Odpoczynek przy 6 stacji zrobił swoje. Wynik Ok. ale bez szału.
8. Stacja – Wąskie pompki.
Przyznam bez bicia, że zestresowałem się gdy blisko mnie została położona kamera na ziemi… Wynik tragedia. Dostałem takiej blokady w rękach jakiej nigdy w życiu nie doświadczyłem. Tutaj podam wynik, żeby podkreślić zażenowanie jakie odczuwałem po tej stacji… - 12 powtórzeń, a ile zaliczonych to nie mam pojęcia.
9. Stacja – Test z historii Polski.
Zmęczony dałem radę przeczytać i odpowiedzieć na część pytań. Na szczęście w większości poprawnie.
10. Stacja – Podnoszenie worka z pod kolan nad głowę. Coś ala martwy z barkami.
Dla mnie bardzo przyjemna konkurencja bo w ogóle nie czułem zmęczenia na pleckach i barkach. Zrobiłem tyle ile trzeba względem wyrównania oddechu. Byłem przekonany, że zaraz po tej stacji będą dwie kolejne.
Ku rozmysłom dostaliśmy trochę odpoczynku przed kolejnymi dwoma stacjami.
11. Stacja – Podciąganie się nachwytem.
Mówili głośno nie zarzucaj nogami do innych. Tak więc wisiałem na rekach jak kłoda i się podciągnąłem tyle razy ile fabryka dała. Podciąganie u mnie wychodzi najsłabiej
12. Stacja – Wyciskanie na poręczach – pracuje tricepsik.
Trochę się bałem po wąskich pompkach, że coś jest nie tak. Jednak bez kamer poszło trochę lepiej
Po konkurencjach zbiórka i czekanie na wywołanie swojego imienia i nazwiska. Z chłopakami, z którymi się poznałem realnie i szczerze umawialiśmy się już na ostre picie w Warszawie w związku z tym, że pewnie się nie dostaniemy. Wielkie plany, a tu nagle zostałem wywołany. Całe ciśnienie opadło i czułem się no po prostu zadowolony.
~17:30 rozejście się.
19:30 pociąg do… No właśnie do celu ale przez co.
Warszawa > Poznań > Piła > Szczecinek > Złocieniec 5:30 > zbiórka 6 rano.
Przesiadki i postoje oraz wizyty w nocnych zaowocowały lekkim dyskomfortem w wypoczęciu organizmu. Już nie wspomnę o spaniu między przedziałami w tureckim siadzie.
Ze Złocieńca jak dobrze Pamiętam w miłym i gustownym stylu mieliśmy się na 10 znaleźć w Drawsku Pomorskim. No to też się zjawiłem.
Drawsko fajne miasteczko ale według mnie to druga preska tylko, że w mniejszym gronie uczestników.
Pierwsza konkurencja to istna padaka bo sobie pomyślałem, że tyle przejechałem i mam tak szybko odpaść… Ciekawie człowiek pracuje w stresie. Dobrze wiedząc, że mam skupić się na określonym zadaniu przez pierwsza minutę robiłem to źle
Druga konkurencja pozwoliła Mi zwiedzić miasteczko. Mieszkańcy pierwsza klasa poza jednym Panem co sobie zażartował i pokierował mnie w przeciwną stronę... w dodatku pod górkę.
Trzecia konkurencja to czas na odpoczynek i poznanie miasta...
Oczekując na swoją kolej na być albo nie być w gronie tych co pojadą na poligon dopadł nas deszczyk. Poprzez roszady spowodowane deszczem znalazłem się na końcu kolejki, a nie w środku jak chciałem. Nie wiem czy to ze stresu czy zmęczenia strasznie zaczęły rwać mnie zatoki i pojawił się ból głowy. Chyba to był stres bo wszystko zeszło jak już miałem opaskę i jechałem z partią numerków na poligon.
Pierwsze wrażenie na poligonie było naprawdę super. Ten cały ogrom terenu mnie podekscytował. Kilka zbiórek do wymarszu no i wymarsz. Dla mnie to była katorga.
Zostałem, że tak powiem zniszczony zwykłym czy może niezwykłym dla mnie marszem.
Myślałem, że jak umiem przebiec bez problemu i bez większego zmęczenia 20km to chodzić umiem. Nic bardziej mylnego. Poprzez dorównywanie kroku podbieganiem do reszty nabawiłem się kontuzji. Co to się stało nie wiem po prostu każdorazowy ruch prawą nogą do przodu sprawiał mi ból. Dodatkowo mokry piasek w butach obtarł mnie dość poważnie. Odciski i otarcia zagoiły mi się 6 dni po powrocie do domu. To nie żalenie ale uświadomienie sobie, że jak idiota dobrałem buty. No ale skąd mogłem wiedzieć, że adidasy, w których biegam 2 lata okażą się zawodne.
Ciemno już, a ja dalej maszeruję. Naglę słyszę, że będzie czołganie… pod górkę… potem pod większa górkę… no i wszystko będąc mokrym od deszczu. Niestety jako ostatni podszedłem do czołgania z powodu niedotrzymania kroku reszcie. Bycie ostatnim nie jest fajne – tyle powiem.
Po zebraniu się w dwu szeregu usłyszałem słowa, które wywołały wielki uśmiech na mojej twarzy. Coś w stylu, że teraz mamy ubrać coś przeciw deszczowego. Chwilę uśmiechnięty zebrałem się w sobie i dałem radę maszerować jeszcze trochę. Dwa razy mówiłem chłopakom na tyłach, że to dopiero początek, a ja ze stopami mam meksyk. Skutecznie mnie motywowali. Jednak za trzecim razem podjąłem świadomą decyzje i odpuściłem. Szkoda mi było nóg, a wina jest tylko mojego przygotowania pod względem sprzętu.
Powrót do domu pominę tak samo jak pominąłem różne fakty. Nie chcę odbierać zabawy przyszłym uczestnikom S.
Podsumowanie:
Przygotowanie pod względem fizycznym – Ok – ale będę ćwiczyć intensywniej bo samo przygotowywanie do S pokazało, że można robić zawsze więcej niż zazwyczaj!
Jedynie co dodam do treningów to ćwiczenie marszu!
Przygotowanie pod względem psychicznym – Za drugim razem będzie lepsze.
Przygotowanie pod względem sprzętu – tragedia, na przyszłą S jadę swoim autem i dobieram całkiem inny sprzęt niż na tą S.
Moja opinia odnośnie Selekcji jest bardzo pozytywna. Zresztą była już taka przed wzięciem udziału. Ponieważ motywuje ludzi do ćwiczeń, a jak wiadomo sport to zdrowie.
Po jej zakończeniu tydzień przerwy na wyleczenie nóżek i na nowo powrót do treningów. W końcu za rok trzeba się wykazać na nowo. Zaś z drugiej strony myślę, że Ci co ćwiczą regularnie to siłą rzeczy zawsze wracają do ćwiczeń.
Niestety nie miałem okazji dotrwać do typowych indywidualnych konkurencji żeby się sprawdzić, a na tym najbardziej mi zależało… No cóż liczę na to, że za rok się uda.
Dodatkowo chciałbym powiedzieć, że na Presce poznałem super ludzi. Nie sądziłem, że w parę chwil się dogadamy i zorganizujemy w paczkę. I to chyba zaraz po dążeniu do celu było najlepszym doświadczeniem całej tej imprezy – Poznani ludzie!
Na koniec chciałbym podziękować wszystkim organizatorom i ludziom, którzy włożyli swój wkład aby przygotować taką imprezę. Także dzięki wielkie wszystkim tym z którymi wspólnie zmagałem się z konkurencjami.
Do zobaczenia na przyszłej S.
Greg
greg
Przez chwilę miałem wrażenie jakbym czytał "pamiętnik narkomanki"
przynajmniej ma odwage sie wypowiedziec. wiec niema co tego "negowc" Pilsudski
Przecie ja nie negowc. Takie miałem odczucie, więc napisałem.
Jak to się mówi "Ćpaj sport" - więc może "narkomana", a nie narkomanki...
http://wiadomosci.wp.pl/gid,15858737,gpage,10,img,15859873,kat,1342,title,Okiem-Fotoreportera-WPPL,galeria.html
Miła wzmianka:)
Wy macie wspomnienia, my też. Dla każdego z nas kolejna Selekcja to nowe doświadczenia, niespodzianki i ciekawe przeżycia.
Prócz zorganizowania tego przedsięwzięcia / a wcale nie jest małe/ , ciąży nad nami zawsze poczucie odpowiedzialności za ludzi, ich zdrowie , sprzęt i cały ten bałagan.
Selekcja nie kończy się z dniem wyjazdu ostatniego uczestnika, ona trwa jeszcze bardzo długo. Moge powiedzieć ,że Selekcję zamykam około 30 listopada, kiedy kończą się wszystkie zobowiązania. Selekcja 2014 zaczyna się już teraz bo z takim wyprzedzeniem muszę wysłać wszystkie dokumenty do MONu.
Dla mnie ta S też była wyjątkowa, od stycznia zmagałem się z poważnym urazem barku, jeszcze w maju nie mogłem zrobić żadnej pompki a drążek jeszcze długo będę omijał.
Może właśnie dlatego pompki w tym roku robiłem tylko w jednym ustawieniu w którym tak nie odczuwam bólu.
Niemniej rok jest długi i w XVII Selekcji bedzie już dobrze.
Patrzę w kalendarz .....planowany termin Selekcji w 2014 roku-23-29 czerwca.
Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia, i wytrwałości w wszystkich przygotowaniach na S 2014.
Panie Majeorze, dużo zdrowia życzę.
Dziękuje Panu i zespołowi za tegoroczną Selekcję :-)
Powoli dobiega montaż kolejnych odcinków tegorocznej Selekcji. W porównaniu do zeszłego roku materiału jest więcej i chyba z tego co ekipie udało się zarejestrować uda się zmontować ciekawy program.
Robienie materiału to pewnego rodzaju loteria- ekipa nastawia się na jednego z uczestników by na nim oprzeć jakąś część programu a tu okazuje się ,że uczestnik odpada.
To jest chyba największym problemem produkcji telewizyjnej a drugiej to tempo-ekipa praktycznie cały czas jest n chodzie. Kiedy uczestnicy idą spać nie kończy się jeszcze praca operatorów tak zresztą jak instruktorów.
Emisja Selekcji w TVN Turbo od września
Jak dla mnie to bardzo dobrze ze akcja nie skupia sie na jednej osobie bo to widzimy we wszystkich programach. Najbardziej we relacjach ze Selekcji podoba mi sie pokazanie ludzi jako grupy a nie jako jednostek.
Byc może to wina spaczenia psychiki przez Big B emitowanym w cudownych czasach ( bo dziecinstwo)
Kiedy możemy sie spodziewac pierwszego odcinka? I od razu prośba do kogos z możliwością aby wrzucał odcinki na Youtube bo niektórzy nie oglądają praktycznie telewizji:)
Pozdrawiam wszystkich
W najbliższą niedzielą rusza emisja tegorocznej Selekcji. Planowana jest emisja 8 odcinku relacji z tegorocznej imprezy.
Widziałem dwa pierwsze odcinki i myślę ,że ekipa odwaliła fajny kawałek roboty.
Wiadomo iż 23 minuty nigdy nie pozwolą pokazać wszystkiego ani nie oddadzą emocji czy nastoju Selekcji ale zawsze jest to jakaś namiastka.
W tym roku program ma być bardziej zrozumiały dla widza stąd podprowadzenia i komentarze lektora.
Aż jestem ciekaw co mnie ominęło
Niestety. Chec codziennego zrobienia 100 km na rowerze wzieła w góre i wyjechałem jeszcze dalej:D
Nagrac niestety nie udało sie bo jakies problemy były z nagrywaniem wiec prosba do osób które maja nagranie o pwrzucenie Selekcji 2013 na Youtube:)
Greg zapomniał w swojej relacji o dwóch kwestiach :
1 prawie nie spał wierzac równie naiwnie jak ja że zaszczyci nas obecnością na tych paru metrach gdzie spaliśmy, jaśnie wielmożna wicemistrzyni fitness sylwetkowego Sylwia Kuśpiet, która do samego rana zwodziła nas że przybędzie
2 tekst z tramwaju w drodze powrotnej na bazę. cytuję dosłownie : "Chłopaki moje ostrze ma 19cm a wasze?"
Od siebie chcę tylko podziękować koleżce z którym siedziałem w przychodni WAT do 10.30 aż żeśmy inteligentnie wygłówkowali że zaświadczenie któe zostawił w domu może dostać na swoj Glaxy s3 mmsem. Było obiecane foto "ekipy z dworca". Szkoda ze się go nie doczekałem.
Poziom imprezy rośnie. Motywacja również. Szkoda braku OSF i awarii tej cholernej kamizelki. Jej ostatnie chwile brzmiały dosyć humorystycznie... " robisz to dla ojczyzny"
Owszem dla ojczyzny był nawet niezły czas. Ale to taka gra. Szczęście też się liczy. Wyniki anulowane. Trzeba więc na serio zaatakować drążek brzuch i tricepsy. Tego roku otarłem się o wymagany próg, ale jak wiemy nie wystarczy być dobrym. Trzeba być bardzo dobrym.
Ogółem było miło. Przerwy pomiedzy torem 1 i 2 i 3 na tyle dlugie ze mozna bylo zglodniec. A zastanawial sie nie jeden czy da rade reka ruszyc jesli w ciagu 5 minut bedzie drugi tor...
Osobiscie rozumiem Majora że zrezygnowal z elementu podwyzszonej punktacji czy mozliwosci wyboru OSF pomimo deklaracji w obwieszczeniu o konkurencjach jakie ukazalo sie na stronie Combatu. Widzac odzew na projekt Bede na XVI Selekcji latwo jest zrozumiec ze zdobycie odpowiedniej ilosci ludzi bez jakiegos srodku przymusu, jest kwestia nielatwa i potrafiaca krzyzowac wiele planow.
Miejmy nadzieje ze obciety budzet jak zwykle na wojsko nie przyniesie pogorszenia w przyszlym roku.
PS spróbuję dotrzeć do produkcji kanału Turbo, gdyż pomimo braku sugerowanego prowadzącego Strongmanow, formuła wydaje się być powoli podobna skoro i o amorach wspominka Selekcję reklamuje ;D
3mcie się ludzie i ćwiczcie. Luke
I juz obejrzana relacja z preselekcji. Pierwsze odczucia? Wydaje sie za krótko. We poprzedniej relacji z Pre to czułem każdą ze stacji tutaj ot tak sobie byle by. No zobaczymy co przyniosą kolejne odcinki.
Już po pierwszym odcinku widać że jest lepiej jeżeli chodzi o relację. Nie jest to może jeszcze poziom z czasów TVP1, ale różnicę widać.
Przegapiłem 2 odcinek. Można gdzieś go jeszcze obejrzeć???
Akira co Ty opowiadasz. W pierwszym odcinku Pre została pokazana jednynie dla zasady. Takie mam odczucie bo nic nie było konkretów i wiecej było etapu miejskiego pokazanego niz tej meczarni na Pre a konkurencja była bardzo silna. Było co pokazywac bo kazdy tam potem sie zalewał.
Odcinek 6 jak na razie the best, no i ten numer z pytaniem o rejestrację samochodu.
Odpowiedziałem na pytanie o rejestrację, ale to jednak nie to było sprawdzane. UA03583?
Na profilu Selekcja na Fejsie pojawiają się zdjęcia w dobrej rozdzielczości a także zdjęcia z poprzednich lat.
Na profilu Selekcja na Fejsie pojawiają się zdjęcia w dobrej rozdzielczości a także zdjęcia z poprzednich lat.
Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)